Arek wrote:
> Użytkownik armar napisał:
> [..]
>> Tak więc w przypadku DO "od razu" trwa do 24 godzin,
>> a w przypadku paszportu trwa "niezwłocznie". :)
>
> To podejdź do komisariatu i spróbuj zgłosić utratę dowodu :)
>
> Zapytają grzecznie czy ktoś Ci ukradł czy zgubiłeś.
> Jak to drugie to wypędzą Cię w try miga. :)
>
>

Bo utratę dowodu zgłasza się tam gdzie się go dostało a nie na policji.

do góry

"gargamel" <s...@d...na> naskrobał/a w
news:gerv85$8gu$5@news.wp.pl:

> to się nazywa kolejny ukryty podatek:O(
> a ten doniuś takie cuda opowiadał, że podatki poobniża, że do
> irlandi nie będzie trzeba jeździc bo tu będzie irlandia:O(

Nie żebym był miłośnikiem obecnego premiera, ale to nie on wymyślił
wprowadzenie nowych dowodów.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:geqgpi$4cv$2@news.onet.pl...
> Pomidor pisze:
> > Liwiusz pisze:
> >
> >> Nie, prawo jazdy nie jest dokumentem tożsamości.
> >
> > ale na jego podstawie da sie ustalić moją tożsamość.
>
>
> Być może. Niemniej jednak nie ma to znaczenia w tej dyskusji.
>
Ale w cytowanym art 65 nie ma slowa o "dokumencie tozsamosci" a utrudnianiu
w _ustaleniu_ tozsamosci.
Paragraf 2 wymusza udzielenie "wiadomosci" LUB "dokumentu" ustalajacego
tozsamosc - nie jest napisane ze _musi_ to byc
_dokument tozsamosci_ (czyli Dowod Osobisty)

Adam

do góry

Użytkownik "Pomidor" <******@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:geqggb$76s$1@inews.gazeta.pl...
> Andrzej Lawa pisze:
>
> > A jakie konkretnie są zarzuty? Co zeznali policjanci?
> >
> > (bo DO w innej przegródce po pijaku to mógł się przecież zgubić...)
>
> w uzasadnieniu wyroku jest:
>
> "wbrew obowiązkowi nie okazał umundurowanemu funkcjonariuszowi policji
> dokumentu tożsamości pomimo że posiadał go przy sobie to jest o
> wykroczenie z art. 65/2"

W artykule nie ma slowa o "dokumencie tozsamosci". Nalezy udzielic
"wiadomosci" lub okazac "dokument" umozliwiajacy
ustalenie tozsamosci . Prawo jazdy spelnia te wymagania.

Adam

do góry

Adam L. pisze:
> Użytkownik "Pomidor" <******@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:geqggb$76s$1@inews.gazeta.pl...
>> Andrzej Lawa pisze:
>>
>>> A jakie konkretnie są zarzuty? Co zeznali policjanci?
>>>
>>> (bo DO w innej przegródce po pijaku to mógł się przecież zgubić...)
>> w uzasadnieniu wyroku jest:
>>
>> "wbrew obowiązkowi nie okazał umundurowanemu funkcjonariuszowi policji
>> dokumentu tożsamości pomimo że posiadał go przy sobie to jest o
>> wykroczenie z art. 65/2"
>
> W artykule nie ma slowa o "dokumencie tozsamosci". Nalezy udzielic
> "wiadomosci" lub okazac "dokument" umozliwiajacy
> ustalenie tozsamosci . Prawo jazdy spelnia te wymagania.


Użycie spójnika lub oznacza, że wystarczy spełnić jeden z warunków,
aby nastąpiło wykroczenie.

Bez znaczenia jest fakt, że zostało okazane prawo jazdy. Karalne jest
nieokazanie posiadanego dokumentu na żądanie, co nastąpiło.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:geqo9q$u2t$6@news.interia.pl...

>> Nie ma obowiazku noszenia dowodu osobitego. Popełniasz wykroczenie, gdy
>> go posiadasz, ale odmawiasz okazania.
> Ale on pisze w sensie obowiązku wyrobienia dowodu, niekoniecznie
> posiadania/noszenia przy sobie.

Nie za bardzo widzę związek zatem z omawianym przez nas zagadnieniem.

do góry

Użytkownik "armar" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gerldg$35q$1@node2.news.atman.pl...
>>> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>>> znamiona wykroczenia.
>> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?
> Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,
> oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.

Co wcale nie przeszkadza w pozostawieniu go w domu lub innym miejscu.

> Z tego co słyszałem, to zgubienie (oraz kradzież) DO i paszportu
> trzeba od razu zgłaszać na Policji.

Zgubienie zgąłsza się w organie, który dokument wydał. Kradziez Policji i
nie ma czegoś takiego, jak zgłoszenie "od razu". W wypadkach wątpliwych
warto kilka dni poczekać, bo dokumenty lubią sie znajdywać i być odsyłane.
Odpada kłopot z wyrabianiem nowych.

do góry

Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:1fxo1y7x9nwh$.dlg@habeck.pl...

>> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>>
>> 1. Prawo jazdy nie jest dokumentem tożsamości
>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>> znamiona wykroczenia.
> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?

Mogli go obszukać, a może osadzali go na izbie wytrzeźwień i się tam
znalazł.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gerlll$ok9$4@news.onet.pl...

>>>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>>>> znamiona wykroczenia.
>>> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?
>> Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,
>> oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.
>> Z tego co słyszałem, to zgubienie (oraz kradzież) DO i paszportu
>> trzeba od razu zgłaszać na Policji.
> Nie zrozumiałeś pytania: "skąd wiedzieli, że jednak miał dowód przy
> sobie"? Bo nieokazanie dowodu, jeśli zostawiło się go w domu, nie jest
> wykroczeniem.

Do głowy z praktyki przychodzą mi następujące możliwości:

1) Dokument znalazł się podczas osadzania w Izbie Wytrzeźwień lub
Pomieszczeniach dla zatrzymanych.

2) Dokonano sprawdzenia odzieży i przy okazji znalazł się dowód.

3) Legitymowany (był pijany - przypomnę), sam powiedział, że ma dowód, ale
im nie pokaże, bo nie musi - więc go przeszukali i znaleźli.

Pewnie jeszcze z kilka innych możliwości mniej prawdopodobnych może
wchodzić w rachubę.

do góry

Goomich pisze:
> "gargamel" <s...@d...na> naskrobał/a w
> news:gerv85$8gu$5@news.wp.pl:
>
>> to się nazywa kolejny ukryty podatek:O(
>> a ten doniuś takie cuda opowiadał, że podatki poobniża, że do
>> irlandi nie będzie trzeba jeździc bo tu będzie irlandia:O(
>
> Nie żebym był miłośnikiem obecnego premiera, ale to nie on wymyślił
> wprowadzenie nowych dowodów.
>

nie deklarował także zniesienia opłat za wydawanie

do góry