-
1. Data: 2006-04-04 15:19:28
Temat: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
Prosze o powazne potraktowanie sprawy.
Napisze na liczbach bo tak prosciej i jasniej.
jest malzenstwo ktore sobie zyje w mieszkaniu .
Miesieczne zycie ze wszystkimi oplatami i jedzeniem kosztuje ich w sumie
1200-1300zl.
Ich emerytury to 1000 matka i 1100 ojciec.
Matka zajmuj sie oplatami jedzeniem itp....
Czy to jest sprawiedliwe zeby zyjac razem matka dawala na dom cala swoja
emeryture a ojciec polowe?
Dodam tylko ze sa miesiace kiedy matka musi pozyczac od ludzi drobne kwoty
bo czegos tam zabraknie......
Jednak od pewnego czasu ojciec obcial matce z tej polowy ktora daje na dom
ok 200zl gdyz jak powiedzial musial poniesc koszty wymiany okien i bedzie
tak obcinal miesiecznie 200zl przez rok.
Ciekawe jest to ze poniewaz to mieszkanie komunalne wiec administracja
zwraca w ratach jakis procent tej kwoty za okna , czyli miesiecznie czynsz
jest troche mniejszy (ok 50zl).
Bardzo prosze o porade co z tym zrobic?
Generalnie chodzi o to ze matka daje cala emeryture ,a ojciec tylko polowe ,
druga polowe swojej emerytury odklada, i bynajmniej nie w celu wspolnej
konsumpcji tej polowy gdyz rozdaje to co odklada po pewnym czasie bratu i
siostrzenscowi. No ale to juz osobny temat.
Pozdrawia i licze na pomoc jakakolwiek.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
2. Data: 2006-04-04 15:41:59
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: Freeman <F...@g...pl>
Jacek23 napisał(a):
> Prosze o powazne potraktowanie sprawy.
Proszę bardzo:
Niech ze sobą nie mieszkają.
Pytasz, czy to jest sprawiedliwe. A ja pytam, co to jest sprawiedliwość?
--
Radek
-
3. Data: 2006-04-04 15:49:49
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
> Niech ze sobą nie mieszkają.
>
A gdzie maja mieszkac?
To lakal komunalny, i nie stac ich na zakup odzielnych mieszkan lub na
wynajecie.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
4. Data: 2006-04-04 15:51:24
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
A co do sprawiedliwosci to wg. mnie bylo by sprzwiedliwie
dzielic wszystko po polowie a nie tak jak teraz ze matka wydaje cala swoja
emeryture a ojciec pol, i on moze odlozyc cos a ona nie a wrecz musi
pozyczac zeby wszystkie oplaty porobic, i zjesc sama i jemu dac.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
5. Data: 2006-04-04 16:06:35
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: Freeman <F...@g...pl>
Jacek23 napisał(a):
> A co do sprawiedliwosci to wg. mnie bylo by sprzwiedliwie
> dzielic wszystko po polowie a nie tak jak teraz ze matka wydaje cala swoja
> emeryture a ojciec pol, i on moze odlozyc cos a ona nie a wrecz musi
> pozyczac zeby wszystkie oplaty porobic, i zjesc sama i jemu dac.
>
A czy matka wymienia uszczelki w kranach, bezpieczniki w radiu czy w
końcu przepycha żmijką zapchany sracz? Chłopie, małżeństwo to transakcja
wiązana.
I żeby nie było: wiem dokładnie o czym mówisz (no, tyle że u mnie okna
wymienia zarząd budynków komunalnych na własny koszt).
pozdrawiam,
--
Radek.
-
6. Data: 2006-04-04 16:19:36
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
Pewnie ze nie wymienia matka, ale czy wporzadku ze teraz jak matka dostaje
300zl na miesiac od niego ,doklada swoje 1000zl i ledwo starcza na zycie
miesieczne , z tym ze matka nie ma nic odlozone i nie moze liczyc na to zeby
jej dal na taksowke ,czy zeby ja podwiozl do szpitala na operacje, to jest
oki?
Policz sobie jaka jest roznica w utrzymaniu.
Mowisz o malzenstwie i transakcji wiazanej, to jest transakcja wiazana
rodzinna ze jedan ze stron daje 100% a druga 50% (a teraz juz nawet mniej)?
I nie mysl ze jak by do wyjazdu doszlo to uwazasz ze wyjazd zostal by
sfinansowany z tego co odlozyl?
Oczywiscie ze nie, to co odlozyl uwaza ze jest jego i tylko jego i moze
zrobic z tym co chce( oddac bratu i siostrzencowi), tylko pamietaj ze on
daje 50% a ona MUSI 100% bo by zdechli z glodu a przynajmniej jedno z nich.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
7. Data: 2006-04-04 16:47:40
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
On 4/4/2006 6:19 PM, Jacek23 wrote:
[ciach]
Mam nieodparte wrażenie po tym poście, że już tu pisałeś. Czy to aby nie
Ty? Wątek taxówek do szpitala przypomniał mi bliźniaczą sprawę. Bo jak
Ty to nie wiem, po co jeszcze się tu produkujesz. W tamtym wątku opisano
co można.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
8. Data: 2006-04-04 16:58:47
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "Jacek23" <j...@p...pl>
To ja.
Z poprzedniego posta wkoncu nic nie wyniklo, przecztalem tamten watek
jeszcze raz
To moze konkretnie , i juz sie nie odzywam.
--
j...@p...pl
gg: 207344.
-
9. Data: 2006-04-04 17:30:15
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Tue, 4 Apr 2006 17:51:24 +0200, *Jacek23* <news:443295fe$1@news.home.net.pl>
napisał(a):
> A co do sprawiedliwosci to wg. mnie bylo by sprzwiedliwie
> dzielic wszystko po polowie a nie tak jak teraz ze matka wydaje cala swoja
> emeryture a ojciec pol, i on moze odlozyc cos a ona nie a wrecz musi
> pozyczac zeby wszystkie oplaty porobic, i zjesc sama i jemu dac.
To niech weźmie rozwód i nie jęczy.
--
Kaja
-
10. Data: 2006-04-04 17:58:42
Temat: Re: Co mozna zrobic? (rodzinne-powazne).
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Tue, 4 Apr 2006 17:19:28 +0200, w <44328e81$1@news.home.net.pl>, "Jacek23"
<j...@p...pl> napisał(-a):
> Generalnie chodzi o to ze matka daje cala emeryture ,a ojciec tylko polowe ,
> druga polowe swojej emerytury odklada, i bynajmniej nie w celu wspolnej
> konsumpcji tej polowy gdyz rozdaje to co odklada po pewnym czasie bratu i
> siostrzenscowi. No ale to juz osobny temat.
> Pozdrawia i licze na pomoc jakakolwiek.
To niech też daje połowę (albo dokładnie tyle ile ojciec)...
Albo założy sprawę w sądzie.
Nie wiem jakiej rady oczekujesz. Nie, to nie jest w porządku, ale zdalnie
problemu chyba nie załatwi się?