Mam taki problem: pracownik chce rozwiazac umowe za porozumieniem
stron (ma inna prace, a obecny racodawca nie placi wynagrodzenia na
czas). Pracodawca nie chce, bo trzeba wyplacic ekwiwalent za urlop.
Ustna rozmowa niczego nie zalatwia. Pracownik wysyla listem poleconym
prosbe o porozumienie, a jesli to niemozliwe wypowiada umowe. Tego
samego dnia pracodawca wysyla listem poleconym do pracownika
swiadectwo pracy w ktorym pisze, ze umowa zostala rozwiazana bez
wypowiedzenia (z art. 52 § 1 - tyle, ze tam sa jeszcze 3 punkty) i ze
wyplacono pracownikowi ekwiwalent za urlop (nie wyplacono+kilka innych
klamstw).
Pytanie: czy jest to wypowiedzenie (tak nalezy je traktowac, z jakim
dniem)? Gdzie znalezc w przepisach, ze pracodawca powinien najpierw
wypowiedziec/rozwiazac umowe na pismie i o tym powiadomic pracownika?
Czy pracownik ma prawo wiedziec co mu sie zarzuca, dlaczego takie
rozwiazanie umowy?
--
KaMil

do góry

KaMil wrote:
> Mam taki problem: pracownik chce rozwiazac umowe za porozumieniem
> stron (ma inna prace, a obecny racodawca nie placi wynagrodzenia na
> czas). Pracodawca nie chce, bo trzeba wyplacic ekwiwalent za urlop.
> Ustna rozmowa niczego nie zalatwia. Pracownik wysyla listem poleconym
> prosbe o porozumienie, a jesli to niemozliwe wypowiada umowe. Tego
> samego dnia pracodawca wysyla listem poleconym do pracownika
> swiadectwo pracy w ktorym pisze, ze umowa zostala rozwiazana bez
> wypowiedzenia (z art. 52 § 1 - tyle, ze tam sa jeszcze 3 punkty) i ze
> wyplacono pracownikowi ekwiwalent za urlop (nie wyplacono+kilka innych
> klamstw).
> Pytanie: czy jest to wypowiedzenie (tak nalezy je traktowac, z jakim
> dniem)? Gdzie znalezc w przepisach, ze pracodawca powinien najpierw
> wypowiedziec/rozwiazac umowe na pismie i o tym powiadomic pracownika?
> Czy pracownik ma prawo wiedziec co mu sie zarzuca, dlaczego takie
> rozwiazanie umowy?

Świadectwo pracy nie jest wypowiedzeniem.
Na świadectwie jest napisane, że jak się z nim nie zgadzasz to masz
prawo się odwołać. Więc po prostu zrób to.

do góry

Witam

witek napisał(a) :

> KaMil wrote:
>
>> Mam taki problem: pracownik chce rozwiazac umowe za porozumieniem
>> stron (ma inna prace, a obecny racodawca nie placi wynagrodzenia na
>> czas). Pracodawca nie chce, bo trzeba wyplacic ekwiwalent za urlop.
>> Ustna rozmowa niczego nie zalatwia. Pracownik wysyla listem poleconym
>> prosbe o porozumienie, a jesli to niemozliwe wypowiada umowe. Tego
>> samego dnia pracodawca wysyla listem poleconym do pracownika
>> swiadectwo pracy w ktorym pisze, ze umowa zostala rozwiazana bez
>> wypowiedzenia (z art. 52 § 1 - tyle, ze tam sa jeszcze 3 punkty) i ze
>> wyplacono pracownikowi ekwiwalent za urlop (nie wyplacono+kilka innych
>> klamstw).

Czy istnieje jakikolwiek dokument, który stwierdza, że pracownik
został skutecznie poinformowany, że rzeczywiście naruszył
podstawowe obowiązki pracownicze?

>> Pytanie: czy jest to wypowiedzenie (tak nalezy je traktowac, z jakim
>> dniem)? Gdzie znalezc w przepisach, ze pracodawca powinien najpierw
>> wypowiedziec/rozwiazac umowe na pismie i o tym powiadomic pracownika?
>> Czy pracownik ma prawo wiedziec co mu sie zarzuca, dlaczego takie
>> rozwiazanie umowy?
>
>
> Świadectwo pracy nie jest wypowiedzeniem.
> Na świadectwie jest napisane, że jak się z nim nie zgadzasz to masz
> prawo się odwołać. Więc po prostu zrób to.

Według mnie nie zachowano wymaganej kolejności zdarzeń. Brak
wypowiedzenia. Nie ma dowodów, że pracownikowi wypowiedziano
umowę. Moim zdaniem powinien on od razu złożyć do Sądu Pracy
wniosek o przywrócenie do pracy i odszkodowanie za czas
pozostawania bez pracy. I zazaczyć, że nie dostał wypowiedzenia.
Ja rozumiem zwrot w KP "bez wypowiedzenia" jako brak ustawowego
terminu wypowiedzenia. Bo chyba, nie może to być brak pisemnego
stwierdzenia, tylko słowa "sp... stąd, już tu nie pracujesz".
Dodatkowo to pracodawca popełnił ciężkie naruszenie praw
pracowniczych nie wypłacając pensji w terminie. Domyślam się, że
wielokrotnie. Zastanawiałbym się, czy nie złożyć zawiadomienia do
prokuratury o ściganie przestępstwa z art. 218 KK (Kto [...]
złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika...)

Najwłaściwsze byłoby, oprócz złożenia pozwu, zasięgnięcie porady
w Państwowej Inspekcji Pracy. Przedstawiając tam wszystko, jak
było naprawdę.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
Ale jak możesz strzelać do kobiet i dzieci?!
Łatwo - wolniej uciekają (C) by S.C.

do góry

> Mam taki problem: pracownik chce rozwiazac umowe za porozumieniem
> stron (ma inna prace, a obecny racodawca nie placi wynagrodzenia na
> czas). Pracodawca nie chce, bo trzeba wyplacic ekwiwalent za urlop.
Sam byłem w podobnej sytuacji, tylko wtedy jeszcze nie było orzecznictwa. To
Ty możesz rozwiązać umowę o pracę w trybie art. 54. Właśnie jest orzeczenie
sądu (chyba SN), w myśl którego nie wypłacanie w terminie wynagrodzenia jest
ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracownika (jest to myśl sądu,
nie tego w KP).
Składasz odpowiednie oświadczenie (czyli rozwiązujesz umowę o pracę), w
oświadczeniu określasz temin spłaty wszystkich zobowiązań. Jeśli terminu nie
dotrzyma to oddajesz sprawę do sądu pracy.

> Ustna rozmowa niczego nie zalatwia. Pracownik wysyla listem poleconym
> prosbe o porozumienie, a jesli to niemozliwe wypowiada umowe. Tego
> samego dnia pracodawca wysyla listem poleconym do pracownika
> swiadectwo pracy w ktorym pisze, ze umowa zostala rozwiazana bez
> wypowiedzenia (z art. 52 § 1 - tyle, ze tam sa jeszcze 3 punkty) i ze
> wyplacono pracownikowi ekwiwalent za urlop (nie wyplacono+kilka innych
> klamstw).
> Pytanie: czy jest to wypowiedzenie (tak nalezy je traktowac, z jakim
> dniem)? Gdzie znalezc w przepisach, ze pracodawca powinien najpierw
> wypowiedziec/rozwiazac umowe na pismie i o tym powiadomic pracownika?
> Czy pracownik ma prawo wiedziec co mu sie zarzuca, dlaczego takie
> rozwiazanie umowy?
Wypowiedzenie trzeba dostarczyć, czyli muszisz podpisać jego odbiór. Jeśli
to nie nastąpiło reszta jest beskuteczna.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z takimi "pracodawcami".
Darek

do góry

pisarczyk napisał(a):
> Wypowiedzenie trzeba dostarczyć, czyli muszisz podpisać jego odbiór.

Podpisanie odbioru nie jest konieczne aby oświadczenie pracodawcy
zostało skutecznie złożone.


KG

do góry

"Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisal(a):

>Czy istnieje jakikolwiek dokument, który stwierdza, że pracownik
>został skutecznie poinformowany, że rzeczywiście naruszył
>podstawowe obowiązki pracownicze?
Brak, w tym sek. Nie ma ze rozwiazano, nie ma kiedy i nie ma za co.
Jedyna informacja o rozwiazaniu to zapis w swiadectwie.

> Moim zdaniem powinien on od razu złożyć do Sądu Pracy
>wniosek o przywrócenie do pracy i odszkodowanie za czas
>pozostawania bez pracy.
Ale jak to wszystko traktowac jest pracowniekiem czy nie jest?
Wniosek w oparciu o zapis w swiadectwie?

>Dodatkowo to pracodawca popełnił ciężkie naruszenie praw
>pracowniczych nie wypłacając pensji w terminie. Domyślam się, że
>wielokrotnie.
Zgadza sie, ale:
- do tego czasu wszystko płacił 'do reki' czyli brak daty
- ZTCW pracodawca nie ma dokumentu potwierdzajacego, ze cokolwiek
zaplacil (za kwiecie i maj nie bylo na pismie)
- zlozyl wniosek juz o rozwiazanie za porozumieniem stron
- w tym wniosku zazadal wyplaty tylko za czerwiec (tym samym
potwierdzil, ze poprzednie pensje dostal)

>Zastanawiałbym się, czy nie złożyć zawiadomienia do
>prokuratury o ściganie przestępstwa z art. 218 KK (Kto [...]
Brak dostatecznych dowodów.

> oprócz złożenia pozwu, zasięgnięcie porady
>w Państwowej Inspekcji Pracy.
Tylko ze pan radca jest niedostepny i trzaba jechac do Olsztyna (70
km), bez pewnosci, ze uda sie z nim porozmawiac.
--
KaMil

do góry

Witam

kam napisał(a) :
> pisarczyk napisał(a):
>
>> Wypowiedzenie trzeba dostarczyć, czyli muszisz podpisać jego odbiór.
>
>
> Podpisanie odbioru nie jest konieczne aby oświadczenie pracodawcy
> zostało skutecznie złożone.

Ale jak wiemy, pracownikowi nawet nie było dowiedieć się o
wypowiedzeniu. Chyba, że szef znajdzie wystarczająco
tchórzliwych, którzy poświadczą, że pracownik zapoznał się z nim.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
Ale jak możesz strzelać do kobiet i dzieci?!
Łatwo - wolniej uciekają (C) by S.C.

do góry

KaMil napisał(a):

>
>> Czy istnieje jakikolwiek dokument, który stwierdza, że pracownik
>> został skutecznie poinformowany, że rzeczywiście naruszył
>> podstawowe obowiązki pracownicze?

> Brak, w tym sek. Nie ma ze rozwiazano, nie ma kiedy i nie ma za co.
> Jedyna informacja o rozwiazaniu to zapis w swiadectwie.
>

Potraktuj to jako dorozumiane rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę
bez zachowania wymaganej formy. Wystąp do sądu pracy powołaj się na to i
wygrasz odszkodowanie, albo przywrócenie do pracy. Obok wystąp o zaległe
wynagrodzenie.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

"pisarczyk" <q...@q...co> napisal(a):

>Składasz odpowiednie oświadczenie (czyli rozwiązujesz umowę o pracę), w
>oświadczeniu określasz temin spłaty wszystkich zobowiązań. Jeśli terminu nie
>dotrzyma to oddajesz sprawę do sądu pracy.
Po pierwsze juz wyslal prosbe za porozumieniem. Na drugi dzien po
wyslaniu listu otrzymal jedynie swiadectwo w dyscyplinarnym
rozwiazaniem. Nadal nie ma potwierdzenie czy pracodawca list odbierze
(nalezy liczyc sie z tym ze oleje go).

>Wypowiedzenie trzeba dostarczyć, czyli muszisz podpisać jego odbiór. Jeśli
>to nie nastąpiło reszta jest beskuteczna.
Tak powinno byc, ale nie jest i w tym "kapusniaku" nie wiem czy nadal
jest pracownikiem (ma isc do pracy, aby nie zwolnil go tym razem za
NN) czy juz nie jest, a jesli nie jest to na jakiej podstawie, skoro
nie dostarczono/nie wyslano wypowiedzenia/rozwiazania umowy.
--
KaMil

do góry

KaMil napisał(a) :

> "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisal(a):
>
>>Czy istnieje jakikolwiek dokument, który stwierdza, że pracownik
>>został skutecznie poinformowany, że rzeczywiście naruszył
>>podstawowe obowiązki pracownicze?
> Brak, w tym sek. Nie ma ze rozwiazano, nie ma kiedy i nie ma za co.
> Jedyna informacja o rozwiazaniu to zapis w swiadectwie.

Niezależnie od tego, czy było wypowiedzenie lepiej jednak złożyć
pozew.

>> Moim zdaniem powinien on od razu złożyć do Sądu Pracy
>>wniosek o przywrócenie do pracy i odszkodowanie za czas
>>pozostawania bez pracy.
> Ale jak to wszystko traktowac jest pracowniekiem czy nie jest?
> Wniosek w oparciu o zapis w swiadectwie?

Nie wiem. Trudny orzech do zgryzienia. Nie wiem, czy
niepoinformowanie o zwolnieniu jest zgodne z prawem.

>>Dodatkowo to pracodawca popełnił ciężkie naruszenie praw
>>pracowniczych nie wypłacając pensji w terminie. Domyślam się, że
>>wielokrotnie.
> Zgadza sie, ale:
> - do tego czasu wszystko płacił 'do reki' czyli brak daty

No to problem. Pewnie też nie podpisywał odbioru.

> - ZTCW pracodawca nie ma dokumentu potwierdzajacego, ze cokolwiek
> zaplacil (za kwiecie i maj nie bylo na pismie)

To żądać zapłaty ;-)

> - zlozyl wniosek juz o rozwiazanie za porozumieniem stron

Ale zaraz, piszesz, że tego samego dnia pracodawca wysłał także.
Dnia w którym pracodawca otrzymał wypowiedzenie, czy dnia w
którym pracownik je wysłał? Bo to drugie komplikuje sprawę. ta
sama data. Kto więc był pierwszy? Nie tłumacz mi kto był, tylko
udowodnij sądowi.

> - w tym wniosku zazadal wyplaty tylko za czerwiec (tym samym
> potwierdzil, ze poprzednie pensje dostal)

Raczej niekoniecznie.

>>Zastanawiałbym się, czy nie złożyć zawiadomienia do
>>prokuratury o ściganie przestępstwa z art. 218 KK (Kto [...]
> Brak dostatecznych dowodów.

No to rzeczywiście problem.
Szczególnie jeśli pensja była do ręki i bez podpisanej daty.

>> oprócz złożenia pozwu, zasięgnięcie porady
>>w Państwowej Inspekcji Pracy.
> Tylko ze pan radca jest niedostepny i trzaba jechac do Olsztyna (70
> km), bez pewnosci, ze uda sie z nim porozmawiac.

Może próbuj telefonicznie. Niekoniecznie w Olsztynie. Znajdź w
książce telefonicznej w innych miastach i tam dzwoń. Nikt się nie
będzie pytał o miasto:-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
Ale jak możesz strzelać do kobiet i dzieci?!
Łatwo - wolniej uciekają (C) by S.C.

do góry