Zalozylem sprawe o pobicie, przegralem, odbyla sie apelacja, ktora wygralem
i sprawa idzie do ponownego rozpatrzenia. Odbyla sie juz jedna rozprawa.
Niestety wyjezdzam na stale za granice i nie bede mogl sie stawiac na
rozprawach, czy moge wycofac sprawe z sadu? Moj adwokat mowi ze nie moge.
Ale slyszalem tez inna opinie, czy ktos moze cos przyblizyc?
pzdr
jelcyn

do góry

Jelcyn pisze:
> Zalozylem sprawe o pobicie,

co przez to rozumiesz?

KG

do góry

Jelcyn <m...@p...fm> napisał(a):

> Zalozylem sprawe o pobicie, przegralem, odbyla sie apelacja, ktora
wygralem
> i sprawa idzie do ponownego rozpatrzenia. Odbyla sie juz jedna rozprawa.
> Niestety wyjezdzam na stale za granice i nie bede mogl sie stawiac na
> rozprawach, czy moge wycofac sprawe z sadu? Moj adwokat mowi ze nie moge.

Tłumaczy dlaczego nie możesz?

> Ale slyszalem tez inna opinie, czy ktos moze cos przyblizyc?

Sprawę toczącą się z oskarżenia prywatnego można wycofać w każdym momencie,
taką słyszałem opinię.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

adam.eu <a...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> Jelcyn <m...@p...fm> napisał(a):

> > Ale slyszalem tez inna opinie, czy ktos moze cos przyblizyc?
>
> Sprawę toczącą się z oskarżenia prywatnego można wycofać w każdym
momencie,
> taką słyszałem opinię.
>

No i może niech ktoś wyjaśni, ale wydaje mi, się że w każdej chwili może
dojść do ugody. Oczywiście, jeżeli to Ty wnosiłeś akt oskrażenia do sądu, a
nie prokurator.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry