1. Data: 2015-10-26 21:31:17
Temat: Chapter One. Lex Buzdyganus.
Od: casusmaker <c...@g...com>
Biegły sądowy wykonuje opinię dla Sądu Rejonowego Wydział Cywilny. Sąd
przyznaje kwotę przedstawioną na rachunkach. Strona składa zażalenie na
postanowienie sądu w przedmiocie przyznania wynagrodzenia. Biegły śle pismo
do Sądu Rejonowego z wnioskiem o wydanie postanowienia (nowego) Sadu
Okręgowego. Nie otrzymuje odpowiedzi. Po pół roku śle kolejne pismo do Sądu
Rejonowego. Dostaje odpis wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy. W piśmie Sądu
Rejonowego pt.: ,,Doręczenie odpisu postanowienia" sekretarz sądowy
informuje, na zarządzenie sędziego, że (wydane rok temu!!!) ,,postanowienie
sądu jest niezaskarżalne i prawomocne w dniu jego wydania" [sic!] .
Czy w sekretariacie sądu rejonowego przydarzył się wypadek przy pracy
autorowi pisma przewodniego pt.: ,,Doręczenie odpisu postanowienia" w którym
to piśmie informuje o ,,niezaskarżalności i prawomocności postanowienia z
dniem wydania" gdy w samym wyroku Sądu Okręgowego nie ma o tym ani słowa?
Czy biegły może wnosić o przywrócenie terminu z równoczesnym zażaleniem na
postanowienie Sądu Okręgowego w przedmiocie przyznania wynagrodzenia
pomniejszonego oczywiście bezzasadnie i z absurdalnym uzasadnieniem?
Odpowiedź prześlij równocześnie na adres z nagłówka postu, załączając
,,skrócone CV": bez danych osobowych, bez dat, nazw firm. Opisz
doświadczenia w pracy a hobby i pasje opisz najobszerniej.