Witam!

Pytanie moje dotyczy takiej sytuacji:
Za szybą samochodu znajdujemy karteczkę od Straży Miejski z prośbą o
stawiennictwo w związku z popełnionym wykroczenie drogowym art 144 92 s 1
- coś takiego namazali
Przypuszczam, że sprawa dotyczyła parkowania na uliczce gdzie był zakaz wiazdu
z podpisem, że niedotyczy wiazdów gospodarczych.
Samochód jest rejestrowany na 2 osoby, jeżdzi nim więcej osób czy straż musi
wskazać konkretną osobę (nie widziała kierowcy), która popełniła wykroczenie
czy skieruje roszczenia do głównego właściciela i o ile nie przypomni sobie
kto użytkował samochód w okresie popełnienia wykroczenia ukarze jego? Chodzi
mi oczywiście o prawo a nie to co jest najłatwiej SM.
Sprawa ta dotyczy parkowania po za miastem, nie utrudniając w żadnym wypadku
ruchu, przy miejscu wypoczynku gdzie nie ma gdzie stanąc a ludzie po dniu
wypoiczynku znajdują taki prezent i cały dzień z głowy. Wkurzyłem się tak, że
łatwo grosza nie dostaną. Nie chcę w tym miejscu bluźnić i pisać co o nich
myślę - niech się wezmą do porzytecznej robty i przestaną gnębić porządnych
ludzi, którzy chcą odpocząć od trosk dnia codziennego.
Dzięki za wszelki rady, które pomogą z nimi wygrać lub chociaż utrudnić im
pracę, pozdrawiam przemo



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl