eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Falszywa legitymacja szkolna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 278

  • 251. Data: 2005-05-09 00:10:16
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > Heloł! Skleroza nie boli? Zakaz skrzedaży nieletnim obowiązuje.

    Tak, ale jest po czesci mrzonkia, przez to, ze jeden "letni" wystarczy,
    zeby inszy "nieletni" popili i popalili sobie...

    > > idzie edukacja "kultury picia", polaczona z ogolnym wychowaniem. Moze
    > > tez np. wpuszczac nieletnich do klubow/barow tylko z osoba dorosla -
    > > opiekunem prawnym, rodzicem? Cementowaloby to zwiazek w rodzinie - takie
    > > wspolne wypady.
    >
    > ROTFL

    Wiem, pisalem to ironicznie - nie wyobrazam sobie wizyt
    rodzic-jako-obstawa. Ale tez dzieki takiemu posunieciu nieletni
    przestaliby sie wloczyc po knajpach... Bo nie mogliby sie do nich dostac
    sami...

    --
    Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
    O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
    Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
    Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv


  • 252. Data: 2005-05-09 00:23:21
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:427EA298.29D9C363@gazeta.pl...

    > Z punktu widzenia barmana czy wlasciciela lokalu "dla doroslych"
    sprawa
    > nie trafi do sadu nawet. Wystarczy tylko "oczyszczenie" jaj z
    nieletnich
    > (sami sobie pojda) i w ten sposob zwolnienie miejsca dla klienteli
    > "doroslych" - ktorzy, nie oklamujmy sie, z racji chocby wlasnej pracy
    sa
    > klientela majetniejsza. I biznes sie kreci.

    Ależ nie ma żadnych podstaw do tego, by policjanci po wylegitymowaniu
    "sprawcy" nakazali jemu, lub jego partnerce wyjść z tego lokalu. Taki
    nakaz byłby nadużyciem uprawnień. Nawet, jeśli założyć, że chłopak
    popełnił w tym wypadku przestępstwo.


  • 253. Data: 2005-05-09 00:30:26
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:427EA004.8384F760@gazeta.pl...


    > > Doprowadzenie do upojenia "obcej nastolatki" może być kłopotliwe z
    > > zupełnie innej strony. jak jest młoda, to mogą Cię ścigać od strony
    > > różnych dziwnych insynuacji związanych z tym, co chciałeś , mogłeś
    lub
    > > faktycznie zrobiłeś, jak już była znieczulona - to tak z życia.
    >
    > To rozumiem. I tu faktycznie - albo moge miec zle intencje i chcialem
    > zrobic cos "grzesznego". Albo... nie mialem bladego pojecia, ze jest
    > nieletnia (i dlatego tez nie powinni nieletni znajdowac sie w
    klubach -
    > przeciez nie bede legitymowal dziewczyny zeby sprawdzic ile ma
    > faktycznie lat) a co gorssza ma slaba glowe i po jednym czy 2 drinkach
    > nogi się pod nią załamały... (albo co gorsza - "przykleila sie" do
    mnie
    > dosc jednoznacznie)

    Bo ja wiem, czy z chwilą uzyskania tych 18-tu lat akurat tak mocno
    wzrasta odporność na alkohol? Myślę, że to akurat jest z wiekiem dość
    luźno związane. Po za tym nie zapominaj, że prawnokarna ochrona czci
    niewieściej chroni ją do lat 15-tu. Powyżej tego wieku, jeśli panna
    chce, a chłopak ma ochotę, to tak naprawdę mogą się "kleić" do siebie do
    woli, nawet posuwając się dalej.

    Generalnie po prostu uważam, ze zakazu i podawania alkoholu 18-to latkom
    nie wolno rozszerzać samowolnie w zakaz wchodzenia do lokalu i już. Czy
    to słuszne, czy nie, to już inna sprawa. Tym nie mniej w chwili obecnej
    taką mamy sytuację prawną.
    >
    > Uhm, i o to mi chodzilo. O to, ze teoretycznie "zadnego" czyli 0
    (zero).
    > I tu jest ta granica. Powyzej zera juz jestem zdany na laske badz
    > nielaske interpretacji.

    Dokładnie tak.


  • 254. Data: 2005-05-09 00:35:44
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    Robert Tomasik wrote:
    >
    > Ależ nie ma żadnych podstaw do tego, by policjanci po wylegitymowaniu
    > "sprawcy" nakazali jemu, lub jego partnerce wyjść z tego lokalu. Taki
    > nakaz byłby nadużyciem uprawnień.

    Uhm. Racja. A jak zostana ponownie wezwani, powiedzmy za godzine, bo
    sytuacja sie powtorzy?

    > Nawet, jeśli założyć, że chłopak
    > popełnił w tym wypadku przestępstwo.

    Myslalem, ze jak sie popelni przestepstwo to jednak wyprowadzaja.
    Rozumiem, ze jak wykroczenie, to nie musza zakuwac ;) wypraszac ;) itp.

    Wlasciwie to ide spac ;)

    Dziekuje za interesujaca weekendowa pogawedke o prawie i wokol prawa.

    Pozdr
    m

    --
    Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
    O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
    Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
    Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv


  • 255. Data: 2005-05-09 01:39:27
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:427EB060.9E513B86@gazeta.pl...

    > Uhm. Racja. A jak zostana ponownie wezwani, powiedzmy za godzine, bo
    > sytuacja sie powtorzy?

    No to napiszą kolejną notatkę.
    >
    > Myslalem, ze jak sie popelni przestepstwo to jednak wyprowadzaja.
    > Rozumiem, ze jak wykroczenie, to nie musza zakuwac ;) wypraszac ;)
    itp.

    Ależ to przestępstwo - tyle, że grzywną jedynie zagrożone.


  • 256. Data: 2005-05-09 03:02:16
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: bayo <n...@h...com>

    Andrzej Lawa wrote:
    > mariposa doux wrote:
    >
    >>> Ale póki co tutaj jest Polska i aż tak idiotyczne regulacje prawne nie
    >>> obowiązują.
    >>
    >>
    >>
    >> Dlaczego uważasz, że ograniczenie dostępu młodzieży do miejsc
    >> serwujących alklohole jest idiotyzmem???????
    >>
    >
    > Bo jest działaniem pozorowanym - mającym dać władzom oraz co głupszym
    > wyborcom dobre samopoczucie, że "coś się robi", a nie dającym żadnych
    > pozytywnych skutków.


    Na jakiej podstawie tak twierdzisz ze nie ma skutkow? Kanadyjski zakaz
    jest od dawna i nie jest on przedmiotem debat wyborczych, bo jest to
    obecnie normalne. Nikomu do glowy nie przyjdzie tego kwestinowac.I nic
    to podatnika nie kosztuje. Przeciwnie.


  • 257. Data: 2005-05-09 03:02:21
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: bayo <n...@h...com>

    Andrzej Lawa wrote:

    >
    > Uświadom sobie, że alkoholizm nie bierze się z tego, że dzieciak
    > napatrzył się na dorosłęgo pijącego kulturalne wino, koniak czy jakąć
    > elegancką wódkę w tzw. lokalu.


    Czesciowo bierze sie. Wystarczy ze jest to jakis maly procent, a w skali
    rocznej bedzie on mial wymierne skutki spoleczne.

    >
    > Jeśli już, to raczej bierze się on z tego, co się dzieje w domu tego
    > dziecka.

    Rowniez. Co zreszta zamyka czesciowo bledne kolko.

    >>> Ale póki co tutaj jest Polska i aż tak idiotyczne regulacje prawne
    >>> nie obowiązują.
    >>
    >>
    >>
    >> Idiotyczne? Masz statystyki dla porownania? Podaj prosze. Interesuje
    >> mnie jak ma sie ekspozycja dziecka na picie wodki w Lodzi wobec
    >> dziecka w Halifax. Dodaj do tego statystyki problemow spolecznych
    >> prosze. Np. ilosci raka watroby, zasilkow dla dzieci, etc.
    >
    >
    > Nie denerwuj mnie statystykami.

    Mnie jednak interesuje jak sie ma alkoholizm do kosztow podatnika w obu
    tych przypadkach.


    > A jak lubisz, to zbadaj sobie np. statystyki dotyczące patologii
    > społecznych (alkoholizm, narkomania itepe) np. w środowiskach Amiszów.
    >
    > Należałoby z tych badań wysnuć wniosek, że alkoholizm i narkomanię można
    > zwalczyć ustawowo zakazując dostępu do nowoczesnych technologii.

    Wszystko jest dla ludzi. Tylko nie moze byc tak ze Bronfman ktorego
    dziadek dorobil sie fortuny na Prohibicji, robi teraz fortune na
    smiertelnych wypadkach drogowych w Polsce. Tylko dlatego ze jakis kretyn
    z tytulem profesora nie wie jak dziala Bronfman.

    >
    >> W Utah (Mormoni...) np. jest zakaz sprzedazy w sklepach piwa z
    >> lodowek. Dlaczego? Bo sprzyja wypiciu na miejscu. Czyli spozywaniu
    >> alkoholu. Czyli zwiekszonej konsumpcji. Czyli zmniejszonym profitom
    >> koncernow alkoholowych.
    >
    >
    > ROTFL
    >
    > O Utah i Mormonach to mi nie mów, bo oni w ogóle są... hmmm.... dziwni.


    Ten ROTFL jest dowodem ze w Klechistanie czas sie zatrzymal swojego
    czasu. Pomiedzy dostepem a iloscia alkoholizmu jest wielki zwiazek. Stad
    np. powszechne mniejsze opakaowania sprzedawane gdzie sie da.
    Rozwiazanie z lodowkami moze jest smieszne w Klechistanie. W
    Klechistanie moze tez byc smieszne ze w USA nie wolno sprzedawac
    alkoholu na stacjach benzynowych jak w Polsce. Po co kierowcy alkohol?
    Rozumiem, to nie dla niego, do dla wygody pasazerow.
    W USA nie wolno nawet przewozic autem alkoholu w otwartym pojemniku
    (butelka czy co tam).

    >
    >> Teraz prosze podaj mi porownanie statystyk smiertelnych wypadkow
    >> samochodowych w Utah versus stany gdzie tego ograniczenia nie ma...
    >
    >
    > Na Antarktydzie to w ogóle takich wypadków samochodowych nie ma....

    Podasz czy nie?

    >
    >>>> restauracja i bar. Nie ma problemow zalkoholizmem dzieci jak w Polsce.
    >>>
    >>>
    >>> Co ty nie powiesz. Mieszkasz w Kanadzie?
    >>
    >>
    >> Widzialam na wlasne oczy odmowy serwowania w RESTAURACJI BEZ ALKOHOLU
    >
    >
    > Nie rozumiesz...
    >
    > Chodzio mi o to, żebyś wykazała brak problemów alkoholowych w Kanadzie.

    Problem alkoholowy istenieje wszedzie na swiecie, wlacznie z Iranem.
    Chodzi o jego ilosc. I pod tym wzgledem nie ma nawet co porownywac Kande
    z Klechistanem.


  • 258. Data: 2005-05-09 03:06:35
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: bayo <n...@h...com>

    Andrzej Lawa wrote:
    > mariposa doux wrote:
    >
    >>> Za moich czasów rodzice trudnili się (między innymi) czymś takim, co to
    >>> się nazywało "wychowanie".
    >>
    >>
    >> Ale jakos w obecnych czasach zapomnieli o tym.
    >
    >
    > I zakazywanie wstępu do pubu czy wprowadzanie 'godzin policyjnych' go
    > nie zastąpi. Nawet w znikomym procencie.

    Pomaga w USA...
    Zreszta czy mozesz sobie wyobrazic ile to pieniedzy kosztuje skarb
    panstwa marny 1% wiecej alkoholikow w Polsce?


    >
    > Poporoszę o podanie jakiegoś kompetentnego źródła tych informacji.
    > Źródło musi oczywiście się opierać na jakiejś solidnej, reprezentatywnej
    > próbce.

    Zadzwon do producenta i zapytaj czy prowadza badania dzieci w Polsce.
    Uslyszysz odglosy obcasow uciekajacych w korytarzach przedsiebiorcow.


  • 259. Data: 2005-05-09 03:14:35
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: bayo <n...@h...com>

    Andrzej Lawa wrote:
    > mariposa doux wrote:
    >
    >>> Hehe. Ktoś żyje urojeniami :)
    >>
    >>
    >> Jak to sie mowi - okazja czyni zlodzieja.
    >
    >
    > Ach, tyle razy miałem okazję ukraść sprzęt na kilkadziesiąt tysięcy... I
    > co?

    Gdybys byl wychowywany od dziecka w kulturze uznajacej kradziez za
    normalna sprawe, to bys raczej ukradl. Identycznie jest w kultura
    wychowywania dzieci w alkoholizmie nokolo. A o to dbaja psychologowie
    dzieciecy zatrudnieni przez kocenrny alkoholowe. McDonald's tez ich
    zreszta zatrudnia.


    >
    >> Czemu zatem okazja mialaby nie
    >> czynic alkoholika?
    >
    >
    > Bo durne slogany nie tworzą rzeczywistości.
    >
    > PS: wprowadź zakaz wychodzenia neiletnich w ogóle na ulice (tam ludzie
    > mogą chodzić i palić papierosy!). Oraz kupowania (nawet gazet) przez
    > nieletnich w kioskach (przecież tam handlują papierosami!).


    Z ustawa od tytoninu jest identyczna sprawa jak z ustawa od alkoholu.
    Wiadro z tysiacem dziur. Celowo.


    >> Np. takie recepty w aptekach na leki psychotropowe - gdyby ich nie bylo
    >> (recept) to kazdy moglby siegnac po "legalny" srodek, zaraz po tym, jak
    >> uslyszal o tym od kolegi. A tak - mozna i owszem zdobyc ale to i
    >> kosztuje i ttrzeba wysilku zeby zdobyc...
    >
    >
    > Leki psychotropowe, leki nasercowe, leki na raka, antybiotyki... i
    > wiele, wiele innych leków jest dostępnych tylko na recepty. Spróbuj
    > pomyśleć, DLACZEGO.

    Wlasnie. Przeciez alkohol tez moze byc niebezpieczny.

    >>> W USA, jak wprowadzili prohibicję - stało się.
    >>
    >>
    >>
    >> Oj, a ty tylko z ta prohibicja i wykazywaniem jak sie nie sprawdzil
    >> CALKOWITY zakaz. A ja nie mowie o calkowitym dla wszystkich, tylko o
    >> ograniczeniu dostepu nieletnich do takich miejsc jak kluby, bary, puby,
    >> gdzie alkohol jest podstawowym, serwowanym napojem.
    >
    >
    > Więc wprowadzasz jeszcze bardziej radykalne (i bezsensowne) ograniczenie
    > - choć 'tylko' dla pewnej grupy wiekowej.
    >
    > Robisz z alkoholu sensację, owoc zakazany... a to będzie odnosić
    > odmienny skutek.


    Nie prawda. Utrudnisz wychowanie w kulturze alkoholizmu naokolo. I nawet
    jezeli zmniejszysz tym alkoholizm o glupi 1% to sa to wymierne kwoty
    rocznie dla podatnika.



  • 260. Data: 2005-05-09 03:28:33
    Temat: Re: Falszywa legitymacja szkolna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    bayo wrote:

    >> Uświadom sobie, że alkoholizm nie bierze się z tego, że dzieciak
    >> napatrzył się na dorosłęgo pijącego kulturalne wino, koniak czy jakąć
    >> elegancką wódkę w tzw. lokalu.
    >
    > Czesciowo bierze sie. Wystarczy ze jest to jakis maly procent, a w skali
    > rocznej bedzie on mial wymierne skutki spoleczne.

    Jesteś w stanie udowodnić bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy? Że
    dany alkoholik jest alkoholikiem, bo jako nieletni mógł wejść do lokalu
    i sobie popatrzeć na pijących? I to wyłącznie z tego powodu?

    Tak na marginesie - żeby być konsekwentnyn powinieneś domagać się
    wprowadzenia cenzury zamazującej w TV i kinach wszelkie przypadki
    spożywania alkoholu.

    >> Jeśli już, to raczej bierze się on z tego, co się dzieje w domu tego
    >> dziecka.
    >
    > Rowniez. Co zreszta zamyka czesciowo bledne kolko.

    Nie 'również'. Przede wszystkim. Rodzina plus skłonności wrodzone (na
    poziomie genetycznym). Także wpływ rówieśników.

    Ale nie możliwość popatrzenia sobie np. na kogoś pijącego piwo czy jakiś
    napój z parasolką.

    [ciach]

    >> Nie denerwuj mnie statystykami.
    >
    > Mnie jednak interesuje jak sie ma alkoholizm do kosztow podatnika w obu
    > tych przypadkach.

    Nie zmieniaj tematu. Póki co masz wykazać związek przyczynowo-skutkowy
    między możliwością wejścia osoby nieletniej do sklepu/lokalu, gdzie
    _między_innymi_ sprzedaje się alkohol - przy braku możliwości nabycia
    tego alkoholu, a popadnięciem przez taką osobę w alkoholizm.

    Potrafisz?

    >> A jak lubisz, to zbadaj sobie np. statystyki dotyczące patologii
    >> społecznych (alkoholizm, narkomania itepe) np. w środowiskach Amiszów.
    >>
    >> Należałoby z tych badań wysnuć wniosek, że alkoholizm i narkomanię
    >> można zwalczyć ustawowo zakazując dostępu do nowoczesnych technologii.
    >
    >
    > Wszystko jest dla ludzi. Tylko nie moze byc tak ze Bronfman ktorego

    Nie, nie wszystko. Cyjanku potasu nie polecam Ci próbować, nawet w
    małych dawkach ;->

    > dziadek dorobil sie fortuny na Prohibicji, robi teraz fortune na
    > smiertelnych wypadkach drogowych w Polsce. Tylko dlatego ze jakis kretyn
    > z tytulem profesora nie wie jak dziala Bronfman.

    Nie znam człowieka.

    >>> W Utah (Mormoni...) np. jest zakaz sprzedazy w sklepach piwa z
    >>> lodowek. Dlaczego? Bo sprzyja wypiciu na miejscu. Czyli spozywaniu
    >>> alkoholu. Czyli zwiekszonej konsumpcji. Czyli zmniejszonym profitom
    >>> koncernow alkoholowych.
    >>
    >> ROTFL
    >>
    >> O Utah i Mormonach to mi nie mów, bo oni w ogóle są... hmmm.... dziwni.
    >
    >
    >
    > Ten ROTFL jest dowodem ze w Klechistanie czas sie zatrzymal swojego

    Gdzie? I dlaczego mój ROTFL ma mieć jakikolwiek związek z twoim urojonym
    miejscem?

    > czasu. Pomiedzy dostepem a iloscia alkoholizmu jest wielki zwiazek.

    Czy mógłbyś uprzejmie przestać bezczelnie fałszować okoliczności dyskusji?

    Istnieje zakaz sprzedaży nieletnim.

    Twierdząc, że sam brak zakazu wstępu do lokalu, gdzie alkohol sprzedają,
    daje automatycznie dostęp do alkoholu, bezczelnie kłamiesz.

    Przykład: nie mam zezwolenia na broń (jakoś się nie starałem). A mimo
    tego mogłem wejść do sklepu z bronią, popatrzeć sobie na towar, na ceny,
    popytać się sprzedawcy... Czy w ten sposób uzyskałem dostęp do broni
    palnej? Chyba jednak nie.

    [ciach]

    > alkoholu na stacjach benzynowych jak w Polsce. Po co kierowcy alkohol?
    > Rozumiem, to nie dla niego, do dla wygody pasazerow.

    A po co kierowcy np. prezerwatywy? Przecież kierując pojazdem nie
    powinien seksu uprawiać. Zakazać na stacjach! Po co kierowcy grill czy
    rozpałka? Przecież jak tego użyje podczas jazdy, to spowoduje poważne
    zagrozenie! Natychmiast zakazać na stacjach!!!

    Czy widziś już, jak idiotyczny jest twój argument?

    > W USA nie wolno nawet przewozic autem alkoholu w otwartym pojemniku
    > (butelka czy co tam).

    W USA też nie wolno robić zdjęć własnym dzieciom na plaży, bo zrobią z
    ciebie pedofila. USA to w ogóle dziwny kraj - w którym np. mniejszym
    złem jest zrobić 'skok w bok' z tłustawą panienką i potem się tego
    wypierać, niż dzięki znacznie grubszemu kłamstwu zmasakrować tysiące
    niewinnych ludzi.

    >>> Teraz prosze podaj mi porownanie statystyk smiertelnych wypadkow
    >>> samochodowych w Utah versus stany gdzie tego ograniczenia nie ma...
    >>
    >> Na Antarktydzie to w ogóle takich wypadków samochodowych nie ma....
    >
    > Podasz czy nie?

    A ty podasz?

    Łącznie z powołaniem się na jakieś wiarygodne źródło wraz z analizą
    wskazującą, że wynika to tylko i wyłącznie z tego powodu - a nie np. z
    powodu lepszych dróg, mniejszej liczby samochodów czy np. bardziej
    restykcyjnych ograniczeń prędkości.

    [ciach]

    >> Nie rozumiesz...
    >>
    >> Chodzio mi o to, żebyś wykazała brak problemów alkoholowych w Kanadzie.
    >
    >
    > Problem alkoholowy istenieje wszedzie na swiecie, wlacznie z Iranem.

    Powiedzmy. Tak czy inaczej nie wynika z dostępności, ale z przyczyn
    społecznych. A także nieco z przyczyn genetycznych.

    > Chodzi o jego ilosc. I pod tym wzgledem nie ma nawet co porownywac Kande
    > z Klechistanem.

    I znowu powołujesz się na jakieś swoje urojone miejsce... Czy
    przypadkiem sa mnie masz problemu alkoholowego?

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 . 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1