eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDekrety, ktorych anulowania domaga sie Stoiber › Dekrety, ktorych anulowania domaga sie Stoiber
  • Data: 2002-08-17 08:09:23
    Temat: Dekrety, ktorych anulowania domaga sie Stoiber
    Od: "jarek000000" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    sa od dawna niewazne

    Czego nie wiedzial minister Cimoszewicz?

    Najnowszy polsko-niemiecki spór, dotyczą­cy zniesienia aktów prawnych
    odnoszą­cych się do wypędzenia Niemców ze wschodnich terenów byłej Rzeszy po
    zakończe­niu II wojny, jest bezprzedmiotowy! Badania w niedostępnym dla
    ogółu banku danych pol­skiego parlamentu, które przeprowadził na zle­cenie
    naszej gazety warszawski historyk Włodzi­mierz Borodziej, wykazały, że
    najważniejsze akty prawne, których uchylenia domagają się niemiec­cy
    wypędzeni, a ostatnio także premier Bawarii Stoiber, zostały unieważnione
    przez polskich pra­wodawców jeszcze przed politycznymi przemia­nami w 1989
    roku.
    Odnosi się to szczególnie do "wykluczenia osób narodowości niemieckiej z
    polskiego społeczeń­stwa" i przejęcia niemieckiego majątku przez pań­stwo
    polskie, a także do karania obywateli polskich, którzy podczas okupacji
    podpisali niemiecką listę narodowościową. Obowiązuje natomiast dekret o
    nacjonalizacji podstawowych gałęzi przemysłu z 1946 roku. Dekret ten,
    którego celem było wprowa­dzenie systemu socjalistycznego według
    radziec­kich wzorów, dotykał jednak zarówno Niemców, jak i Polaków. Decyzje
    o wywłaszczeniu, podjęte z po­gwałceniem obowiązujących wówczas przepisów,
    powinna skorygować ustawa reprywatyzacyjna.
    Tak zwane "dekrety Bieruta", nazwane niezbyt precyzyjnie od nazwiska
    Bolesława Bieruta, "pol­skiego Stalina", polskie akty prawne (dekrety,
    usta­wy i zarządzenia), wydane przez różne polskie orga­ny są więc - w
    przeciwieństwie do "dekretów Benesza" w Czechach - od dawna unieważnione i
    wykre­ślone z polskiego prawa. Zadziwiające jest więc to, że zarówno Niemcy,
    którzy domagają się teraz od Polski zniesienia tych aktów prawnych z okresu
    po­wojennego, jak i polscy politycy różnej prowenien­cji, którzy ostro
    zareagowali na niedawne prze­mówienie Stoibera wygłoszone podczas zjazdu
    ziomkostwa wschodnio-pruskiego w Lipsku, nie są świadomi rzeczywistego stanu
    rzeczy. Pilnie ko­nieczny jest - jak widać - suplement do pionierskiej
    edycji materiałów źródłowych z polskich archiwów o historii wypędzenia
    Niemców, wydanej przez pro­fesora Borodzieja i niemieckiego historyka Hansa
    Lemberga, której pierwszy tom ukazał się właśnie także w wersji niemieckiej.
    Powinny być w nim udo­kumentowane losy polskich aktów prawnych z okre­su
    powojennego, co pomogłoby uniknąć podob­nych nieporozumień w przyszłości.
    Emocje po prze­mówieniu Stoibera, odnoszącego się do bolesnej karty
    najnowszej historii Polski, doprowadziły do te­go, że ci wszyscy politycy z
    obozu narodowo-katolickiego i z chłopskiej partii PSL, którzy i tak przy
    każ­dej nadarzającej się okazji akcentują zagrożenie pol­skiej racji stanu
    ze strony Niemiec, znów podkreśla­ją groźbę niemieckiego rewizjonizmu. Inne
    wyrażone przez Stoibera żądanie - zapewnienia wypędzo­nym prawa do
    ojczyzny - traktują jako okazję do ostrzeżeń przed rewizją powojennych
    granic na nie­korzyść Polski. O tym, że za dwa lata, gdy Polska zo­stanie
    już członkiem Unii Europejskiej, i tak wszyscy obywatele państw Unii, w tym
    także oczywiście nie­mieccy wypędzeni, będą mieli prawo mieszkać w Polsce,
    głośno się teraz nie mówi. Szczególnie źle wypadł w oczach politycznych
    panikarzy polski mi­nister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz,
    który nawoływał do rozwagi i wbrew żądaniom radykalnych polityków nie
    widział potrzeby ogłosze­nia oficjalnego stanowiska rządowego wlej sprawie.
    Jego powściągliwość należy wysoko ocenić, bo wtedy, gdy się w tej sprawie
    wypowiadał, sam prze­cież nie byt jeszcze świadom niespodzianek, jakie kryje
    sejmowe archiwum.
    Michael Ludwig
    Frankfurter Allgemeine
    26.06.02

    Opracowal
    boukun
    http://home.t-online.de/home/boukun/nazi.htm


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1