Witam wszystkich. Mam takie pytanie: czy moge zrezygnować z usług elektrowni
ktróra zaopatrza mój dom w prąd i wybydować własne urządzenie które pozwalało by
mi na zaopatrzenie mojego domu w prąd. Czy jest to zgodne z prawem?? Z góry
dziękuję za pomoc!

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Buzi napisał(a):
> Witam wszystkich. Mam takie pytanie: czy moge zrezygnować z usług elektrowni
> ktróra zaopatrza mój dom w prąd i wybydować własne urządzenie które pozwalało by
> mi na zaopatrzenie mojego domu w prąd. Czy jest to zgodne z prawem??

Musisz najpierw dostać pozwolenie na budowę i użytkowanie takiego
urządzenia, + zgodę sąsiadów, + Twój teren musi spełniać masę różnych
warunków, + musi się na to zgodzić Inspektorat Środowiska jeszcze.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

A jeśli postawie to na dachu mojego domu?? Wtedy przecież omijam całom
papierkową robote związaną z postawieniem jakiejś budowli!

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Buzi napisał(a):
> A jeśli postawie to na dachu mojego domu??

Na dachu możesz postawić co najwyżej "baterię słoneczną" (pod warunkiem,
że będzie płaska, a nie na 10 metrowym maszcie :))), a to starczy Ci do
tego, aby oświetlić sobie lampkę przed wejściem do domu...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "Buzi" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dgrrcs$asp$1@opal.futuro.pl...
>A jeśli postawie to na dachu mojego domu?? Wtedy przecież omijam całom
> papierkową robote związaną z postawieniem jakiejś budowli!
>
a co to za urzadzenie ktore da sie zamontowac na dachu bez dodatkowych
pozwolen i jednoczesnie zapewni prad dla calego domu?

A tak na serio - pozwolen mnostwo na to potrzeba.

Kubba

do góry

Kubba wrote:

> a co to za urzadzenie ktore da sie zamontowac na dachu bez dodatkowych
> pozwolen i jednoczesnie zapewni prad dla calego domu?
>
> A tak na serio - pozwolen mnostwo na to potrzeba.

Chyba żeby tak:

1. kupujesz/budujesz silnik parowy
2. obsadzasz działkę jakimiś szybkorosnącymi i dobrze palącymi się
drzewami/krzewami czy inną łatwopalną i szybkorosnąca zieleniną
3. do silnika parowego podłączasz generator i voila - prąd jest (a przy
okazji ciepła woda i centralne ogrzewanie)

Ewentualnie jakieś bimetaliczne instalacje (jakimi np. partyzanci
radiostacje zasilali) tylko na większą skalę.

Dużo prądu nie będzie, ale zawsze coś.

Albo jakiś stary dielsowski generatorek i lać do niego przepracowany
olej roślinny (albo zasiać rzepak ;) )

Na takie rozwiązania chyba żadnego haczyka prawnego nie ma? (zakładam,
że generator/maszyna parowa znajduje się w piwnicy czy innej szopie -
już istniejącej)

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Na takie rozwiązania chyba żadnego haczyka prawnego nie ma? (zakładam,
> że generator/maszyna parowa znajduje się w piwnicy czy innej szopie -
> już istniejącej)

Hm, a spaliny? Jak odprowadzać spaliny? Przez komin?
Pozatym generator robi trochę hałasu :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream wrote:

> Hm, a spaliny? Jak odprowadzać spaliny? Przez komin?

W czym problem?

> Pozatym generator robi trochę hałasu :)

Podobnie, jak np. samochód. Na który zezwolenie nie jest potrzebne :)


--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

scream wrote:

> Myślę, że sąsiedzi mogą się skarżyć. W sumie dym po ropie pachnie
> inaczej niż dym po drewnie kominkowym. Z drugiej strony... Przecież

Zauważ, że pisałem o karmieniu tego diesla olejem rzepakowym :D

> ludzie montują sobie generatory w domu i chyba zezwoleń na to nie trzeba.

Podobnie, jak np. na traktory - które na pewno będą głośniejsze od
generatorka, który często jest specjalnie wyciszany (Andoria różnymi
takimi dynksami handluje),

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> W czym problem?

Myślę, że sąsiedzi mogą się skarżyć. W sumie dym po ropie pachnie
inaczej niż dym po drewnie kominkowym. Z drugiej strony... Przecież
ludzie montują sobie generatory w domu i chyba zezwoleń na to nie trzeba.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry