W dniu 25.06.2022 o 08:14, Marcin Debowski pisze:

>> Przy czym kolejny raz podkreślam, ze nie jestem zwolennikiem ścigania
>> tych oszołomów. Też uważam, ze to nie ma sensu. Pytanie było o przepis
>> karny, a nie ocenę moralną ich działania.
> A ja staram się doszukać jakiegoś sensu w czynnościach, które co do
> zasady miałyby chronić jakieś-tam strategiczne obiekty.

Cały problem w tym, że nie wiemy, co tam jest ważne i co on ewentualnie
może ujawnić. Co do zasady, jeśli tam jest coś tajnego, to powinno to
być tak zorganizowane, by się spoza "strefy bezpieczeństwa" tego nie
dało dostrzec. Ale mamy przykład na Ukrainie, gdzie ludzie z komórkami
podający pozycje wojsk są problemem. Rosjanie po prostu strzelają do
wszystkich ich fotografujących - na wszelki wypadek. Zresztą Ukraińcy
też prosili, by fotek nie wrzucać do sieci.

Oszołom krążący po Polsce i fotografujący "tajne" obiekty moim zdaniem
jest problemem nie tyle w ten sposób, ze fotografuje coś cennego. Bo
wątpię, by to się dało zrobić spoza płotu - choć może jest coś, o czym
nie wiem. Problemem jest wskazywanie przez niego interesujących
obiektów, którymi później obce służby mogą się zainteresować.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.06.2022 o 07:12, Shrek pisze:
>> Nie. Niczego takiego nie napisałem. Jak ją przesłuchasz w charakterze
>> świadka to tych zeznań nie odczytasz nawet w sądzie.
>
> Hmm... Ty chyba piszesz o zupełnie innym artykule - zakładasz, że ona
> rzeczywiście zabiła swoje dziecko i wtedy rzeczywiście jej zeznania jako
> świadka są bezwartościowe.

Zahaczamy dokładnie o to, ze nie znasz - moim zdaniem - podstaw prawa, a
próbujesz się wypowiadać. Tak. Zakładamy, ze zabiła to dziecko. Zabiła w
ten sposób, że pozostawiła je w nagrzanym samochodzie. Nie wiem, na ile
ogarniasz, ale tamto zdarzenie właśnie tak wyglądało. I kobieta właśnie
zostawiła dziecko w samochodzie. Najpewniej nie chciała dziecka zabić i
ostatecznie było to tzw. "nieumyślne spowodowanie śmierci", ale jednak
było to spowodowanie.

Jakby w danym konkretnym momencie dzieckiem się opiekowały dwie osoby,
to byłby sens słuchania tej, w odniesieniu do której uznalibyśmy, ze
jest mniej prawdopodobne, że ponosi winę. Tak się robi w przypadku
przestępstw gospodarczych - przykładowo - gdzie słucha się członków
zarządu podmiotu, by ustalić ich role i komuś tam zarzut postawić.

Ale w wypadku omawianej kobiety był - jak pisała prasa - monitoring i
nie było wątpliwości co do tego, kto tam był. Żeby uzyskać jej
stanowisko procesowe na temat przyczyn pozostawienia dziecka nie było
generalnie innego wyjścia, jak postawić zarzut. Po może w wyjaśnieniach
by powiedziała coś, co by ją "uniewinniło" i potem trzeba by było zbadać
tę wersję.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.06.2022 o 08:48, cyklista pisze:
>> Toteż trzeba zabezpieczyć jego komputer w domu, telefon komórkowy i co
>> się da, by stwierdzić, czy on takie materiały publikuje, czy tylko
>> sobie nagrywa. W postępowaniu się ustali, czy gość popełnia
>> przestępstwo, czy nie.
> Więc zdradź nam ile już spraw takich było zrobione przeciwko google i
> jak to żeście im serwery pozajmowali sprawdzając to wszystko :),
> przecież od wielu lat fotografują nam wszystkie obiekty i zdradzają
> wszystkim służbom na świecie

Pomijasz tylko jeden ważny aspekt. Google (i inne podobne portale)
fotografują wszytko "jak leci". Jak nie wiesz, gdzie jest coś tajnego,
to znalezienie tego jest ciężkie. Profile takich oszołomów pozwalają na
ukierunkowanie zainteresowania na ważne obiekty. Jakby - nie daj Boże -
doszło do konfliktu, to Rosjanie - przykładowo - przejrzą sobie jego
profil i walną rakietkami w obiekty, które on fotografował, a ochrona go
goniła.

Przy czym uważam, że gonienie go, to brak profesjonalizmu ze strony
ochrony, bo bez tego by sobie tam postał, ponagrywał i poszedł "z
płaczem" do domu. Ale ochrona jest marnie opłacana, więc ne oszukujmy
samych "tytanów logiki".

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.06.2022 o 14:27, Robert Tomasik pisze:

> Uważam, ze nie należy robić nic. Ale jeśli ochrona składa zawiadomienie,
> że mają "na płocie" szpiega, to nie można nie zrobić czegoś, bo
> zdarzenie trzeba obsłużyć.

Przyjeżdzasz - pytasz co pan tam robi i odjeżdzasz. Nie próbujesz na
siłę wymyślić zarzutu szpiegostwa bo robisz z siebie i służby idiotę. On
zarabia na tym kasę, a widzowie upewniają się, że dowcipy o milicjantach
nie są z dupy wzięte. Podobnie jak nie uzewnętrzniasz się do kamery ze
swoją niewiedzą i upośledzeniem umysłowym "sąd wybiera paragraf". Koniec
tematu.

> Właściwa kwalifikacją jest podejrzenie
> zbierania materiałów dla obcych służb, bo po prostu innego nie ma

Oczywiście że jest. Nic zabronionego się po prostu nie stało. Panu wolno
robić zdjęcia, funkcjonariuszowi niby wolno robić z siebie kretyna, ale
nie wypada (a i chyba są na to jakieś paragreafy, że trzeba dbać o
wizerunek "firmy").

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.06.2022 o 14:38, Robert Tomasik pisze:

> Oszołom krążący po Polsce i fotografujący "tajne" obiekty moim zdaniem
> jest problemem nie tyle w ten sposób, ze fotografuje coś cennego. Bo
> wątpię, by to się dało zrobić spoza płotu - choć może jest coś, o czym
> nie wiem. Problemem jest wskazywanie przez niego interesujących
> obiektów, którymi później obce służby mogą się zainteresować.

Wszystkie obiekty które on fotografuje są "powszechnie" znane każdemu
kto by się nimi interesował.


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.06.2022 o 14:51, Robert Tomasik pisze:

> Zahaczamy dokładnie o to, ze nie znasz - moim zdaniem - podstaw prawa, a
> próbujesz się wypowiadać. Tak. Zakładamy, ze zabiła to dziecko.

A zakładasz to na jakiej podstawie?

> Zabiła w
> ten sposób, że pozostawiła je w nagrzanym samochodzie.

Wychodząc z niego na kilka minut... w zimę.

> Nie wiem, na ile
> ogarniasz, ale tamto zdarzenie właśnie tak wyglądało.

No właśnie nie bardzo. Nic nie wskazywało, żeby miała z tą śmiercią
cokolwiek wspólnego.

> I kobieta właśnie
> zostawiła dziecko w samochodzie. Najpewniej nie chciała dziecka zabić i
> ostatecznie było to tzw. "nieumyślne spowodowanie śmierci", ale jednak
> było to spowodowanie.

Ostatecznie było umorzenie.

Pomyliłeś się w każdym jednym punkcie.

> Ale w wypadku omawianej kobiety był - jak pisała prasa - monitoring i
> nie było wątpliwości co do tego, kto tam był. Żeby uzyskać jej
> stanowisko procesowe na temat przyczyn pozostawienia dziecka nie było
> generalnie innego wyjścia, jak postawić zarzut.

Bzdura. Co najwyżej jakby postawiono jej zarzuty to trzeba by
przesłuchać jeszcze raz.

> Po może w wyjaśnieniach
> by powiedziała coś, co by ją "uniewinniło" i potem trzeba by było zbadać
> tę wersję.

To dokładnie tak samo jakbyś ją słuchał jako świadka "w spawie" a nie
"przeciwko". Nie wiem skąd wziąłeś sobie idiotyczną konkluzję, że żeby
pozyskać od kogoś zeznanie "procesowo" to trzeba mu na wszelki wypadek
postawić zarzuty, bo może się okazać, że jeszcze się do czegoś przyzna a
wtedy jako świadek się nie liczy;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.06.2022 o 14:57, Robert Tomasik pisze:

> Pomijasz tylko jeden ważny aspekt. Google (i inne podobne portale)
> fotografują wszytko "jak leci". Jak nie wiesz, gdzie jest coś tajnego,
> to znalezienie tego jest ciężkie. Profile takich oszołomów pozwalają na
> ukierunkowanie zainteresowania na ważne obiekty. Jakby - nie daj Boże -
> doszło do konfliktu, to Rosjanie - przykładowo - przejrzą sobie jego
> profil i walną rakietkami w obiekty, które on fotografował, a ochrona go
> goniła.

Ja wiem że kacapy są tępe, ale bez przesady. Przecież oni dokładnie
wiedzą gdzie mamy bazy paliwowe czy jednostki wojskowe (i tak do
dyslokacji). Jedynymi tajemnicami jakie koleś ujawnia to poziom
niekompetencji ochrony i kulsonów.

No dobra - z tym wjazdem na abwerę to nawet nie po bandzie ale na drugą
stronę bandy poleciał. Ale po pierwsze to ruscy dokładnie miejscówkę
znają i nawet kontrolują cały ruch kołowy do niej, a po drugie tam
wygląda na to że służby zadziałały i zamiast robić z tego szoł, po
prostu filmik i wszystko na jego temat znikło.

> Przy czym uważam, że gonienie go, to brak profesjonalizmu ze strony
> ochrony, bo bez tego by sobie tam postał, ponagrywał i poszedł "z
> płaczem" do domu. Ale ochrona jest marnie opłacana, więc ne oszukujmy
> samych "tytanów logiki".

No ale to nie ochrona jest gwizdą tych filmików, tylko kulsony. Ale
diagnoza prawidłowa;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.06.2022 o 15:08, Shrek pisze:
>> Uważam, ze nie należy robić nic. Ale jeśli ochrona składa
>> zawiadomienie, że mają "na płocie" szpiega, to nie można nie zrobić
>> czegoś, bo zdarzenie trzeba obsłużyć.
>
> Przyjeżdzasz - pytasz co pan tam robi i odjeżdzasz.

Czyli sądzisz, że bez zapytania idioty nei da się wymyślić, co on tam
robi i po co "wk...wia" ochronę? Wydedukowałeś, ze jak bedzie szpiegiem,
to wyciągnie legitymacje GRU i uprzejmie poinformuje, że on tu w ramach
"misji specjalnej".

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.06.2022 o 14:19, Robert Tomasik pisze:

>>> O przestępstwie nieumyślnym mowa w §2. Przecież wystarczyłoby raz
>>> przeczytać część ogólną kodeksu karnego.
>> Nie wiem co masz na myśli konkretnie, bo pewnie masz art 2 nie par 2,
>> ale to też nie to.
>
> No więc w tym problem, ze nie znasz definicji przestępstwa umyślnego.
> Przeczytaj ze zrozumieniem ten §1. Niektórych rzeczy w prawie nei da się
> brać "na czuja".


Może zacytuj bo piszesz o paragrafie drugim części ogólnej, teraz jednak
o pierwszym i nie wiadomo o co ci chodzi. Zacytuj prawo, powiedz co masz
konkretnie na myśli, powiemy ci gdzie się mylisz:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.06.2022 o 15:31, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25.06.2022 o 15:08, Shrek pisze:
>>> Uważam, ze nie należy robić nic. Ale jeśli ochrona składa
>>> zawiadomienie, że mają "na płocie" szpiega, to nie można nie zrobić
>>> czegoś, bo zdarzenie trzeba obsłużyć.
>>
>> Przyjeżdzasz - pytasz co pan tam robi i odjeżdzasz.
>
> Czyli sądzisz, że bez zapytania idioty nei da się wymyślić, co on tam
> robi i po co "wk...wia" ochronę?

Pewnie się da. Ale skoro już przyjechałeś zamiast obejrzeć wcześniejsze
jego filmiki, to najprościej zapytać, tym bardziej że on wcale się nie
kryje z tym co robi i odpowiedzi udziela chętnie i precyzyjnych.

> Wydedukowałeś, ze jak bedzie szpiegiem,

Jak uważasz, że masz doczynienia ze szpiegiem to dzwoń po odpowiednie
służby, bo za cieniki w uszach jesteś na ogarniętego dresiarza a co
mówić o szpiegach. Zresztą skąd pomysł, że jakiś szpieg dążyłby do
konfrontacji i spalenia swojej przykrywki dla zdjęcia które może
ściągnąć a google? Jedyny pomysł to że chce się ujawnić bo chce zmienić
stronę, ale nikt go nie zna. No ale wtedy przyjadą kulsony i zamkną go w
kazamatach wydziału V (tego od kaczelnika) i tak się skończy jego
szpiegowskie story;)

> to wyciągnie legitymacje GRU i uprzejmie poinformuje, że on tu w ramach
> "misji specjalnej".
No właśnie - swoją drogą po co tak gwiazda kulsoństwa mu sądem grozi -
że niby tam się załamie i tą legimkę GRU wyciągnie?



--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry