eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDomofony w blokach a prawo.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 61. Data: 2006-10-06 10:44:15
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>

    zeeltom <z...@o...pl> napisał(a):

    > Nie o mnie chodzi, tylko o osobę starszą, z małymi pieniędzmi i schorowaną.
    > Czyli nie ma żadnego prawa regulującego takie sprawy?
    >
    >
    jasne, może z litości wszyscy mają się jej na czynsz składać?

    Bo Twoje powtarzalne dywagacje tylko do tego dążą.

    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 62. Data: 2006-10-06 10:46:19
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>

    zeeltom <z...@o...pl> napisał(a):
    > W przypadku instalacji domofonu u takiej
    > osoby powinno być montowane urządzenie z przyciskiem do otwierania drzwi i
    > jakiś brzęczyk.

    to się domofon nazywa wlaśnie

    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 63. Data: 2006-10-06 10:53:02
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>

    zeeltom <z...@o...pl> napisał(a):

    > Rozumiem, że na grupie nie ma normalnego
    > człowieka z normalnym podejściem do problemu starszej osoby,

    ty za to jestes mega normalny, skoro pisze ci kilka osob kilkanascie razy to
    samo, a Ty dalej jak beton

    > tylko są
    > instalatorzy domofonów i kupa ludzi z kasą, dla których domofon i koszt
    jego
    > utrzymania, to pestka, ale uwierzcie mi, że w Polsce są ludzie, dla
    których
    > liczy się każda złotówka i uszczęśliwianie ich na siłę dodatkowymi
    kosztami
    > utrzymania,

    to kup do cholery babci domofon! Charity begins at home, mój drogi.

    BTW - jest jeszcze kupa ludzi, którzy są zmuszani do zakładania domofonu, bo
    różne palnięte babcie mimo, że siedzą całymi dniami w domu mają w nosie, ze
    złodzieje grasują po blokach.

    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 64. Data: 2006-10-06 16:33:03
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "zeeltom" <z...@o...pl>

    Zresztą policja ma swoje specjalne kody (nie wiem jak pogotowie, czy straż).
    ...

    A skąd takie wiadomości? O ile instalator nie dopisze takich kodów, to g....
    wejdą.
    Chyba, że na siłę...



  • 65. Data: 2006-10-06 18:01:26
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "Idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "zeeltom" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:eg60fp$eca$1@inews.gazeta.pl...
    > Zresztą policja ma swoje specjalne kody (nie wiem jak pogotowie, czy
    > straż).
    > ...
    >
    > A skąd takie wiadomości? O ile instalator nie dopisze takich kodów, to
    > g.... wejdą.
    > Chyba, że na siłę...


    Chłopie, jak Twoja babcia nie ma możliwości wezwać telefonicznie pogotowia,
    to jakie ma znaczenie czy owo pogotowie zatrzyma się na drzwiach czy nie ?

    Monika



  • 66. Data: 2006-10-06 18:30:43
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "zeeltom" <z...@o...pl>

    >> A skąd takie wiadomości? O ile instalator nie dopisze takich kodów, to
    >> g.... wejdą.
    >> Chyba, że na siłę...
    >
    >
    > Chłopie, jak Twoja babcia nie ma możliwości wezwać telefonicznie
    > pogotowia, to jakie ma znaczenie czy owo pogotowie zatrzyma się na
    > drzwiach czy nie ?

    O czym mowa??
    Ja pisałem o kodach dla policji...



  • 67. Data: 2006-10-06 18:34:44
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "Idiom" <i...@w...pl>


    Użytkownik "zeeltom" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:eg67ca$apk$1@inews.gazeta.pl...
    > O czym mowa??
    > Ja pisałem o kodach dla policji...


    A ja ogarniam całość dyskusji

    Monika



  • 68. Data: 2006-10-07 05:11:04
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "zeeltom" <z...@o...pl>

    > A ja ogarniam całość dyskusji

    Chyba, że tak.
    Ale podsumowując dyskusję, po pierwsze, to nie moja babcia, bo moje babcie
    już nie żyją od kilkudziesięciu lat, po drugie, to raczej sam jestem w wieku
    babci, czy raczej dziadka. Poza tym dochodzenie do sedna sprawy nie jest
    chyba grzechem, a uszczęśliwianie na siłę kogoś domofonem nie jest chyba
    prawidłowym podejściem do zagadnienia, które próbowałem wyjaśnić. To
    sytuacja znana mi z autopsji, a pisanie o babci było tylko podaniem wieku
    tej osoby w sensie wieku, a nie pokrewieństwa. A wszyscy (prawie) najechali
    na mnie, jaki to jestem niepoprawny wnuk, bo nie chcę się dorzucić do
    domofonu babci. Nie muszę, tak jak nikt z grupy nie musi tego robić.
    No to może już wystarczy. Widać, że nie ma przepisu regulującego prawnie to
    zagadnienie.



  • 69. Data: 2006-10-07 05:25:30
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "zeeltom" <z...@o...pl>

    ...powinno być montowane urządzenie z przyciskiem do otwierania drzwi i
    >> jakiś brzęczyk.
    >
    > to się domofon nazywa wlaśnie

    Proponuję uzupełnienie wiedzy na temat domofonów, co to jest i co wchodzi w
    jego skład, a później zabieranie głosu w dyskusji.



  • 70. Data: 2006-10-07 09:09:46
    Temat: Re: Domofony w blokach a prawo.
    Od: "zeeltom" <z...@o...pl>

    > A jak rozumiem układ jest taki, że lokator zgodził się na *pewne*
    > warunki - i teraz protestuje że ktoś mu je zmienia!

    Zgodzę się z tym stwierdzeniem. Zakładając, że miał dzwonek w domu i każdy z
    zewnątrz mógł do niego zadzwonić, to po założeniu domofonu (a ten lokator
    nie zgadza się na założenie - bo mu np. boazerię zepsuje) takiej możliwości
    już nie ma. Czyli coś się zmieniło w uprzednim stanie lokalu, na który
    lokator się zgodził.
    Rozumowanie chyba logiczne.


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1