-
1. Data: 2006-09-07 19:37:08
Temat: Dostęp do danych na zatrzymanym komputerze
Od: Maciek <m...@w...pl>
Zatrzymano komputer przenośny, którego byłem (aktualnie) posiadaczem i
jednym z uzytkowników. Na komputerze znajdują się bardzo ważne dane
związane m.in. z prowadzoną dg (bez księgowości).
Czy mam szansę uzyskać dostęp do tych danych (gdy komputer jest
zatrzymany) i, jeśli tak, to na jakich warunkach?
Przedstawiono mi dosć kuriozalne zarzuty (pa), z których mam zamiar się
całkowicie oczyścić. Czy po wygranej mogę liczyć na odszkodowanie? Strat
bezpośrednich nie mogę udowodnić, za to mogę udokumentować np. dochody z
projektu, który znajduje się aktualnie na zatrzymanym komputerze, musiał
być wykonany ponownie i uruchomiony np. o rok później niż planowałem.
jeśli mogę prosić, to będę wdzięczny za odpowiedzi
pzdr
M.
-
2. Data: 2006-09-08 16:07:46
Temat: Re: Dostęp do danych na zatrzymanym komputerze
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:edpsct$qng$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
Dane z komputera mogą zostać Ci skopiowane za zgodą prokuratora. W końcu to są
Twoje dane. Nie piszesz, czego dowodem jest ten komputer, ale jeśli przedmiotem
sprawy nie jest sam komputer, a informacje w nim zawarte, to ja bym się żalił na
sam fakt zatrzymania komputera jako rzeczy fizycznej. Co za problem skopiować
zawartość dysku i na niej pracować?
-
3. Data: 2006-09-08 22:05:09
Temat: Re: Dostęp do danych na zatrzymanym komputerze
Od: Maciek <m...@w...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Dane z komputera mogą zostać Ci skopiowane za zgodą prokuratora.
Obecnie zostałem oskarżony (a raczej o sporządzeniu aktu poinformowany)
i z niecierpliwością od miesięcy czekam na rozprawę (a najpierw na
dostarczenie aktu oskarżenia). Odnoszę wrażenie, że jestem jedyną osobą,
której na rozprawie zalezy. :)
Tak więc organem, który rozporządza dowodami jest sąd. Z tym, że już dwa
sądy uznały się za niewłaściwe do rozpatrzenia sprawy.
> W końcu
> to są Twoje dane. Nie piszesz, czego dowodem jest ten komputer, ale
> jeśli przedmiotem sprawy nie jest sam komputer, a informacje w nim
> zawarte, to ja bym się żalił na sam fakt zatrzymania komputera jako
> rzeczy fizycznej.
Żaliłem zarówno sam fakt zatrzymania jak i uznania dowodami - jak
grochem o ścianę, dostałem postanowienie z jakimś stekiem bzdur, że
komputer jest konieczny do weryfikacji legalności softu. Komputer jest
dowodem już w drugiej z rzędu sprawie. Pomimo tego, że z 'firmą' jesteś
związany, to napiszę, że ciężko uwierzyć w tak głupie (zarówno
nieobiektywne, ale przede wszystkim beznadziejnie głupie) postanowienia.
Przykład pierwszy z brzegu - puste nośniki są już dowodem w kolejnej
sprawie, pomimo opini biegłego (że są, cytuję, 'puste') nie zostały
wydane za to zostały przeniesione jako dowody do sprawy wyłączonej.
Generalnie mam wrażenie, że ktoś usilnie acz żałośnie próbuje znaleźć na
mnie cokolwiek.
Aktualnie jest dowodem w sprawie nielegalnego pozyskania softu i
cracka (afair 115 i 118pa, nie chce mi się szukać). Kolega zdaje się
pisał już coś na grupie o sprawie.
> Co za problem skopiować zawartość dysku i na niej
> pracować?
Jako, że czytuję psp i szanuję twoje wypowiedzi to po prostu proszę o
radę - co zrobić? Jak rozumiem pisać do sądu, tak? O co wnosić, o
udostępnienie danych? Jak to będzie realizowane, przy udziale biegłego?
Mam wnosić o udostępnienie wszystkich danych czy konktenych (pliki,
foldery)?
Sprawa wygląda tak, że w przygotowanie projektu włożyłem kilka miesięcy
pracy, jeśli do końca 2006 nie uruchomię go wszystko stracę z uwagi na
sytuację na rynku. Wtedy z pewnością domagać sie odszkodowania będę musiał.
generalnie dzięki za info, że udostępnienie danych jest możliwe
będę wdzięczny za radę i rozwinięcie myśli
pzdr
M.
-
4. Data: 2006-09-08 22:49:40
Temat: Re: Dostęp do danych na zatrzymanym komputerze
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:edspea$l9s$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
Skoro komputer jest we władny sądu, to piszesz o udostępnienie danych do sądu.
Argumentacja, którą przytoczyłeś jest całkiem sensowna i moim zdaniem, o ile
znajdzie się sąd władny rozpatrzyć Twoja sprawę, to sądzę, że powinien się
przychylić do Twojego wniosku.