-
101. Data: 2006-05-12 23:45:40
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Piotr Kubiak <p...@m...liamg> napisali:
>> Ale jeśli nie zamawiasz konkretnego towaru A, tylko usługę o pewnych
>> parametrach? A dostępne są dwie spełniające Twoje potrzeby, różniące się
>> tylko nazwą i ceną?
>
> Zwykly bilet i bilet turystyczny to uslugi o odmiennych parametrach.
> Oto roznice:
> - jest wazny np. od 18 w piatek do 6 w poniedzialek
> - jest to bilet imienny - do przejazdow jest uprawniona tylko osoba, na
> ktora bilet byl wystawiony
> - nie mozna zwrocic biletu po rozpoczeciu jego waznosci
Och :)
<e42nd7$2ulq$1@news2.ipartners.pl>
Inny przykład? Ok. Chcesz usmażyć kotleta i potrzebujesz oleju. Idziesz
do sklepu, prosisz o ,,olej''. Dostępny jest ,,olej słonecznikowy'' i
,,olej rzepakowy''. Ekspedientka podaje Ci ten droższy, bo w regulaminie
sklepu jest napisane ,,olej rzepakowy wydaje się na życzenie klienta''.
I to byłby EOT z mojej strony :)
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
-
102. Data: 2006-05-12 23:48:57
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>
Użytkownik "jaQbek" <j...@s...eu> napisał w wiadomości
news:e42ul3$72d$1@inews.gazeta.pl...
> Warto wiedzieć. Gdzie Cię szukać ?
Juz ci pisalam - jak bede miala ochote na towarzystwo impertyneta to dam ci
znac:-)
HaNkA
-
103. Data: 2006-05-12 23:58:22
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Piotr Kubiak napisał(a):
[ciach]
>>> Czym się różni usługa ,,przejazd'' z punktu A do B od usługi ,,przejazd
>>> turystyczny'' z punktu A do B?
>>>
>> Bo przejazd weekendowy to jest przejazd z A do gdziekolwiek indziej byle
>> w wekend. Jednak nie to samo.
>
> Brawo. Czyli oba spełniają warunki usługi którą życzyła sobie klientka.
> Tzn przejazdu z A do B.
>
> Wyobraź sobie, że chcesz usługę A o określonych przez Ciebie cechach.
> Dostępne są usługi B i C, spełniające te cechy, a różniące się tylko i
> wyłącznie cechami których Ty już nie określiłeś, bo Ci wszystko jedno,
> Poczujesz się urażony, jeżeli w takim wypadku przedsiębiorca domyślnie
> proponuje Ci wykonanie usługi droższej, wykorzystując Twoją ignorancję w
> tym zakresie?
Usługą podstawową, standardem, jest normalny bilet od miast do miasta.
Bilet weekendowy to jest zupełnie inna oferta, która akurat przez
przypadek jest bardziej korzystna dla klienta niż usługa normalna.
Zauważ, że kasjerka jest zatrudniona przez PKP, nie przez podróżnego,
więc przede wszystkim powinna mieć na uwadze interes PKP (w granicach
prawa i dobrych obyczajów(to drugie nieobowiązkowe)).
Poza tym, kasjerka mogła mieć najlepsze chęci, ale człowiek nie
komputer, i niekoniecznie musiała od razu skojarzyć że dla podróżnego
bardziej się opłaca co innego niż sobie życzył.
p. m.
-
104. Data: 2006-05-12 23:59:50
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
jaQbek napisał(a):
>> Niestety w przypadku PKP takiej sytuacji nie ma, wiec wszelkie
>> rozwazania tego typu maja wymiar czysto teoretyczny - dopoki nie
>> bedzie nad tym molochem wisial miecz w postaci pokaznych rozmiarow
>> konkurenta, bedzie on rznal z ludzi tyle pieniedzy ile sie da, a oni -
>> nawet majac mocne poczucie niesmaku - placic beda. Bo wyjscia innego
>> nie ma.
>
> Dla Hanki, i reszty betonu przytoczę podobną historię, jaką zastałem na
> stacji Kutno przed sylwestrem. Grupka młodych osób chce wybrać się na
> sylwestra do Zakopanego. Kupują bilety turystyczne, bo o nich wiedzą.
> Jakieś 10 minut później przychodzi na dworzec ich kolega, staje do kasy
> i prosi bilet do Zakopanego na piątek wieczór, powrót 1 - go stycznia.
> Kasjerka sprzedaje mu dwa jednorazowe bilety - do Zakopanego i
> spowrotem. Dopiero, gdy dowiedział się od kolegów, że przepłacił,
> poszedł ze słusznymi pretensjami do kasjerki i zarządał zmiany biletu na
> turystyczny. Na szczęście kasjerka nie skasowała opłaty maniopulacyjnej
> (!) Pytanie: dlaczego od razu nie zaproponowała tańszej oferty ?
Bo poprosił o droższą.
p. m.
-
105. Data: 2006-05-13 00:02:35
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
jaQbek napisał(a):
[ciach]
>
> Świadome ukrycie przed klientem istnienia korzystniejszej cenowo oferty
> zapłaty za usługę nie jest działaniem wprowadzającym w błąd ?
Nie, bo nie było pytania o ofertę. Gdyby się zapytał jakie ma warianty
cenowe dotarcia z Kutna gdzieśtam, a ona by mu wymieniła wszystko oprócz
biletu turystycznego, to wtedy byłoby to wprowadzenie w błąd.
Ale oferta PKP wisi po ścianach, szybach i innych takich, zaś kasa jest
do sprzedaży konkretnej usługi. Klient przychodzi, prosi o coś, i to coś
dostaje za cenę tego czegoś.
Oczywiście jest miłe jeżeli kasjerka jest od razu doradcą klienta i
doradzi że może by był zainteresowany tym i tamtym bo to wyjdzie taniej,
ale nie należy to do jej obowiązków.
p. m.
-
106. Data: 2006-05-13 08:31:30
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
> Bilet turystyczny nie oznacza gorszej jakosci ani warunkow.
> Oznacza.
> http://www.pr.pkp.pl/code/glowna.php?wersja=pol&ID=1
200&TSID=49&nav=B
Więc wskaż mi punkty, które w tym konkretnym przypadku sugerują, że bilet
turystyczny jest gorszą ofertą niż jednorazowy ?
Może wyjechać w sobotę rano jak planowała? Może.
Może dojechać w sobotę z Gdańska do Jeleniej Góry ? Może.
I zapłaci 4 zł mniej.
-
107. Data: 2006-05-13 08:32:57
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
> Poza tym, kasjerka mogła mieć najlepsze chęci, ale człowiek nie komputer, i
> niekoniecznie musiała od razu skojarzyć że dla podróżnego bardziej się opłaca
> co innego niż sobie życzył.
O kompetencjach i błyskotliwości kasjerek PKP wypowiadać się nie będę, bo z tego
może kolejny tasiemiec wyniknąć
-
108. Data: 2006-05-13 08:38:35
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
> - jest wazny np. od 18 w piatek do 6 w poniedzialek
Słyszałeś kiedyś o przedziałach, podzbiorach itp ? Czy przedział: Sobota 0.01 -
Sobota 23.59 zawiera się w przedziale piątek 18.00 - poniedziałek 6.00 ?
> - jest to bilet imienny - do przejazdow jest uprawniona tylko osoba, na
> ktora bilet byl wystawiony
Czy podróżna zamierzała komuś przekazywać bilet ? Nie.
> - nie mozna zwrocic biletu po rozpoczeciu jego waznosci
Podróżna zamierzała dojechać do końca trasy. Gdyby chciała przerwać podróż, z
biletem turystycznym mogła dokończyć ją w dowolnym momencie do poniedziałku
godz. 6.00 włącznie (godz. dotarcia do J.Góry). Poza tym jeśli przerwała by
podróż, mogła z biletem turystycznym bez przeszkód wrócić do Gdańska.
> Wiec sa to rozne produkty. A pani dostala taki produkt, o jaki poprosila.
Usługa jest ta sama, powtarzam po raz kolejny - przejazd 1 osoby nie uprawnionej
do ulg w 1 klasie poc. pospiesznego spółki PKP PR z Gdańska Wrzeszcza do
Jeleniej Góry, w sobotę.
-
109. Data: 2006-05-13 08:50:00
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
> Inny przykład? Ok. Chcesz usmażyć kotleta i potrzebujesz oleju. Idziesz
> do sklepu, prosisz o ,,olej''. Dostępny jest ,,olej słonecznikowy'' i
> ,,olej rzepakowy''. Ekspedientka podaje Ci ten droższy, bo w regulaminie
> sklepu jest napisane ,,olej rzepakowy wydaje się na życzenie klienta''.
Zły przykład ! Olej słonecznikowy i rzepakowy to nie jest to samo.
Spójrz na taki przykład: Klient wchodzi do sklepu RTV. Chce kupić telewizor, ale
chodzi mu po głowie również zakup DVD, ale nie jest pewien, czy kupi go od razu,
czy później. Podchodzi do telewizorów, wybiera konkretny model i idzie do kasy
zapłacić - 2000 zł. Sprzedawca, przy którym wybiera telewizor słyszy, że klient
zastanawia się również nad DVD. Klient daje telewizor szwagrowi, aby ten zawiózł
go do domu, a sam postanawia pochodzić jeszcze po sklepie. W końcu decyduje się
na DVD, bierze je i idzie zapłacić - 200 zł. Następnego dnia znajduje w jakiejś
gazecie ulotkę, że tego dnia była promocja, i kupując jednocześnie wspomniany
telewizor i DVD, płaci tylko 1900 zł - ot taka promocja. Sprzedawca nic o niej
nie wspomniał, bo "zestawy promocyjne wydaje się na życzenie klienta".
Czy to nazwiesz oszustwem? Bo dla Hani to ja wiem, że będzie ganz egal, czy
zapłaci 2200 czy 1900, bo dostała to co chciała.
-
110. Data: 2006-05-13 08:51:20
Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
>> (!) Pytanie: dlaczego od razu nie zaproponowała tańszej oferty ?
>
> Bo poprosił o droższą.
ROTFL miesiąca. Dawno się tak nie ubawiłem