-
1. Data: 2008-06-12 07:19:47
Temat: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "Tomek Renik" <s...@p...pl>
====================
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article189985/Poli
cyjny_nalot_na_punkty_ksero.html
Nielegalne kopiowanie książek
czwartek 12 czerwca 2008 00:35
Policyjny nalot na punkty ksero
Ponad sześćset nielegalnie skopiowanych książek naukowych wpadło w ręce
poznańskich policjantów po kontroli w punktach ksero. Wydawcy twierdzą, że
akcja odsłoniła ułamek procederu, który obejmuje cały kraj. Ich zdaniem,
właściciele punktów ksero czują się bezkarni, biorąc udział w piractwie -
czytamy w DZIENNIKU.
"Skserowane książki zostały zabezpieczone. Biegły oceni, czy zostały
naruszone prawa autorskie. Jeśli tak, właściciele punktów usługowych
usłyszą zarzuty" - mówi rzecznik wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
Za kserowanie książek grozi do trzech lat więzienia.
Izabella Matys, koordynator marketingu w wydawnictwie PWN, mówi
DZIENNIKOWI, że kserowanie książek uznawane jest za przestępstwo z niską
szkodliwością społeczną czynu. "I cała sprawa rozchodzi się po kościach. A
my wiemy o takich punktach, w których dostępna jest lista nawet sześciuset
tytułów naukowych" - twierdzi Matys.
PWN od kilku lat pod adresem www.kserotozero.pl prowadzi witrynę
przekonującą do niekorzystania z kserowanych podręczników. W sieci działa
też czytelnia z tytułami naukowymi. Wysyłając np. płatnego SMS-a, można
wykupić sobie czasowy dostęp nawet do wybranych fragmentów książek.
======================
czy zatrzymywać w trybie obywatelskim nielegalnie xerujących ???? jesli
takich widze ?
a tak wogóle to jaki wpływ na to co klient xeruje, ma obsługa xerowni ?
jak, z puntu widzenia własciciela xero, to rozwiązać technicznie, aby
uniemozliwiać nielegalne xerowanie ????
--
Tomasz Renik - nr 5231666765
-
2. Data: 2008-06-12 07:49:27
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "news" <m...@n...pl>
Problem jest powazny, malo kto wie ze zaiks ciagnie od sprzedawcow kopiarek
duza kase za wprowadzenie urzadzen kopiujacych na rynek wiec niejako pobiera
tantiemy od skopiowanych ksiazek !
Po drugie co z dzielami ktorych prawa autorskie wygasly i naleza do tzw
dobra narodowego ?
-
3. Data: 2008-06-12 07:57:43
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
> a tak wogóle to jaki wpływ na to co klient xeruje, ma obsługa xerowni ?
> jak, z puntu widzenia własciciela xero, to rozwiązać technicznie, aby
> uniemozliwiać nielegalne xerowanie ????
Ja widzę dwa aspekty, dwie formy działania punktów ksero.
1) Punkty, które mają przygotowaną listę książek i wykonują kopie, by późnej
oferować je jak "legalne" egzemlarze bezsprzecznie łamią prawo. Tutaj w
zasadzie to pracownicy ksero inicjują działanie, klient przychodzi dopiero
potem, nie musi przynieść oryginału.
2a) Klient przynosi ksiązkę i chce kserować. I tu właściwie jest pytanie czy
kserujący może i powinien odmówić kserowania?
-W końcu klient może posiada zgodę wydawcy na kopiowanie, może jest autorem
książki... Czy punkt ksero ma obowiązek sprawdzania stusunków cywilnopranych
między klientem a wydawcą?
-A może klient korzysta z dozwolonego użytku osobistego użytkując egzemplarz
w gronie znajomych-czyżby użytkowanie legalnego egzemplarza wykluczało
sporządzenie kopii na własny użytek?
2b) Klient przynosi ksiązki należace do biblioteki. Można tu mówić o
dozwolonym użytku osobistym?
Co do dozwolonego użytku zdania są podzielone, nawet wśród specjalistów. Czy
powołując się nań można jedynie pożyczać legalnie posiadany utwór w kręgu
zanjomych czy też można sobie go skopiować na własny oraz tego kręgu użytek.
-
4. Data: 2008-06-12 10:48:07
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: qwerty <q...@p...fm>
Piotr [trzykoty] pisze:
> 2b) Klient przynosi ksiązki należace do biblioteki. Można tu mówić o
> dozwolonym użytku osobistym?
Sam nie raz miałem sytuacje w bibliotece na wydziale, że bibliotekarka nie
chciała wypożyczyć książki, ale dodała, że mogę ją sobie skserować (całą!). Kto
wtedy odpowiada za taką kopię (punkt ksero, student, czy bibliotekarka)?
-
5. Data: 2008-06-12 10:58:50
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 12 Cze, 12:48, qwerty <q...@p...fm> wrote:
> Piotr [trzykoty] pisze:
>
> > 2b) Klient przynosi ksiązki należace do biblioteki. Można tu mówić o
> > dozwolonym użytku osobistym?
>
> Sam nie raz miałem sytuacje w bibliotece na wydziale, że bibliotekarka nie
> chciała wypożyczyć książki, ale dodała, że mogę ją sobie skserować (całą!). Kto
> wtedy odpowiada za taką kopię (punkt ksero, student, czy bibliotekarka)?
Ponoc takie punkty ksero odprowadzaja jakas tam kwote do zaiksu. Tak
przynajmniej z cen ksero tlumaczy sie Biblioteka Slaska.
-
6. Data: 2008-06-12 11:16:49
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał
> Sam nie raz miałem sytuacje w bibliotece na wydziale, że bibliotekarka nie
> chciała wypożyczyć książki, ale dodała, że mogę ją sobie skserować
> (całą!). Kto wtedy odpowiada za taką kopię (punkt ksero, student, czy
> bibliotekarka)?
Pytanie jest inne: czy kserowanie tej kopii jest legalne.
Swoją drogą biblioteki na uczelniach mają prawo same kserować w celach
dydaktycznych fragmenty książek i jest to wprost w ustawie napisane. Czy
może to zrobić ksero obok to nie wiem.
-
7. Data: 2008-06-12 11:17:09
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <s...@g...com> napisał
>Ponoc takie punkty ksero odprowadzaja jakas tam kwote do zaiksu. Tak
Odprowadzają.
-
8. Data: 2008-06-12 11:52:53
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tomek Renik" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:op.ucmjy9vwuwqst7@dhcp-192-168-2-38.local.ies.c
o.pl...
wszystko ladnie pieknie, tylko po pierwsze, przewaznie kseruje sie ksiazki
ktore sa praktycznie niedostepne, nie mozna ich kupic, a w bibliotece jest
po 1, 2 egzemplarze wiecznie wypozyczone
jak dla mnie to wyzszym dobrem jest czyjes nabycie wiedzy, niz kilka groszy
tantiemow
-
9. Data: 2008-06-12 12:10:32
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: "veri veri" <z...@v...net>
> wszystko ladnie pieknie, tylko po pierwsze, przewaznie kseruje sie ksiazki
> ktore sa praktycznie niedostepne, nie mozna ich kupic, a w bibliotece jest
> po 1, 2 egzemplarze wiecznie wypozyczone
>
> jak dla mnie to wyzszym dobrem jest czyjes nabycie wiedzy, niz kilka
> groszy tantiemow
To chodzi o to, zeby jak najbardziej kryminalizowac zycie w Polsce.
veri
-
10. Data: 2008-06-12 13:47:06
Temat: Re: Czy jesli ktos xeruje... naruszając prawa autorskie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
szerszen wrote:
>
>
> wszystko ladnie pieknie, tylko po pierwsze, przewaznie kseruje sie
> ksiazki ktore sa praktycznie niedostepne, nie mozna ich kupic, a w
> bibliotece jest po 1, 2 egzemplarze wiecznie wypozyczone
>
Jak mnie nie stać na mercedesa to mogę go ukraść?
Tlumaczenie wymyśliłeś wyjątkowo naiwne.