-
1. Data: 2008-06-17 17:53:12
Temat: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: b...@g...com
Hello,
Ten post to bardziej historyjka na temat 'co mnie gryzie', niż poważny
problem wymagający niezwłocznej odpowiedzi, ale myślę, że może
dotyczyć wielu z nas.
Jestem abonentem pewnej sieci komórkowej, jak pewnie większość z was,
i regularnie dostaję wiadomości sms z reklamami, jak również pewnie
większość z was. Nie są to reklamy z jakichś serwisów z konkursami
itp., ponieważ nigdy w takowych nie brałem udziału. Zresztą pod każdą
taką reklamą wyraźnie podpisuje się mój operator, często nawet podając
adres swojej strony, na której dostanę więcej niecierpiących zwłoki
informacji.
Postanowiłem z tym skończyć. Przecież nie po to płacę regularnie, co
miesiąc, ów abonament, żeby być bombardowanym reklamami. Gdybym miał
darmowy telefon - to proszę bardzo - coś za coś, ale tak?
Zadzwoniłem w tym celu do operatora i poprosiłem grzecznie o
wyłączenie tej wątpliwej usługi. Osoba po drugiej stronie słuchawki,
przestraszywszy się mojego nierozsądnego kroku i chcąc uchronić mnie
przed niechybnym sprowadzeniem siedmiu plag egipskich, zapytała:
- Ale czy jest pan pewien? Jeśli zrezygnuje pan z serwisu, wówczas
przestanie pan otrzymywać nasz miesięcznik (gazetka warta złamanego
guzika, dołączana co miesiąc do rachunku).
- Tak, bardzo proszę.
Prawdopodobnie procedura nie przewidywała takiej odpowiedzi, wobec
czego zostałem poinformowany, że niestety muszę złożyć niniejszą
prośbę na piśmie. Tak, na papierze. Na nic zdały się próby negocjacji,
że "jak to?" i "dlaczego?", że przecież gazety rozpisują się o
pierwszej w Polsce całkowicie elektronicznie podpisanej umowy na
świadczenie usług telekomunikacyjnych, nie inaczej, niż między moim
operatorem a dużą firmą, czy też przykłady o możliwości uzyskania
kredytu na grube tysiące wykonując jedną krótką rozmowę telefoniczną.
No cóż, nie ma co skupiać swojego żalu na osobie z drugiej strony
słuchawki. To w końcu nie ona jest winna takim, a nie innym zasadom.
Napisałem. W ramach protestu wniosek zmieściłem na ładnej pocztówce ze
swojego miasta. Ku mojemu zaskoczeniu otrzymałem odpowiedź o
pozytywnym rozpatrzeniu mojej gorącej prośby. Padły kluczowe słowa, że
"usługa zostanie wyłączona".
Minęły dwa miesiące...
Jak można się spodziewać (inaczej wszakże zdanie o przemijającym
czasie wprowadzałoby w błąd), nieszczęsne wiadomości z reklamami
nieustannie przybywały. Nieraz częściej, nieraz rzadziej, ale jednak
przybywały. Wysłałem kolejny list do mojego kochanego operatora z
informacją o stanie rzeczy. Również i tym razem otrzymałem piękne
pismo z informacją:
"Przecież bardzo najuprzejmiej pana poinformowaliśmy, że usługa
>>zostanie<< wyłączona. Proszę cierpliwie czekać."
Wysłałem kolejne pismo, tym razem z pytaniem:
"Bardzo najuprzejmiej zapytuję: kiedy owa usługa zostanie wyłączona?"
Minął kolejny miesiąc...
A wiadomości jak przybywały, tak przybywają, a odpowiedzi na moje
ostatnie pytanie jak nie było, tak nie ma... I tu pojawia się pytanie
do grupy: czy mogę cokolwiek zrobić, aby w końcu pozbyć się regularnej
dostawy informacji nieproszonych z mojego telefonu?
Najchętniej wypowiedziałbym umowę swojemu operatorowi ze względu na
niemożność wyegzekwowania swojej prośby przez tyle czasu. To
oczywiście problemu nie rozwiąże, bo i tak gdzieś zamierzam mieć
telefon, więc i tak gdzieś te reklamy będę dostawać. Nie chodzi też o
wykręcanie się z tzw. cyrografu, bo - jak wspomniałem - telefon
posiadać zamierzam. Ale nie zamierzam popuszczać większemu, który
traktuje mnie tak tylko dlatego, żem mniejszy. Jak mogę postawić na
swoim i pokazać, że moje zdanie, drogi operatorze, też się liczy...
Wbrew temu, co sądzisz, najdroższy...
Przepraszam za przydługą opowieść, ale może komuś się spodobała :)
Pozdrawiam,
Bartollini
-
2. Data: 2008-06-17 18:03:23
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "kuba " <j...@g...pl>
b...@g...com napisał(a):
(...)
Przyznam, że nie chciało mi się tego całego przeczytać, ale załóżmy, że wiem o
co ci chodzi :)
Przysyłając takie reklamy operator narusza twoja dobro osobiste w postaci
prawa do prywatności, przez wykorzystanie nr. telefonu, Ktoś nawet za to
dostał 500 zł. zadośćuczynienia, mimo że domagał się 8 tyś. :D
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2008-06-17 18:20:55
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "tmk" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:828de6e8-de9f-4733-a0db-5e614834ebb8@c65g2000hs
a.googlegroups.com
...///ciach
Jezeli ktos dojdzie jak w orange płacac abonament pozbyć sie niechcianych
rekamowych sms to stawiam piwo.
Tylko niech to nie wymaga walki sądowej, zespołów dobrych adwokatów itp.
-
4. Data: 2008-06-17 18:32:38
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: b...@g...com
On Jun 17, 8:20 pm, "tmk" <t...@p...onet.pl> wrote:
> Jezeli ktos dojdzie jak w orange płacac abonament pozbyć sie niechcianych
> rekamowych sms to stawiam piwo.
> Tylko niech to nie wymaga walki sądowej, zespołów dobrych adwokatów itp.
Niestety odpadam z założenia, bo nie z orangem walczę... Niemniej
powodzenia wszystkim uciskanym życzę!
Bartollini
-
5. Data: 2008-06-17 18:33:58
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: b...@g...com
On Jun 17, 8:03 pm, "kuba " <j...@g...pl> wrote:
> Przyznam, że nie chciało mi się tego całego przeczytać, ale załóżmy, że wiem o
> co ci chodzi :)
> Przysyłając takie reklamy operator narusza twoja dobro osobiste w postaci
> prawa do prywatności, przez wykorzystanie nr. telefonu, Ktoś nawet za to
> dostał 500 zł. zadośćuczynienia, mimo że domagał się 8 tyś. :D
Wow, nieźle :). Mi chodziło tylko o pozbycie się reklam, ich brak
będzie wystarczającym zadośćuczynieniem.
Jak mniemam - bez sądu się to nie obyło?
Bartollini
-
6. Data: 2008-06-17 18:36:09
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
tmk napisał(a) :
> Jezeli ktos dojdzie jak w orange płacac abonament pozbyć sie niechcianych
> rekamowych sms to stawiam piwo.
No to ja...
> Tylko niech to nie wymaga walki sądowej, zespołów dobrych adwokatów itp.
... bez jaj. Tak to tylko w E... :-P
Jak powiesz A, to bądź przygotowany, by powiedzieć B.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE
-
7. Data: 2008-06-17 18:37:43
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
kuba napisał(a) :
> b...@g...com napisał(a):
>
> (...)
>
> Przyznam, że nie chciało mi się tego całego przeczytać, ale załóżmy, że wiem o
> co ci chodzi :)
Byłem lepszy :-) Dotrwałem do końca, choć od połowy czytałem co
drugie słowo ;-)
> Przysyłając takie reklamy operator narusza twoja dobro osobiste w postaci
> prawa do prywatności, przez wykorzystanie nr. telefonu,
Może i tak. A na pewno USTAWA z dnia 18 lipca 2002 r. o
świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Bartolinicośtam, poszukaj w archiwum mojej krótkiej historii
dotyczącej spamu SMS-owego. Nie lubisz go? To krótka piłka -
ostatnie ostrzeżenie, że jeśli jeszcze jeden, to kierujesz sprawę
do prokuratora. Mi by się nie chciało pisać tyle listów. Ponieważ
nigdy nie wydawałem zgody na materiały reklamowe, to i wypowiadać
nic nie musiałem. Wystarczyło kilka ostrych maili do BOK. Plus
GSM. I się odstosunkowali.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE
-
8. Data: 2008-06-17 19:14:21
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: b...@g...com
On Jun 17, 8:37 pm, "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
wrote:
> Ponieważ
> nigdy nie wydawałem zgody na materiały reklamowe, to i wypowiadać
> nic nie musiałem. Wystarczyło kilka ostrych maili do BOK. Plus
> GSM. I się odstosunkowali.
Widzisz, ja niestety zrobiłem ten błąd. Jedna z kartek podpisanych
przeze mnie (o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych) zawiera
jeden mały punkt - zgoda na otrzymywanie "informacji o usługach drogą
sms", czy jakoś tak. Nie skojarzyłem, co to za usługi i podpisałem.
Bartollini
-
9. Data: 2008-06-17 19:24:53
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
b...@g...com napisał(a) :
> On Jun 17, 8:37 pm, "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
> wrote:
>> Ponieważ
>> nigdy nie wydawałem zgody na materiały reklamowe, to i wypowiadać
>> nic nie musiałem. Wystarczyło kilka ostrych maili do BOK. Plus
>> GSM. I się odstosunkowali.
>
> Widzisz, ja niestety zrobiłem ten błąd. Jedna z kartek podpisanych
> przeze mnie (o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych) zawiera
> jeden mały punkt - zgoda na otrzymywanie "informacji o usługach drogą
> sms", czy jakoś tak. Nie skojarzyłem, co to za usługi i podpisałem.
No to co z tego? Chyba nie myślisz, że do końca życia już
będziesz wysyłał listy do tych bandytów z uniżoną prośbą o
nieprzysyłanie spamu? Po pierwszym pisemnym cofnięciu zgody masz
wolną rękę - prokurator i tyle.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE
-
10. Data: 2008-06-17 19:40:34
Temat: Re: Co mnie gryzie, odcinek 1 :)
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl>
Użytkownik "tmk" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g38vhc$l7d$1@mx1.internetia.pl...
> Jezeli ktos dojdzie jak w orange płacac abonament pozbyć sie niechcianych
> rekamowych sms to stawiam piwo.
piwa nie pije. Ja to po prostu zalatwilam dzwoniac do BOKu i proszac o
wylaczenie smsow komercyjnych z wszystkich telefonow, ktore u nich mam. I
nie dostaje takowych na zadnym z 4 telefonow w orange. To samo zrobilam w
Erze z takim samym efektem.
HaNkA