-
81. Data: 2023-10-31 00:10:06
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-10-30, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 06:23, Shrek pisze:
>>
>> To akurat wiemy dość dokładnie bo zostały ślady opon na asfalcie,
>> nagrania i zainteresowanie mediów i internautów, które nie pozwoliło
>> właśnie na zastosowanie zasady "a chuj wie jak to było".
>
> Pomijając ślady na asfalcie, które trzeba jeszcze zinterpretować, to
> zainteresowani mediów w żaden sposób nie przyczyniło się do wyjaśnienia
> tej sytuacji. Stanowisko, że jechał za szybko i jest winien jest tak
> niedorzeczne, że nawet trudno z tym dyskutować.
Bo to jest skrót myślowy. Winny jest niedostosowania prędkości do
warunków jazdy / okoliczności / sytuacji na drodze.
--
Marcin
-
82. Data: 2023-10-31 00:19:32
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-10-30, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 00:42, Marcin Debowski pisze:
>> Tak, jesli jechało z normalną prędkościa. Jakies światła zawsze widać
>> nocą z tyłu, a że ocenić jest tak prędkość pojazdu bardzo trudno to albo
>> trzeba przyjąć założenie, że ten ktoś, co jest daleko porusza się z
>> wmiarę normalną prędkością albo nie ma co wyprowadzać samochodu z
>> garażu.
>
> Tylko zauważ na konstrukcję przepisu. Kierujący przed zmianą pasa jest
> zobowiązany do upewnienia się, czy tamten jest wolny, a zmiana pasa nie
> spowoduje zagrożenia. Nie ma nic o tym, że jak nie widzi zagrożenia, to
> może. Jeśli z przyczyn przez Ciebie opisanych, albo jakiś innych nie
> miał możliwości upewnienia się, że zmiana pasa nie spowoduje zagrożenia,
> to nie powinien pasa zmieniać.
Z tym upewnieniem Ustawodawca zakłada, że inni uczestnicy ruchu będą
poruszać się w danych warunkach w sposób akceptowalny (w uproszczeniu).
Tak jak wcześniej wspomniałem, przy założeniu, że nalezy się upewnić w
sposób absolutny, nie dałoby się wyjechać z garażu.
> Gdyby BMW walnęło w KIA na lewym pasie, to nie byłoby żadnej
> wątpliwości. Ale oni się zderzyli po tym, jak obydwaj zmieniali pas.
Krytyczne jest jak ten manerw był wykonywany. Zmiana pasu tuz przed
kiją, z dużą prędkością, nawet jesli bmw pierwsze się na tym pasie
znalazło, pozbawia kierowcę kii faktycznej możliwości zauważenia tego
całego manewru bmw.
--
Marcin
-
83. Data: 2023-10-31 00:28:39
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-10-30, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 00:56, Marcin Debowski pisze:
>> To jaskrawe auto co wyło silnikiem, to ten wypadek z Sokratesa? Mozna MZ
>> zawsze próbowac przypisać winę czy współwinę drugiej stronie, bo prawie
>> nigdy okoliczności nie są zero-jedynkowe. Tak to już wygląda czy nam się
>> pdoba czy nie, ale nie rozumiem co ma do tego twarde prawo?
>
> To jeden z przypadków "kasowania się marginesów bezpieczeństwa". NA
> przejściu dla pieszych mamy to tak pomyślane, że kierujący ma obowiązek
> ustąpić pierwszeństwa pieszemu, ale pieszemu nie wolno wejść pod
> nadjeżdżający pojazd. I tylko pozornie jest to bez sensu. Dokąd co
> najmniej jedna strona zachowuje się zgodnie z przepisami, to do
> potrącenia nie powinno dojść. Najwyżej obydwaj się zatrzymają.
To jest bardzo ogólna zasada, czasem doszczegółowiona przepisami, czasem
nie. Nie działa się tak aby powiekszyć szkodę. Nie ma czegos takiego jak
bezwarunkowe prawo do czegokolwiek, i w sprawach cywilny, i karnych i
ruchu drogowym. Nigdzie. Na gruncie bardziej abstrakcyjnym stoi zapewne
za tym ochrona bardziej istotnego dobra. Mam wrażenie, że sporo osób
tego nie kuma, bo czasami czytam różne kwiatki w tym na zagranicznych
grupach, jak ktoś się w kogoś władował bo miał pierwszeństwo a
ubezpieczenie nie chce mu wypłacić pieniędzy.
Ale tez trzeba powiedziec wyraźnie, bo i tu jest sporo nieporozumień, to
przeciez nie oznacza, że każda ze stron jest w jakimś (znaczacym stopniu
winna). Hałasujący, jaskrawy samochód, może być argumentem, jesli pieszy
mógł go na czas zobaczyc i usłyszeć. Jesli go nie widział (np. wyskoczył
za innego pojazdu), a np. hałas przy przejsciu był na tyle duzy, że to
bmw się jakoś specjalnie nie wyrózniało, to winy pieszego być nie
powinno.
> Zrobiono kampanię społeczną "pieszy ma pierwszeństwo". Sądzę, że miał
> oto na celu skłonienie większej ilości kierujących do zachowania
> ostrożności. Spowodowało efekt odmienny, bo piesi przestali być
> ostrożni. W połączeniu z tym, że to nie prawda, że mogą wchodzić pod
> nadjeżdżający pojazd wyszło, co wyszło. Teraz sądy to trochę
> przeprostowały, ale zauważ, że nadal się o tym już teraz nie mówi.
> Obecnie rozwiązania chyba upatruje się w likwidacji przejść dla pieszych.
No bo to jest częśc tego problemu, gdzie suweren uważa, że jak ma do
czegoś prawo to ma prawo absolutne.
--
Marcin
-
84. Data: 2023-10-31 04:10:29
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-10-30, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 00:24, Marcin Debowski pisze:
>> Kwestia winy nie ulega MZ watpliwości, ale można się zastanowić czy w
>> gre wchodzi jakakolwiek współwina. MZ nie, właśnie ze względu na
>> prędkość bmw.
>
> Zgadzam się z Tobą, o ile kierujący KIA w ogóle popatrzył wstecz. Bo
> jeśli postanowił zmienić pas nie upewniwszy się uprzednio, czy ten po
> prawej jest wolny, to prędkość BMW nie ma znaczenia. Tylko jak to teraz
> stwierdzić? Rzucił okiem i na dystansie pół kilometra nikogo nie było,
> to zaczął zmieniać pas i zanim zdążył zmienić "nadleciało" BMW. Noc.
> Ciemno. Z pół kilometra trudno ocenić, którym pasem "nadlatuje". Pewnie
> też nie widać, ze rażąco szybciej. W końcu po coś te ograniczenia
> prędkości się wprowadza i nie chodzi o nękanie kierujących.
To sie powinno dać stwierdzić, a przynajmniej uprawdopdoobnić, w tym ze
zniszczeń obu pojazdów.
> Albo jeśli zasnął za kierownicą i pojazd zmieniał pas w sposób
> niekontrolowany? BMW nadjeżdża i widzi jadący skosem pojazd. Jedzie
> szybko i nie ma czasu na przekalkulowanie, czy przeleci lewą, czy prawą
> stroną i ładuje się gdzieś pośrodku.
To przyznasz, że byłby to zadziwiający zbieg okoliczności, że zasnął
wtedy jak tamten mu nałyskał.
--
Marcin
-
85. Data: 2023-10-31 05:23:53
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
W dniu 30.10.2023 o 08:38, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 30.10.2023 o 08:25, Wiesiaczek pisze:
>> Nie ma takiego przepisu
>
> W pewnym sensie jest. Sam go zacytowałeś.
>
> "... chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
> zachowania."
Masz coś z głową... W żadnym sensie nie ma!
To co zacytowałeś nie jest żadną zasadą tylko wyjątkiem od niej.
Mówimy ZASADZIE!
--
Wiesiaczek - dziś z DC
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.
-
86. Data: 2023-10-31 11:25:53
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 30 Oct 2023 16:34:41 +0100, J.F napisał(a):
>>> Obecnie rozwiązania chyba upatruje się w likwidacji przejść dla pieszych.
>>
>> Skąd to przypuszczenie?
>
> Z Niemiec?
Przyjdą Niemcy i zabiorą nam przejścia dla pieszych?
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: gtracz64[NA]gmail.com
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
87. Data: 2023-10-31 11:36:16
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 30 Oct 2023 21:58:02 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Obecnie rozwiązania chyba upatruje się w likwidacji przejść dla pieszych.
>>
>> Skąd to przypuszczenie?
>>
> Przykładowo tu masz to opisane:
> https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/przejscie-sug
erowane-co-to-jest-i-czym-rozni-sie-od-normalnego-pr
zejscia-dla-pieszych/tn52jhj
Jak z tego wynika, że pasy mają być likwidowane?
Artykuł z września 2022, nowe przepisy obowiązują od czerwca 2022. Ile
przejść zlikwidowano w tym czasie i gdzie? Dasz radę się podeprzeć
jakimkolwiek dowodem?
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: gtracz64[NA]gmail.com
"To potworne, że za plecami ludzie mówią o nas rzeczy, które są całkowicie
i absolutnie prawdziwe"
Oscar Wilde
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
88. Data: 2023-10-31 13:48:41
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.10.2023 o 00:10, Marcin Debowski pisze:
> Bo to jest skrót myślowy. Winny jest niedostosowania prędkości do
> warunków jazdy / okoliczności / sytuacji na drodze.
decydowanie masz rację, ale to wykroczenie.
--
(~) Robert Tomasik
-
89. Data: 2023-10-31 13:50:29
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.10.2023 o 22:15, Shrek pisze:
> W dniu 30.10.2023 o 22:07, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 30.10.2023 o 21:57, Shrek pisze:
>>> Z tego że po śladach widać że BMW nie dokończył manewru. Więc albo
>>> kia musiała być już na środkowym pasie albo musieli zmieniać razem.
>> To po co BMW zjeżdżało, skoro mogło jechać dalej lewym?
>
> Bo kierownik zapierdalał znacznie szybciej niż był w stanie kontrolować
> bolid. Widać doszedł do wniosku że kianka mu nie zdąży zjechać i
> próbował ją wyprzedzić z prawej.
>
Jest to prawdopodobne, ale - teraz uważaj! - KIA nie powinna mu zajechać
drogi na środkowym nawet, jak "zapierdalał znacznie szybciej niż był w
stanie kontrolować bolid" a może nawet zdecydowanie wówczas.
--
(~) Robert Tomasik
-
90. Data: 2023-10-31 13:51:29
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.10.2023 o 22:17, Shrek pisze:
> Tak czy inaczej jak widzisz wina BMW.
Tak, czy inaczej, to nikt z nas nie ma zielonego pojęcia, co się tam
wydarzyło tak naprawdę.
--
(~) Robert Tomasik