-
1. Data: 2021-01-10 14:32:42
Temat: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Witajcie.
Taka sytuacja w rodzinie:
Otrzymano pismo od komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym:
= = = = = = = = = = = = = = =
"Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Warszawie (...) w postępowaniu
egzekucyjnym z wniosku wierzyciela (...) Niestandaryzowany Fundusz
Sekurytyzacyjny
przeciwko dłużnikowi:
Jan N. adres: [tu adres zupełnie inny]
działając na podstawie tytułu wykonawczego Sądu Rejonowego w Lublinie (...)
POSTANAWIA
1. Postępowanie egzekucyjne (...) umorzyć w całości wobec bezskutecznej
egzekucji
(...)
4. Na podstawie art. 770 kpc (...) w sprawie opłat za czynności radców
prawnych (...) ustalić wierzycielowi (...) koszty zastępstwa prawnego
(...) i w całości obciążyć nimi dłEURżnika
(...)
POUCZENIE
Stosownie do art. 767 kpc na powyższe postanowienie przysługuje skarga
wniesiona w terminie 7 dni (...)"
= = = = = = = = = = = = = = =
Sytuacja wygląda tak:
Jan N. miał kiedyś telefon. Z jakiegoś powodu były ominięte niektóre
wpłaty. Telefon został wyrejestrowany, w Erze (czy tam T-Mobile) nikt
wtedy w ich punkcie nie mówił o zaległościach. Było to kilka lat temu,
może ok. 6 do 9.
Początkiem 2019 roku Jan otrzymał pismo z EOS KSI o zaległościach.
Zaległości zostały wtedy opłacone wraz z odsetkami wyliczonymi na dzień
wpłaty. Zostało opłacone z konta innej osoby, bo Jan już wtedy nie miał
konta, ale w tytule zostało wpisane za co jest wpłata oraz to, że we
wpłacie są ujęte należmości główne, koszty egzekucji oraz odsetki.
PYTANIE:
Co odpisać teraz do komornika sądowego? Jak powinna wyglądać taka "skarga"?
Dlaczego pomimo wpłaty sąd każe teraz jeszcze płacić jakieś koszty
wielokrotnie większe od wcześniej już uregulowanych zaległości?
Wcześniej opłacony wierzyciel wysyłał pismo na prawidłowy adres.
Aktualne pismo od komornika jest na prawidłowy adres.
Ale dlaczego jakiś Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny podaje
zupełnie inny dziwny adres?
O co tu chodzi?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
2. Data: 2021-01-10 17:20:45
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.01.2021 o 14:32, Adam pisze:
> Co odpisać teraz do komornika sądowego? Jak powinna wyglądać taka "skarga"?
Po co się żalić. Wy zapłaciliście owe zaległości pewnie operatorowi, a
jeśli owemu Funduszowi, to z jakiegoś powodu wpłaty nie powiązali z
dłużnikiem. Być może operator je przyjął, ale nie powiadomił o tym tego
magicznego funduszu.
Fundusz nieświadom Waszego heroicznego czynu spłaty przedawnionego
zobowiązania robił, co mógł, by wierzytelność odzyskać, ale że niewiele
mógł, to w praktyce masz w ręce dowód na to, że gdybyście nawet nie
zapłacili, to by nic nie wyegzekwował.
Co do adresu zupełnie innego, to jeśli faktycznie ów adres w żaden
sposób z dłużnikiem się nie łączy, to nie wykluczone, że w ogóle oni
dochodzili długu zupełnie innej osoby. Była zbieżność imienia i
nazwiska, a Wy zapłaciliście dług innej osoby.
Komornika to raczej mało obchodzi, ale z Waszego punktu widzenia nie
wykluczone, że doprowadzono Was do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem. Pewni jesteście, że ten Wasz Jan N. czegoś tam nie opłacił, czy
nie mogąc tego stwierdzić dla tzw. "świętego spokoju" opłaciliście to wg
wezwania?
>
> Dlaczego pomimo wpłaty sąd każe teraz jeszcze płacić jakieś koszty
> wielokrotnie większe od wcześniej już uregulowanych zaległości?
Bo taki Fundusz ma tych dłużników tysiące i czasem może nie połączyć
wpłaty z dłużnikiem. Pomimo wpłaty oni dalej egzekwują to. Idzie to w
postępowaniu nakazowym. Gdyby adres był prawidłowy, to sam dłużnik by
podniósł zarzut, że przecież już zapłacił, albo, że się przedawniło.
Żeby nie mógł (zwłaszcza zarzutu przedawnienia, który do niedawna nie
był z urzędu przez sąd badany), to oni podają właśnie adresy z umów
licząc na to, że po kilku latach dłużnik w terminie nie zdąży sprzeciwu
złożyć. Komornik ma dostęp do PESEL, więc na podstawie PESEL ustalił
sobie właściwy adres. Właściciel długu pewnie właściwy adres poznał już
na etapie postępowania, gdy to sąd z PESEL ustalił.
>
> Wcześniej opłacony wierzyciel wysyłał pismo na prawidłowy adres.
> Aktualne pismo od komornika jest na prawidłowy adres.
> Ale dlaczego jakiś Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny podaje
> zupełnie inny dziwny adres?
> O co tu chodzi?
Fundusz ma bajzel. Jeden dział zajmuje się rozliczaniem wierzytelności,
a drugi ich dochodzeniem. Coś nie zadziałało - moim zdaniem - na styku
tych dwóch "dywizji". Albo to dwóch zupełnie innych dłużników, o tym,
samym imieniu i nazwisku. Zdarzały się już takie pomyłki.
Generalnie chyba niewielka ilość wierzycieli płaci tym funduszom
dobrowolnie i wygada na to, że oni już nawet tego nie monitorują.
Wezwanie jest wysyłane, bo sąd od tego uzależnia przysadzenie kosztów
procesu, ale nie śledzą tego, czy ktoś zapłacił.
Jeśli już do kogokolwiek cokolwiek pisać, to zaczął bym od żądania
wyjaśnienia od owego funduszu, albo tego, komu zapłaciliście.
--
Robert Tomasik
-
3. Data: 2021-01-10 19:05:47
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2021-01-10 o 17:20, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 10.01.2021 o 14:32, Adam pisze:
>
>> Co odpisać teraz do komornika sądowego? Jak powinna wyglądać taka "skarga"?
>
> Po co się żalić. Wy zapłaciliście owe zaległości pewnie operatorowi, a
Nie operatorowi, tylko jakiemuś EOS KSI, który przejął zadłużenie.
> jeśli owemu Funduszowi, to z jakiegoś powodu wpłaty nie powiązali z
> dłużnikiem. Być może operator je przyjął, ale nie powiadomił o tym tego
> magicznego funduszu.
>
> Fundusz nieświadom Waszego heroicznego czynu spłaty przedawnionego
> zobowiązania robił, co mógł, by wierzytelność odzyskać, ale że niewiele
> mógł, to w praktyce masz w ręce dowód na to, że gdybyście nawet nie
> zapłacili, to by nic nie wyegzekwował.
>
> Co do adresu zupełnie innego, to jeśli faktycznie ów adres w żaden
> sposób z dłużnikiem się nie łączy, to nie wykluczone, że w ogóle oni
> dochodzili długu zupełnie innej osoby. Była zbieżność imienia i
> nazwiska, a Wy zapłaciliście dług innej osoby.
Jan N. przebywał pod tym adresem przez kilka miesięcy, ale to było
pomieszczenie wynajmowane przez osobę z jego rodziny. Raczej nigdzie ten
adres przez Jana nie był podawany.
>
> Komornika to raczej mało obchodzi, ale z Waszego punktu widzenia nie
> wykluczone, że doprowadzono Was do niekorzystnego rozporządzenia
> mieniem. Pewni jesteście, że ten Wasz Jan N. czegoś tam nie opłacił, czy
> nie mogąc tego stwierdzić dla tzw. "świętego spokoju" opłaciliście to wg
> wezwania?
Sprawdzałem przelewy Jana, okazało się, że istotnie, brakowało kilku
wpłat. Było to trochę trudne do sprawdzenia, bo też i ja i żona czasem
płaciliśmy za Jana ze swoich kont. W każdym razie faktem jest, że było
zadłużenie które pokrywało się z wyliczonym przez EOS KSI.
>>
>> Dlaczego pomimo wpłaty sąd każe teraz jeszcze płacić jakieś koszty
>> wielokrotnie większe od wcześniej już uregulowanych zaległości?
>
> Bo taki Fundusz ma tych dłużników tysiące i czasem może nie połączyć
> wpłaty z dłużnikiem. Pomimo wpłaty oni dalej egzekwują to. Idzie to w
Trochę dziwne - z tego, co widzę, to wpłata szła na subkonto wirtualne,
zgodne z numerem tytułu sprawy. Z mojego punktu widzenia nie mogła być
nie powiązana ze sprawą/zadłużeniem.
> postępowaniu nakazowym. Gdyby adres był prawidłowy, to sam dłużnik by
> podniósł zarzut, że przecież już zapłacił, albo, że się przedawniło.
> Żeby nie mógł (zwłaszcza zarzutu przedawnienia, który do niedawna nie
> był z urzędu przez sąd badany), to oni podają właśnie adresy z umów
> licząc na to, że po kilku latach dłużnik w terminie nie zdąży sprzeciwu
Wszystkie pisma, umowy itd przez ponad 20 lat są na ten sam adres.
Tylko teraz jakiś komornik z drugiej firmy windykacyjnej wyskoczył z
dziwnym adresem.
> złożyć. Komornik ma dostęp do PESEL, więc na podstawie PESEL ustalił
> sobie właściwy adres. Właściciel długu pewnie właściwy adres poznał już
> na etapie postępowania, gdy to sąd z PESEL ustalił.
Akurat do PESEL Jana N. jest przypisany jeszcze inny adres: brak było
przemeldowania w końcówce lat 90-tych. Od końca lat 90-tych wszystko
było na adres aktualny do chwili obecnej, ale niezgodny z adresem
zameldowania.
Ale nawet gdyby było pismo na adres zameldowania, to i tak by Jan N.
dostał informację o tym.
Natomiast drugi komornik wyskoczył z trzecim adresem, praktycznie od czapy.
>>
>> Wcześniej opłacony wierzyciel wysyłał pismo na prawidłowy adres.
>> Aktualne pismo od komornika jest na prawidłowy adres.
>> Ale dlaczego jakiś Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny podaje
>> zupełnie inny dziwny adres?
>> O co tu chodzi?
>
> Fundusz ma bajzel. Jeden dział zajmuje się rozliczaniem wierzytelności,
> a drugi ich dochodzeniem. Coś nie zadziałało - moim zdaniem - na styku
> tych dwóch "dywizji". Albo to dwóch zupełnie innych dłużników, o tym,
> samym imieniu i nazwisku. Zdarzały się już takie pomyłki.
Kwoty się zgadzają, więc mało prawdopodobne, aby dotyczyło innej osoby.
Rzeczywiste nazwisko dość rzadkie.
>
> Generalnie chyba niewielka ilość wierzycieli płaci tym funduszom
> dobrowolnie i wygada na to, że oni już nawet tego nie monitorują.
> Wezwanie jest wysyłane, bo sąd od tego uzależnia przysadzenie kosztów
> procesu, ale nie śledzą tego, czy ktoś zapłacił.
>
> Jeśli już do kogokolwiek cokolwiek pisać, to zaczął bym od żądania
> wyjaśnienia od owego funduszu, albo tego, komu zapłaciliście.
>
>
Dzięki.
Jan N. chce podjąć pracę, stąd dobrze było by mieć czystość, aby jakiś
sęp znów się gdzieś nie przyczepił. A kwota teraz - za to "zastępstwo
prawne" jest dość duża.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
4. Data: 2021-01-10 19:08:23
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Musicie dotrzymać terminów, zwykle bardzo krótkich bo 7-dniowych.
Przeczytajcie dokładnie POUCZENIE pod pismem i złóżcie za tym pouczeniem skargę, nie
pomylcie do kogo składacie za czyim
pośrednictwem (jeżeli tak by było).
Ponieważ od skargi obowiązuje opłata, to zyskujecie czas na zastanawianie się co
dalej zanim sąd nie doręczy Wam pisma o
uzupełnienie braku formalnego w postaci opłaty (100-200 zł).
Jak się rozmyślicie, to po prostu nie opłacicie skargi i tyle.
Sprawdźcie, czy do złożenia skargi nie jest konieczne wcześniejsze złożenie przez Was
wniosku o uzasadnienie postanowienia (nie
wiem, jak to jest z uzasadnieniami postanowień komorników po zmianach KPC).
Generalnie to wydaje się, że powinniście wystąpić do sadu wnioskiem o przywrócenie
terminu na wniesienie sprzeciwu od nakazu
zapłaty, a na taki wniosek jest zaledwie 7 dni od daty ustania przyczyny (Waszej
niewiedzy co do sprawy).
Czy ta sprawa chociaż toczyła się przed sadem w Waszym mieście, czy na bieszczadzkiej
połoninie (ulubione miejsce funduszy)?
A może w elektronicznym?
Pamiętajcie, że komornika kompletnie nie obchodzi sprawa jako taka ani uczciwość
Jezusa, on ma Was ukrzyżować i to zrobi jak nie
dostanie papieru z sądu.
-----
> Otrzymano pismo od komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym:
> "Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Warszawie (...) w postępowaniu
egzekucyjnym z wniosku wierzyciela (...) Niestandaryzowany
> Fundusz Sekurytyzacyjny przeciwko dłużnikowi: Jan N. adres: [tu adres zupełnie
inny] działając na podstawie tytułu wykonawczego
> Sądu Rejonowego w Lublinie (...)
> POSTANAWIA
> 1. Postępowanie egzekucyjne (...) umorzyć w całości wobec bezskutecznej egzekucji
(...)
> 4. Na podstawie art. 770 kpc (...) w sprawie opłat za czynności radców prawnych
(...) ustalić wierzycielowi (...) koszty
> zastępstwa prawnego (...) i w całości obciążyć nimi dłEURżnika (...)
> POUCZENIE
> Stosownie do art. 767 kpc na powyższe postanowienie przysługuje skarga wniesiona w
terminie 7 dni (...)"
-
5. Data: 2021-01-10 19:27:33
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zwróćcie uwagę na terminy przedawnienia, być może fundusz wniósł sprawę do sądu już
po upływie terminu 2-3 letniego.
A na dziś Waszym partnerem do jakiejkolwiek korespondencji nie jest fundusz, lecz sąd
lub komornik.
-----
> Nie operatorowi, tylko jakiemuś EOS KSI, który przejął zadłużenie.
-
6. Data: 2021-01-10 20:08:10
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.01.2021 o 19:08, ąćęłńóśźż pisze:
> Pamiętajcie, że komornika kompletnie nie obchodzi sprawa jako taka ani
> uczciwość Jezusa, on ma Was ukrzyżować i to zrobi jak nie dostanie
> papieru z sądu.
Ale - zauważ - że komornik umorzył to postępowanie z powodu braku
możliwości jego egzekucji. Chcesz naprawdę się żalić na to w imieniu
dłużnika? Może wskażesz mienie mogące służyć egzekucji od razu, by
skargę uzasadnić :-)
--
Robert Tomasik
-
7. Data: 2021-01-10 20:25:26
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2021-01-10 o 19:27, ąćęłńóśźż pisze:
> Zwróćcie uwagę na terminy przedawnienia, być może fundusz wniósł sprawę
> do sądu już po upływie terminu 2-3 letniego.
> A na dziś Waszym partnerem do jakiejkolwiek korespondencji nie jest
> fundusz, lecz sąd lub komornik.
>
>
> -----
>> Nie operatorowi, tylko jakiemuś EOS KSI, który przejął zadłużenie.
>
Nagłówek pisma otrzymanego kilka dni temu od komornika sądowego:
"Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ [imię,
nazwisko] Kancelaria Komornicza nr [nr] w Warszawie [adres]"
Na końcu pisma jest:
"Pouczenie:
Stosownie do art. 767 kpc na powyższe postanowienie przysługuje skarga
wniesiona w terminie 7 dni od daty jego otrzymania do Sądu Rejonowego
dla Warszawy Pragi-Północ za pośrednictwem tut. kancelarii."
Czyli pytanie:
Piszę pismo do kancelarii , czy może pismo adresowane do sądu, ale
wysyłane do kancelarii?
Oczywiście wpisuję też sygn. akt.
Lepiej (=pewniej) jest dostarczyć osobiście czy poleconym?
Wtorek ostatni dzień, ale chcę to jutro pchnąć.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
8. Data: 2021-01-10 20:53:17
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.01.2021 o 19:05, Adam pisze:
>>> Co odpisać teraz do komornika sądowego? Jak powinna wyglądać taka
>>> "skarga"?
>> Po co się żalić. Wy zapłaciliście owe zaległości pewnie operatorowi, a
> Nie operatorowi, tylko jakiemuś EOS KSI, który przejął zadłużenie.
https://pl.eos-solutions.com/
No to EOS przygarnął kasę, ale innych wierzycieli nie powiadomił.
> Jan N. przebywał pod tym adresem przez kilka miesięcy, ale to było
> pomieszczenie wynajmowane przez osobę z jego rodziny. Raczej nigdzie ten
> adres przez Jana nie był podawany.
>
No skądś go musieli mieć. Cudów nie ma.
> Sprawdzałem przelewy Jana, okazało się, że istotnie, brakowało kilku
> wpłat. Było to trochę trudne do sprawdzenia, bo też i ja i żona czasem
> płaciliśmy za Jana ze swoich kont. W każdym razie faktem jest, że było
> zadłużenie które pokrywało się z wyliczonym przez EOS KSI.
>
Miło, ze pomimo braku takiego obowiązku postanowiłeś to wyrównać.
> Trochę dziwne - z tego, co widzę, to wpłata szła na subkonto wirtualne,
> zgodne z numerem tytułu sprawy. Z mojego punktu widzenia nie mogła być
> nie powiązana ze sprawą/zadłużeniem.
Tylko zdaje się, że teraz jest inny wierzyciel. Nie wiem, czy wszystkie
firmy, ale wiele zajmujących się długami ma karkołomny burdel. Oni
generalnie są przekonani, ze większość ludzi im nie zapłaci tych
przedawnionych długach. Kupują to po promilu i próbują, ze może się ktoś
"przełamie".
> Wszystkie pisma, umowy itd przez ponad 20 lat są na ten sam adres.
> Tylko teraz jakiś komornik z drugiej firmy windykacyjnej wyskoczył z
> dziwnym adresem.
Musiał mieć ów adres skądś. Jakby to był randomowy adres, to jeszcze bym
podejrzewał, ze o inną osobę chodzi.
>
>> złożyć. Komornik ma dostęp do PESEL, więc na podstawie PESEL ustalił
>> sobie właściwy adres. Właściciel długu pewnie właściwy adres poznał już
>> na etapie postępowania, gdy to sąd z PESEL ustalił.
>
> Akurat do PESEL Jana N. jest przypisany jeszcze inny adres: brak było
> przemeldowania w końcówce lat 90-tych. Od końca lat 90-tych wszystko
> było na adres aktualny do chwili obecnej, ale niezgodny z adresem
> zameldowania.
> Ale nawet gdyby było pismo na adres zameldowania, to i tak by Jan N.
> dostał informację o tym.
> Natomiast drugi komornik wyskoczył z trzecim adresem, praktycznie od czapy.
Sądzę, że ów adres mógł mu tylko wierzyciel podać, a ten musiał go skądś
dostać.
> Kwoty się zgadzają, więc mało prawdopodobne, aby dotyczyło innej osoby.
> Rzeczywiste nazwisko dość rzadkie.
>
To wniosek, że o tę samą osobę chodzi jest chyba sensowny.
>>
>> Generalnie chyba niewielka ilość wierzycieli płaci tym funduszom
>> dobrowolnie i wygada na to, że oni już nawet tego nie monitorują.
>> Wezwanie jest wysyłane, bo sąd od tego uzależnia przysadzenie kosztów
>> procesu, ale nie śledzą tego, czy ktoś zapłacił.
>>
>> Jeśli już do kogokolwiek cokolwiek pisać, to zaczął bym od żądania
>> wyjaśnienia od owego funduszu, albo tego, komu zapłaciliście.
> Dzięki.
> Jan N. chce podjąć pracę, stąd dobrze było by mieć czystość, aby jakiś
> sęp znów się gdzieś nie przyczepił. A kwota teraz - za to "zastępstwo
> prawne" jest dość duża.
Teraz wiem więcej. Więcej mogę zaproponować.
Jeśli zależy Wam na wyjaśnieniu urzędowym, to złóżcie zawiadomienie o
przestępstwie polegającym na oszustwie na szkodę tego drugiego Funduszu,
co teraz dochodzi roszczeń. W końcu ktoś im sprzedał nieistniejące
zobowiązanie. Za grosze, ale przy oszustwie (art. 286 kk) kwota nie ma
znaczenia.
Nie to, bym liczył na ujawnienie jakiejś karkołomnej afery, bo z góry
wiem, że to wynik burdelu w papierach. Zawiadomienie może złożyć każdy.
Przestępstwo jest ścigane z urzędu. Przesłuchają przedstawicieli jednej
i drugiej firmy. Ustalą urzędowo, że zobowiązanie nie istnieje. Może
przy okazji ujawnią kilka innych i uratujesz kilka osób przed problemem.
Teraz, jak w przyszłości znowu jakiś kolorowy kruk rzuci cień na
wiarygodność Jana N., to wystarczy mu podać, że Prokurator to już raz
wyjaśnił. Inaczej co chwilę będziecie przekonywać, że nie jesteście
dłużnikami. Teraz jeszcze pamiętasz o co chodzi. A za 15 lat?
No i jak się jeden z drugim przedstawiciel przeleci na Policję, to we
własnym dobrze pojętym interesie usunie dane Jana N. z ewidencji. Co
więcej, jak nie usunął, to będą podstawy, by ich ścigać, że świadomie
bezpodstawnie przetwarzają jego dane osobowe. No bo dokąd sądzą, że mają
wierzytelność, to mają ten ustawowy "ważny powód", ale jak nie jest ich
dłużnikiem, to niby na jakiej podstawie. To zmniejsza ryzyko dalszego
odsprzedania.
--
Robert Tomasik
-
9. Data: 2021-01-10 21:01:23
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Piszesz "Do Sądu Rejonowego w [...] za pośrednictwem Komornika Jana Kowalskiego ul.
Smutna 1 w ..." i wysyłasz listem najlepiej
poleconym (liczy się data nadania) do tej kancelarii.
Generalnie przeczytaj ten art 767 KPC:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19
640430296/U/D19640296Lj.pdf
Opłata od skargi to 200 zł i w zasadzie jest BEZZWROTNA (podobno jakiś murzyn w
Alabamie słyszał o jednym przypadku ;)) i to taka
chujoza naszego prawa (tym bardziej, że kiedyś było 100 zł) i to jeszcze tym
bardziej, że w zasadzie nie dostaniecie uzasadnienia
postanowienia sądu odrzucającego Waszą skargę (kolejna chujoza), chyba ze sędzia miał
poprzedniego dnia fajny wieczór i przypływ
dobrego humoru.
Pocztą niepriorytetowym masz 2-3 dni oddechu do przodu (i jeszcze nadać na greckiej
wyspie ;)).
Nie jestem pewien, czy na część postanowienia o kosztach (bo przecież tylko ten punkt
o kosztach chcecie zaskarżyć) przysługuje
skarga czy zażalenie, tak czy inaczej w terminie 7 dni - a tytuł pisma jest mniej
ważny ważna treść - no ale żeby nie kopać się z
koniem.
PYTANIE: jak to zażalenie/skargę uzasadnić?
W zasadzie to powinniście wnieść sprzeciw przeciw nakazowi zapłaty, razem z wnioskiem
o przywrócenie terminu na wniesienie
sprzeciwu - z przyczyny podania [rzez powoda (fundusz) świadomie nieprawdziwego
adresu pozwanych celem osiągnięcia nienależnej
przewagi procesowej.
Jakoś ten inny adres warto udowodnić (poświadczeniem zameldowania czy innym
dokumentem - zwykle wystarcza ksero).
Możesz zadzwonić do kancelarii i zapytać o sprawy formalne (uwaga - parafrazując
pewien program motoryzacyjny: rozmowa nienagrywana
jest rozmową prowadzoną z zepsutego telefonu), ale w niektórych to wobec dłużników
bywają po prostu chamskie kobity (te przy
telefonie, to nie komornicy) i trzeba się tym nie przejmować.
Z tym że jeśli wiecie ze przegracie to przedłużanie gry nie warte świeczki (w tym te
200 zł i jakieś kolejne opłaty sądowe).
No i myk, że skoro egzekucja nieskuteczna w zakresie należności głównej to może być
nieskuteczna w zakresie kosztów zastępstwa
procesowego (ale pohodują odsetki i a nuż na jakiś spadek trafią).
Jakbyście chcieli wnosić sprzeciw od nakazu zapłaty to pilnie zamówcie akta sprawy
(sygn. Nc .....) w czytelni sądu
-----
> "Stosownie do art. 767 kpc na powyższe postanowienie przysługuje skarga wniesiona w
terminie 7 dni od daty jego otrzymania do Sądu
> Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ za pośrednictwem tut. kancelarii."
> Piszę pismo do kancelarii , czy może pismo adresowane do sądu, ale wysyłane do
kancelarii?
-
10. Data: 2021-01-10 21:13:35
Temat: Re: Dziwne pismo od komornika sądowego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Walnij w nich z nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych ;-))
-----
> No to EOS przygarnął kasę, ale innych wierzycieli nie powiadomił.