eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?C.D. wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
  • Data: 2003-12-31 11:41:09
    Temat: C.D. wypadek samochodowy, 2 piesi - co robic?
    Od: "Znet" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Wierzcie mi nie krece... i dlatego napisalem ten post na grupe..

    Napisalem jak dziewczynki wbieglby, to byla sekunda zeby sie znalezc
    na drugim pasie. A samochod z lewej nie byl bezposrednio przed pasami,
    mozliwie dojezdzal, dlatego zobaczylem je tuz zza tego samochodu. Mozliwie
    mial zamiar przepuscic, zwalnial ... ( nie wiem bo ja jechalem z jakas
    predkoscia
    i nie mogle ocenic jednoznacznie czy jechal czy stal., wiem ze nie byl
    bezposrednio przed pasami ). W jakiej odleglosci byl - nie wiem, ale jest jakis
    czas reakcji, nie mam jakis systemo w aucie ktore pozwalaja z cala sila od razu
    hamowac, ale i tak zrobilem to szybko... policja tez na poczatku myslala ze
    jechalem
    ponad 60 km...
    Wiec sami widzicie ile jechalem zeby droga hamowania wyniosla 15 m...
    Sam sie zdzwilem ze tak szybko zaczalem hamowac.

    A co do tego manewru zmieniania pasu, to to jest jakies ok. 50 metrow przed
    pasami na ktorym wydazy sie wypadek.... wiec nie jest to bezposrednio...
    Chyba powinenem jakos narysowac to co sie wydarzylo ... ale w txt ciezko to
    wyslac na grupe...
    Wyglasa to tak - pasy ( i przed tymi pasami zmienilem "pas") -> molliwosc
    skretu w prawo ->
    3 metry mozliwosc zawracania dla tych co jada z naprzeciwka -> wysepka ->
    mozliwosc skretu
    w lewo ( mieszcza sie dwa samochody ) -> metr dalej pasy ( te na ktorych sie
    wydarzy wypadek ).

    Ale od strony prawnej :
    Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany
    zachować szczególną ostrożność
    Art. 14. Zabrania się:
    1) wchodzenia na jezdnię:
    a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
    b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi,
    ....
    4) przebiegania przez jezdnię,

    Wiec kto jest winny...

    15 metrow hamowania przyczynia sie w jakims stopniu do tego ze ze probowalem
    zachowac
    ostroznosc(zatrzymalem sie tuz za pasami) , a takze fakt ze nie mialem nogi na
    gazie przez jakies 40-50 metrow...
    Dziewczynki wybiegly z wysepki a przed wysepka auta moga skrecac w lewo, wiec
    nie mialem
    widocznosci na wysepke, ale na przejscie na pasy i jakis metr co sie dzieje
    obok. Jezeli pieszy by sie
    zatrzymal przed przesciem widzialbym go, jezeli by nie wbiegl nie doszloby do
    wydpadku...

    Dzieki za wszelkie odpowiedzi... ale gdyby to byla moja wina, to bym sie
    przyznal z miejsca...

    Pozdrawiam i dzieki za wskazowki ... bo ja nie mam pomyslu, a nikdy nie mialem
    zadnego mandatu i jezdze wolno
    i kazdy ironicznie mowi - bo "zapierdzielales" smiejac sie z mojej jazdy - w
    kazdym razie jezdze wolno....

    A na adwokata "z prawdziwego zdazenia" raczej nie mam kasy...



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1