On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:

>>> 10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat temu.
>>>
>> 10 lat od wymagalności długu.
>
>
> Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
> temu.

A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?

pzdr, Gotfryd

do góry

On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:
>
>>>> 10 lat od momentu smierci czy orzeczenia sadu? Bo gosc umarl 10 lat
>>>> temu.
>>>>
>>> 10 lat od wymagalności długu.
>>
>>
>> Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
>> temu.
>
> A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
> była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?
>
> pzdr, Gotfryd

no to brakuje jeszcze 9.5 roku

do góry

On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:

> On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:
>>
[...ktoś...]
>>>> 10 lat od wymagalności długu.
>>>
>>> Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl 10 lat
>>> temu.
>>
>> A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
>> była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?
>
> no to brakuje jeszcze 9.5 roku

No to mamy jasność ;)
(że liczenie od daty śmierci może być grubym błędem)

pzdr, Gotfryd

do góry

On 7/27/2011 7:33 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:
>
>> On 7/27/2011 6:34 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
>>> On Tue, 26 Jul 2011, Dysiek wrote:
>>>
> [...ktoś...]
>>>>> 10 lat od wymagalności długu.
>>>>
>>>> Czyli na dobra sprawe mozna podnosic ew. przedawnienie skoro zmarl
>>>> 10 lat
>>>> temu.
>>>
>>> A co z długiem który ma termin np. pół roku temu, bo taka data spłaty
>>> była na wekslu albo był to termin spłaty pożyczki?
>>
>> no to brakuje jeszcze 9.5 roku
>
> No to mamy jasność ;)
> (że liczenie od daty śmierci może być grubym błędem)
>
> pzdr, Gotfryd


> [...ktoś...]
>>>>> 10 lat od wymagalności długu.


Nie ktoś tylko ja. :)

do góry

On Wed, 27 Jul 2011, witek wrote:

>> [...ktoś...]
>>>>>> 10 lat od wymagalności długu.
>
>
> Nie ktoś tylko ja. :)

Ale to nie ja Cię wyciąłem, a nie mam zdrowia żeby zawsze
powycinane wrotki przywracać, więc wnoszę o ułaskawienie :)

pzdr, Gotfryd

do góry