Tristan pisze:
> Podobnie jak nie każdy człowiek się do tego nadaje. Problem w tym, że mało
> jest świeckich katechetów z przygotowaniem i powołaniem pedagogicznym i
> dziury się łata dowolnymi księżmi, jak podleci. Podobnie jak np. w

Pytanie tylko dlaczego nauka religii ma być finansowana z Budżetu
Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.

--
Peter

do góry

Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 08:40
> (autor szerszen
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gkpdm4$30i$1@news.task.gda.pl>):
>>> I jakież to straty z tego powodu poniosłeś?
>> wymierne straty finansowe ponosi z tego tytulu panstwo, a co zatym idzi i
>> kazdy z nas,
>
> A dokładnie to jakie?

Use Google Luke:
http://faktyimity.pl/Portals/1/Files/pliki/poradnik/
finanse.pdf

--
Peter

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 09:47
(autor Peter May
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkphf5$oij$2@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Pytanie tylko dlaczego nauka religii ma być finansowana z Budżetu
> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.

Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 10:29
(autor Peter May
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkpjto$2ai$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
>> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
>> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.
> Bo nauka historii jest niezależna od wyznania religijnego.

No i? Ale zależna od wyznania historycznego.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 09:47
> (autor Peter May
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gkphf5$oij$2@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>> Pytanie tylko dlaczego nauka religii ma być finansowana z Budżetu
>> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
>> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.
>
> Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.

Bo nauka historii jest niezależna od wyznania religijnego.

--
Peter

do góry

> >> Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
> >> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
> >> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.
> > Bo nauka historii jest niezależna od wyznania religijnego.
>
> No i? Ale zależna od wyznania historycznego.

Bo jest w interesie zachowania tozsamosci narodowej przez
spoleczenstwo. Czyl i w interesie racji stanu. Panstwo to NIE JEST
supermarket.

do góry

Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 10:29
> (autor Peter May
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gkpjto$2ai$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>>> Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
>>> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
>>> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.
>> Bo nauka historii jest niezależna od wyznania religijnego.
>
> No i? Ale zależna od wyznania historycznego.

A co to jest "wyznanie historyczne"?

--
Peter

do góry

Peter May pisze:
> Tristan pisze:
>> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 10:29 (autor Peter May
>> publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak:
>> <gkpjto$2ai$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>>>> Pytanie tylko dlaczego nauka historii ma być finansowana z Budżetu
>>>> Państwa? Bo tego jakoś nie mogę zrozumieć. Niech by i była, ale za
>>>> państwowe pieniądze? Nie. IMHO są ważniejsze cele.
>>> Bo nauka historii jest niezależna od wyznania religijnego.
>>
>> No i? Ale zależna od wyznania historycznego.
>
> A co to jest "wyznanie historyczne"?
>
to ze Polska w 1939r napadła na Niemcy .....

michal

do góry

Użytkownik "Peter May" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gkph8s$oij$1@atlantis.news.neostrada.pl...

>> A jeśli nawet, to co? To przedmiot jak każdy inny. Na religii nie trzeba
>> odprawiać żadnych religijnych praktyk ani wyznawać wiary. Osoba
>> niewierząca
>> może to traktować jako dział kulturoznawstwa.
>
> Żartujesz? Prawda?

Pewnie że żartuje.
Mój syn przygotowuje się do bierzmowania,
są tak olbrzymie obostrzenia że to jest istna mordęga.
Dzienniczek, podpisy, roraty, spowiedzi parafowane podpisami,
egzaminy, przymusowe wizyty w kościele OBOJGA rodziców, rozbite weekendy
...
Ja się pytam co to jest ? W dzieciakach rodzi się zniechęcenie wręcz
bunt.
Po bierzmowaniu dzieci przestają chodzić na religię, nie zakładają
zeszytów.
Z niewolnika nie ma pracownika. Ja jako rodzic daję dziecku zielone
światło
na zerwanie wszelkich kontaktów z KK oraz przyzwolenie na rezygnację z
religii.
Amen

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 11:29
(autor adp
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak:
<e...@k...go
oglegroups.com>):

>> No i? Ale zależna od wyznania historycznego.
> Bo jest w interesie zachowania tozsamosci narodowej przez
> spoleczenstwo.

I takie jest Twoje wyznanie. A ktoś inny może mieć inne.


--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry