eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2008-02-17 10:58:03
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Grzeg" <l...@g...pl>

    Czytam wasze odpowiedzi i dziwię się.
    Wygląda na to, że 90% ludzi obwiniło by zaatakowanego przez psa człowieka,
    że się bronił !!!
    Pies ma większe prawa niż człowiek?
    Pies ma prawo zachowywać się agresywnie, sprawiać wrażenie ataku lub
    rzeczywiście atakować a człowiek nie ma prawa się bronić?
    Kto tu jest ważniejszy?
    Jakiekolwiek zbliżenie się do człowieka i wyrażenie agresji przez psa
    powinno być już dostatecznym powodem do obrony.
    Zwłaszcza jeżeli pies puszczony wolno w miejscu publicznym narusza strefę
    osobistą człowieka.
    Wg. mnie człowiek ma pełne prawa chronić się przed utratą zdrowia zwłaszcza,
    że nie mówimy tutaj o wyciągnięciu rewolweru i odstrzeleniu psa.
    Poza tym właściciel psa chyba ma obowiązek trzymania psa na smyczy i w
    kagańcu, prawda?
    Jeżeli łamie przepisy, czy może potem się dziwić, że pies dostanie kopa od
    broniącego się przed nim człowieka?



  • 22. Data: 2008-02-17 12:11:38
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Grzeg" <l...@g...pl>

    > a sfrustrowanym miłośnikom kopania słabszych,
    > proponował bym terapie lub kopnięcie herkulesa
    >

    Jeżeli podejdzie do mnie chuderlawy gówniarz i walnie mnie z tyłu kijem
    bejsbolowym, to nie mam prawa się bronić, bo jest on ode mnie słabszy? Po
    czym poznasz, że jest on słabszy?
    Szczerzący na mnie ostre zęby i zbliżający się do mnie pies, chociaż jest o
    dwie trzecie ode mnie niższy i nie podniesie takiego ciężaru jak ja, nie
    jest w tym momencie ode mnie słabszy, ale poprzez oznaki agresji stanowi
    zagrożenie mojego zdrowia.
    Czy tak trudmo to zrozumieć?
    Kiedy więc mam prawo się bronić przed psem pokazującym oślinione zęby i
    zbliżającym się do mojej nogi?
    Dopiero wtedy gdy pies będzie taki duży jak koń?



  • 23. Data: 2008-02-17 14:24:36
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "e-zop" <e...@o...pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:fp50uj$dra$1@news.wp.pl...
    > Witam!
    > Mam takie pytanie. Szedłem kiedyś sobie spokojnie ulicą i nagle podleciały
    > do mnie dwa psy i zaczęły na mnie skakać...,psy były niewielkie, ale
    > stałem w takim miejscu, że nie miałem jak ich wyminąć..., po prostu się
    > nie dało tego fizycznie zrobić. Psy szczerzyły zęby... . Kiedy tak sobie
    > stałem i czekałem aż znajdą sobie inny cel jeden z nich prawdopodobnie
    > mnie próbował ugryźć(i nie byłem pewny czy mu się to w sumie skutecznie
    > udało). No cóż..., musiałem iść do lekarza rodzinnego, nie wiedziałem czy
    > mnie już tak ugryzł, że warto brać szczepionkę na wściekliznę czy
    > nie(okazało się, że nie musiałem-ale nie wiedziałem co zrobić bo pierwszy
    > raz mi się to w życiu zdarzyło a lekarze innych specjalności radzili mi,
    > żeby się przejść z tym do szpitala i żeby oni to ocenili).
    >
    > Mam więc pytanie. Czy jeżeli podleci do mnie pies bez kagańca(nawet
    > stosunkowo niewielki pies) czy mam prawo kopnąć psa jeżeli zaczyna mnie
    > obszczekiwać i lata mi koło nogi a ja nie mam jak się ruszyć
    > praktycznie(bo albo kopnę psa, albo wpadnę pod samochód koło ruchliwej
    > trasy)?
    >
    > Miałem podobną sytuację na osiedlu u mnie w Szczecinie. Pan w średnim
    > wieku patrzył się jakieś 20 metrów ode mnie jak jego piesek mnie
    > obszczekuje, na moją prośbę o zabranie psa zaczął mieć dobry humor i
    > puszczać teksty w stylu "piesek chce się tylko przywitać". No cóż.., psów
    > się boję. Po dośc długim staniu Pan raczy wreszcie zabrać psa(ale
    > straciłem sporo nerwów). Czy w powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?
    >
    > Mieszkam w Szczecinie.
    >
    > Pozdrawiam
    > Arek
    >



    Wyszczerzone kly sa zapowiedzia agresywnego ataku, wiec masz prawo sie
    bronic wszelkimi dostepnymi Ci srodkami.
    To tak, jakby ktos mierzyl do Ciebie z broni palnej.



    E-zop


  • 24. Data: 2008-02-17 14:46:22
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 luty 2008 13:11
    (autor Grzeg
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fp98ll$guq$1@nemesis.news.tpi.pl>):

    > Jeżeli podejdzie do mnie chuderlawy gówniarz i walnie mnie z tyłu kijem
    > bejsbolowym, to nie mam prawa się bronić, bo jest on ode mnie słabszy? Po
    > czym poznasz, że jest on słabszy?

    Dlatego od razu najlepiej z kopa każdego... Aż mu kredki z tornistra
    wypadną.... W końcu może to zamaskowany terrorysta.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 25. Data: 2008-02-17 14:49:42
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Grzeg" <l...@g...pl>

    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:fp9hbr$v9e$1@news.onet.pl...
    > Dlatego od razu najlepiej z kopa każdego... Aż mu kredki z tornistra
    > wypadną.... W końcu może to zamaskowany terrorysta.
    >

    Kiepski argument polegający na ironicznym wyolbrzymieniu.
    Bądźmy poważni, bo pogryzienie przez psa wcale nie jest zabawne.



  • 26. Data: 2008-02-17 15:16:27
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 luty 2008 15:49
    (autor Grzeg
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fp9huc$5ql$1@nemesis.news.tpi.pl>):

    > Kiepski argument polegający na ironicznym wyolbrzymieniu.
    > Bądźmy poważni, bo pogryzienie przez psa wcale nie jest zabawne.

    Pogryzienie jak pogryzienie, ale to werbalne znieważenie! Niewinny człowiek
    se idzie ulicą, a taka nie przymierzając suka na niego z pyskiem i go
    obszczekała na całe osiedle.... Taka to suka jedna...

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 27. Data: 2008-02-17 15:54:45
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "e-kran" <e...@o...pl>

    > Wyszczerzone kly sa zapowiedzia agresywnego ataku, wiec masz prawo sie
    > bronic wszelkimi dostepnymi Ci srodkami.
    > To tak, jakby ktos mierzyl do Ciebie z broni palnej.
    >

    I o to w tym wszystkim chodzi..

    Moja dobra znajoma przerobiła taki oto przypadek. Miała sukę, wyjatkową
    głupią, rasy zbliżonej do wilczura. Suka szczekała niestrudzenie na wszystkich
    gości odwiedzających dom, jak również obszczekiwała na spacerach co się tylko
    dało. No i pewnego razu przy wychodzeniu na spacer, po drugiej stronie ulicy
    napatoczył się pan w mundurze wojskowym prowadzący z rękę małą dziewczynkę.
    Suka skorzystała z okazji, biegiem przez ulicę i ujada jak wściekła. Moja
    znajoma za nią, przeprasza, i oczywiście standardowy tekst "ona nie ugryzie".
    Pan oficer w międyczasie zasłonił sobą dziecko, sięga do kabury i pyta "Mam
    zastrzelić, czy pani zabiera tego kundla?" Moja znajoma nigdy nie traciła
    wątku ale wtedy najzwyczajniej zgłupiała. Wzięła psa na smycz i od tej chwili
    spacery wyglądały troszkę inaczej.

    Można? Można!

    Pozdrawiam
    e-kran

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 28. Data: 2008-02-17 16:54:08
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 luty 2008 16:54
    (autor e-kran
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <0...@n...onet.pl>):

    > Pan oficer w międyczasie zasłonił sobą dziecko, sięga do kabury i pyta
    > "Mam zastrzelić, czy pani zabiera tego kundla?" Moja znajoma nigdy nie
    > traciła wątku ale wtedy najzwyczajniej zgłupiała. Wzięła psa na smycz i od
    > tej chwili spacery wyglądały troszkę inaczej.
    >
    > Można? Można!

    Owszem, można. Ale można również robić badania i niedopuszczać debili do
    broni.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
    k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl


  • 29. Data: 2008-02-17 17:32:08
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    Tristan pisze:

    > Owszem, można. Ale można również robić badania i niedopuszczać debili do
    > broni.

    Taki głupek jak ty pewnie by strzelił. Ów mundurowy nie zrobił
    tego ... tak różnica między głupkiem a nim.

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
    6008


  • 30. Data: 2008-02-17 22:00:58
    Temat: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    .A r t u r. pisze:

    > a poza tym pewnie mama ci nie mówiła, że jak będziesz kogoś kopał
    > - to ci nóżka uschnie.

    A pisując w internecie czcisz szatana ;->

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1