Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:bt77q5$l5t$1@flis.man.torun.pl...

> To odpowiedz trochę niegoda prawnika. Wydaje mi się że można
> udowodnić naganne postępowanie matki wobec dziecka. Żadna
> rewelacja.

Aha! A próbowałeś kiedyś czegoś takiego, albo przynajmniej uczestniczyłeś
w czymś takim? Oczywiście zakładam, że ta niegodziwość nie jest jakaś
rażąca i nie próbowała go utopić. Chodzi mi o niewłaściwą opiekę, alkohol
i te inne sprawy.

Już na gorąco ciężko jakiegoś świadka ustrzelić, który by cokolwiek
powiedział przed sądem. A co dopiero po latach. Ale może w tym wypadku
będzie odmiennie.
>
> Czy dlatego że jest ostatnią deską ratunku radzisz pozwanej w takiej
> sytuacji rezygnować z niej?

Tak, bo osobiście nie widzę żadnej szansy powodzenia w tym.
>
> Znacznie wykraczasz poza podany casus, co nie jest pewnie zbyt
> przydatne dla pytającej.

Może, ale nie zaszkodzi na pewno.
>
> Na koniec mogę przytoczyć tylko orzeczenie sądowe (wzięte nomen
> omen z tzw. praktyki, a więc chyba można o tych sprawach mówić
> przed Sądem w praktyce...)
>
> 1987.12.16 uchwała SN, III CZP 91/86, OSNC 1988/4/42
> cała izba Izba Cywilna i Administracyjna
>
> (...)
> VIII W razie rażąco niewłaściwego postępowania osoby uprawnionej do
> alimentów, budzącego powszechną dezaprobatę, dopuszczalne jest
> oddalenie powództwa w całości lub w części ze względu na zasady
> współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Nie może to nastąpić, gdy
> uprawnionym jest małoletnie dziecko.

Fajne. Zapamiętam. nie zmienia to postaci rzeczy, że jak znam życie, to
ciężko będzie znaleźć jakiegokolwiek rozsądnego świadka.

do góry

Skąd tyle pesymizmu?
Mam nadzieję że ne jesteś zwolennikiem likwidacji sądownictwa (bo
przecież niewiele da się udowodnić) :)


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:bt8drb$9l6$1@flis.man.torun.pl...

> Skąd tyle pesymizmu?
> Mam nadzieję że ne jesteś zwolennikiem likwidacji sądownictwa (bo
> przecież niewiele da się udowodnić) :)

Wiele da się udowodnić. Ale w sprawach rodzinnych ciężko o świadków nawet,
gdy sprawa jest aktualna. Po latach, to osobiście nie wierzę w znalezienie
kogoś, kto by chciał zeznawać. Zresztą na ile będą to wiarygodne zeznania.
No ale co do zasady przeszkody procesowej nie ma.

do góry

Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:bt8drb$9l6$1@flis.man.torun.pl...

> Skąd tyle pesymizmu?
> Mam nadzieję że ne jesteś zwolennikiem likwidacji sądownictwa (bo
> przecież niewiele da się udowodnić) :)

nie trzeba byc - i tak zyjemy w panstwie bezprawia, gdzie do wiezienia sie
idzie za obrone konieczna, a za grube afery sie awansuje:(

do góry

> do wiezienia sie
> idzie za obrone konieczna, a za grube afery sie awansuje:(
>

Ja tam widziałem w praktyce że Sądy za obronę konieczną uniewinniają



--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry