-
11. Data: 2010-09-15 18:05:27
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał
>> >
>> > Jeśli gdybyś wiedział, że stan faktyczny jest inny nie zawarł
>> > byś umowy, to mamy przesłanki do oszustwa. Pytanie, jakie straty
>> > poniosłeś.
>>
>> Bez przesady. Nie zawarłby umowy gdyby wiedział, że kabel albo
>> rura idzie nieco inną trasą? No i gdzie korzyść majątkowa
>> "oszusta"?
>
> Jeśli - gdybyś.
> Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba chodzi o taki sens:
> Gdyby zachodziła hipotetyczna sytuacja że gdyby wiedział o innym
> przebiegu instalacji, to by nie zawarł umowy...
> Czyli gdyby ten inny przebieg miał znaczenie na tyle duże że nie
> zawarłby umowy.
Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić
rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma kluczowe
znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie mówimy o sytuacji
jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek pomieszczenia tylko o
prawidłowo zbudowanej instalacji, poprowadzonej nieco odmiennie od
projektu.
-
12. Data: 2010-09-15 18:12:06
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Michał" <m...@g...pl> napisał
>>
>> Sprawa wbrew pozorom nie jest trywialna. Znajomy miał sytuację,
>> gdy dopiero przy "fizycznym" odbiorze mieszkania okazało się,
>> że przez sufit salonu leci podciąg, nieźle opuszczony względem
>> reszty płaszczyzny sufitu. W projekcie nie było, w wizualizacjach
>> nie było. Okazało się, że modyfikacja wprowadzona w trakcie budowy
>> przez kierownika budowy na zasadzie 'wpis w dzienniku'. Niezłe, co?
>> Skończyło się wymianą pism przedprocesowych i ostatecznie zmianą
>> lokalu na taki bez podciągu.
>
> No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" -
> przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w
> ścianie.
Hehe :) Właśnie w innym poście o tym napisałem :)
Tyle że taka rurka byłaby niezgodna nie tylko z projektem ale i z
normami i zasadami sztuki, więc tego typu błędów na pewno nie
napotkasz. W ostateczności cały budynek nie zostałby odebrany.
> Czy zatem w takiej sytuacji (niezgodność stanu faktycznego z
> projektem) można "poprosić" o naprawę?
>
> A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper
> musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?
Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację
powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić
nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. Kupujący mieszkanie nie jest
stroną tej procedury.
-
13. Data: 2010-09-15 18:18:25
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Alek wrote:
>
> Ja zrozumiałem co napisał Robert, tylko trudno mi sobie wyobrazić
> rzeczywistą sytuację gdy przebieg instalacji w mieszkaniu ma
> kluczowe znaczenie przesądzające o zakupie. Bo przecież nie
> mówimy o sytuacji jak w "Alternatywy 4" gdzie rury szły w poprzek
> pomieszczenia tylko o prawidłowo zbudowanej instalacji,
> poprowadzonej nieco odmiennie od projektu.
Jak parę lat temu kupowałem mieszkanie, to jedno z nich
zdyskwalifikowała na wstępie rura fi 10 cm idąca przez cały
przedpokój, na wysokości około 2m-2,10m - i to centralnie,
środkiem, nie przy ścianie.
Jakiś geniusz tak zaprojektował odpływ z łazienki piętro wyżej,
we wszystkich mieszkaniach w tym pionie tak było.
Najlepsze że właściciela zapytałem o tę rurę, że "mieszkanie
może i nie takie złe, ale ta rura w przedpokoju", a ten się zapytał
zdziwiony "jaka rura???"
Stwierdził że tyle lat mieszka że przestał ją zauważać ;-)
Poza tym... wyobraź sobie że kupujesz mieszkanie, w którym
instalacja elektryczna to jedno gniazdko przy drzwiach wejściowych, i
na wstępie musisz wywalić kasę na rozprowadzenie tego...
--
Pozdro
Massai
-
14. Data: 2010-09-16 17:52:34
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: Michał <m...@g...pl>
Osoba nazywajaca sie Alek w liscie z dnia 2010-09-15 20:12 napisala
nastepujace slowa:
[...]
>> No właśnie dokładnie o czymś takim myślę. Jak w "Alternatywy 4" -
>> przez środek np kuchni biegnie rurka, która wg planu miała iść w ścianie.
>
> Hehe :) Właśnie w innym poście o tym napisałem :)
:))
[...]
>> A czy jeśli zmiana wprowadzona została podczas budowy, to deweloper
>> musi przedstawić jakikolwiek dokument potwierdzający ten fakt?
>
> Wszelkie zmiany kierownik budowy musi nanieść na dokumetację
> powykonawczą, uzyskać błogosławieństwo projektanta i przedstawić
> nadzorowi budowlanemu przy odbiorze. Kupujący mieszkanie nie jest stroną
> tej procedury.
Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie
wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli
otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza się?
Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)
--
michal
-
15. Data: 2010-09-16 18:34:32
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Michał" <m...@g...pl> napisał
>
> Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie
> wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet
> jeśli otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić
> zmiany). Zgadza się?
>
> Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)
Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku
kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca
budynku. Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej
dokumentacji dotyczacej twojego lokalu.
-
16. Data: 2010-09-16 18:40:22
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:i6tnvu$n7r$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Michał" <m...@g...pl> napisał
>>
>> Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie
>> wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli
>> otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza
>> się?
>>
>> Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)
>
> Zależy jak się umówiłeś ze sprzedającym. Ale w najgorszym wypadku
> kompletną i aktualną dokumentacją powinien dysponować zarządca budynku.
> Nie sądzę by robił problemy w udostępnieniu tobie części tej dokumentacji
> dotyczacej twojego lokalu.
Natomiast zastanawiam się, czy stwierdzenie rozbieżności stanu faktycznego
z ostateczną dokumentacją nie można by uznać za wadę lokalu. W końcu, jak
kiedyś będzie trzeba zrobić jakąś naprawę, to takie rozbieżności mogą być
kłopotliwy.
-
17. Data: 2010-09-16 19:12:10
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: Cubus <c...@n...pl>
W dniu 10-09-16 19:52, Michał pisze:
> Okej :) Czyli - reasumując - kupując mieszkanie mogę kompletnie nie
> wiedzieć jak poprowadzona jest instalacja np elektryczna. Nawet jeśli
> otrzymam rysunki (bo w końcu potem i tak mogły nastąpić zmiany). Zgadza
> się?
>
> Trochę to dziwne - jak kupowanie kota w worku :)
Czy instalacje były układane zanim zainteresowałeś się tą inwestycją?
Jeśli tak to faktycznie powinieneś domagać się projektu, albo chociaż
pogadać z elektrykiem który ją wykonywał - często są w posiadaniu
choćby szkiców. W innym wypadku przed każdym wierceniem dziury będziesz
musiał zmówić trzy zdrowaśki i zakładać gumowe rękawice :)
Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
to najlepsze plany nie zastąpią dobrego obfotografowania wszystkich
ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie 120
punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel trafiłem
dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia bo wydawało mi
się że "tam to na pewno nic nie idzie" :)
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
18. Data: 2010-09-17 11:51:26
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: Rafal M <r...@g...com>
On 16 Wrz, 21:12, Cubus <c...@n...pl> wrote:
> Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
> to najlepsze plany nie zastąpią dobrego obfotografowania wszystkich
> ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie 120
> punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel trafiłem
> dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia bo wydawało mi
> się że "tam to na pewno nic nie idzie" :)
A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
bezpieczny?
Rafal
-
19. Data: 2010-09-17 16:29:14
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Rafal M wrote:
> On 16 Wrz, 21:12, Cubus <c...@n...pl> wrote:
>
> > Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
> > to najlepsze plany nie zastąpią dobrego obfotografowania wszystkich
> > ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie
> > 120 punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel
> > trafiłem dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia
> > bo wydawało mi się że "tam to na pewno nic nie idzie" :)
>
>
> A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
> np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
> bezpieczny?
Zależy jaki kabel. Jesli to zwykłe 220, to raczej jest bezpieczny (za
głowicę trudno trzymać, bo się kręci ;-)).
Wywali bezpieczniki, okopci wietrło, ew. spali wiertarkę i tyle.
Gorzej jak to zasilanie dla pionu...
--
Pozdro
Massai
-
20. Data: 2010-09-17 22:26:56
Temat: Re: Dokumentacja od dewelopera
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i7050q$o6e$1@news.onet.pl...
> Rafal M wrote:
>
>> On 16 Wrz, 21:12, Cubus <c...@n...pl> wrote:
>>
>> > Jeśli natomiast widzi się mieszkanie jeszcze na etapie przed tynkami
>> > to najlepsze plany nie zastąpią dobrego obfotografowania wszystkich
>> > ścian i położonych na nich kabli. Mam u siebie instalację na prawie
>> > 120 punktów, wierciłem może ze 200 dziur w ścianach i w kabel
>> > trafiłem dokładnie jeden raz i to dlatego że nie oglądałem zdjęcia
>> > bo wydawało mi się że "tam to na pewno nic nie idzie" :)
>>
>>
>> A tak z ciekawosci - co sie dzieje jak wiertarka sie wtrafi w scianie
>> np na kabel od pradu? Uzytwkonik wiertarki jest w tym momencie
>> bezpieczny?
>
> Zależy jaki kabel. Jesli to zwykłe 220, to raczej jest bezpieczny (za
> głowicę trudno trzymać, bo się kręci ;-)).
>
> Wywali bezpieczniki, okopci wietrło, ew. spali wiertarkę i tyle.
> Gorzej jak to zasilanie dla pionu...
A Twoim zdaniem napięcie w zasilaniu pionu jest inne, niż w gniazdku?