-
1. Data: 2010-02-07 13:47:20
Temat: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
Witam
Głupia sprawa, nowe osiedle, nowy budynek, sąsiedzi nie znają się. Jedno z
mieszkań zasiedlili goście z ...innego kręgu kulturowego (w ogóle to oni chyba
wynajmują to mieszkanie). Otóż trzymają sobie obuwie ...na klatce schodowej
(zawsze) i śmieci (rzadko). Skutek wiadomy... Klatka malutka (1m x 2m),
rodzina duża, windy brak, mieszkanie duże, osiedle tzw. zamknięte. Miasto nie
posiada takich tradycji, w spółdzielczym regulaminie mieszkańców nie
uwzględniono więc takich przypadków, w statucie też chyba nie. Skarga w
Spółdzielni raczej nic nie pomoże, podobnie jak rozmowa. Ma ktoś pomysł jak na
drodze prawnej wyegzekwować zmianę zachowań tejże rodziny?
Podkreślam, że nie chodzi tu o żadną patologię, oni chyba po prostu
przyjechali z bardzo daleka, na wojskowych też nie wyglądają. Żadne domorosłe
metody (jajko, kłódka, klej) nie wchodzą w grę a kotów niestety brak.
Ma ktoś jakiś pomysł? Mile widziana podstawa prawna.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2010-02-07 14:04:43
Temat: Re: Buciory...
Od: gazeta <a...@g...pl>
Czapla submitted this idea :
> Witam
> Głupia sprawa, nowe osiedle, nowy budynek, sąsiedzi nie znają się. Jedno z
> mieszkań zasiedlili goście z ...innego kręgu kulturowego (w ogóle to oni
> chyba wynajmują to mieszkanie). Otóż trzymają sobie obuwie ...na klatce
> schodowej (zawsze) i śmieci (rzadko). Skutek wiadomy... Klatka malutka (1m x
> 2m), rodzina duża, windy brak, mieszkanie duże, osiedle tzw. zamknięte.
> Miasto nie posiada takich tradycji, w spółdzielczym regulaminie mieszkańców
> nie uwzględniono więc takich przypadków, w statucie też chyba nie. Skarga w
> Spółdzielni raczej nic nie pomoże, podobnie jak rozmowa. Ma ktoś pomysł jak
> na drodze prawnej wyegzekwować zmianę zachowań tejże rodziny?
>
> Podkreślam, że nie chodzi tu o żadną patologię, oni chyba po prostu
> przyjechali z bardzo daleka, na wojskowych też nie wyglądają. Żadne domorosłe
> metody (jajko, kłódka, klej) nie wchodzą w grę a kotów niestety brak.
>
> Ma ktoś jakiś pomysł? Mile widziana podstawa prawna.
>
> Pozdrawiam
>
> Czapla
Oj to macie kłopot.
Może zwykła rozmowa sąsiedzka przyniesie efekt?
Jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz.
--
Julek
-
3. Data: 2010-02-07 14:13:35
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Oj to macie kłopot.
Ano mamy...
Gdybyś był w wojsku, wiedziałbyś dlaczego buty w nocy wystawia się na
korytarz :). Najgorzej to jest teraz w mrozy, bo okna otworzyć nie można a
kubatura pomieszczenia jest bardzo mała.
> Może zwykła rozmowa sąsiedzka przyniesie efekt?
Nie :).
> Jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz.
Powtarzam, że to nie jest patologia, tylko inny krąg kulturowy.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2010-02-07 14:13:38
Temat: Re: Buciory...
Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>
>
> Podkreślam, że nie chodzi tu o żadną patologię, oni chyba po prostu
> przyjechali z bardzo daleka, na wojskowych też nie wyglądają. Żadne
> domorosłe
> metody (jajko, kłódka, klej) nie wchodzą w grę a kotów niestety brak.
>
> Ma ktoś jakiś pomysł? Mile widziana podstawa prawna.
Nie da się wszystkiego objąć przepisami (i bardzo dobrze). Może na początek
wystarczyła by zwykła rozmowa z sąsiadami i uświadomienie im, że w Polsce
panują nieco odmienne obyczaje. Zapewne sąsiedzi są z kręgu kultury
muzułmańskiej. W ich kręgu bezpośredni kontakt z ziemią jest niewskazany. Z
tego powodu zdejmują buty wchodząc do meczetu i nie wnoszą butów do
mieszkania jako przedmiotów "nieczystych". Może spróbować wytłumaczyć, że
przedpokój to nie mieszkanie i tam można trzymać swoje rzeczy.
-
5. Data: 2010-02-07 14:22:37
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Zapewne sąsiedzi są z kręgu kultury
> muzułmańskiej.
Nie, to Polacy. Pisząc o innym kręgu kulturowym nie miałem na myśli wiary.
Bywają po prostu różne regionalne zwyczaje, akceptowane w jednych regionach
kraju a niespotykane gdzie indziej. To właśnie jest taki przypadek, oni są
naprawdę przekonani, że nie robią nic złego, więc póki oficjalnie im ktoś tego
nie zakaże żadne rozmowy nic nie pomogą.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2010-02-07 14:32:31
Temat: Re: Buciory...
Od: Wiktor <a...@a...pl>
Czapla pisze:
> kraju a niespotykane gdzie indziej. To właśnie jest taki przypadek, oni są
> naprawdę przekonani, że nie robią nic złego, więc póki oficjalnie im ktoś tego
> nie zakaże żadne rozmowy nic nie pomogą.
a czy takie buty można uznać za porzucone i po prostu wyrzucić?
Wiktor
-
7. Data: 2010-02-07 14:41:36
Temat: Re: Buciory...
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:6617.0000033b.4b6ec468@newsgate.onet.pl Czapla
<k...@p...onet.pl> pisze:
> Głupia sprawa, nowe osiedle, nowy budynek, sąsiedzi nie znają się. Jedno
> z mieszkań zasiedlili goście z ...innego kręgu kulturowego (w ogóle to
> oni chyba wynajmują to mieszkanie). Otóż trzymają sobie obuwie ...na
> klatce schodowej (zawsze) i śmieci (rzadko). Skutek wiadomy... Klatka
> malutka (1m x 2m), rodzina duża, windy brak, mieszkanie duże, osiedle
> tzw. zamknięte. Miasto nie posiada takich tradycji, w spółdzielczym
> regulaminie mieszkańców nie uwzględniono więc takich przypadków, w
> statucie też chyba nie. Skarga w Spółdzielni raczej nic nie pomoże,
> podobnie jak rozmowa. Ma ktoś pomysł jak na drodze prawnej wyegzekwować
> zmianę zachowań tejże rodziny? Podkreślam, że nie chodzi tu o żadną
> patologię, oni chyba po prostu przyjechali z bardzo daleka, na
> wojskowych też nie wyglądają. Żadne domorosłe metody (jajko, kłódka,
> klej) nie wchodzą w grę a kotów niestety brak. Ma ktoś jakiś pomysł?
> Mile widziana podstawa prawna.
Ciężka sprawa...
Można spróbować przepchnąć jakąś uchwałę wspolnoty mieszkańców w sprawie
zasad użytkowania części wspólnej nieruchomości (choćby art. 12 pkt 1 ustawy
o własności lokali). Ale nawet jak namówisz większość właścicieli i coś
takiego uchwalicie, to za olewanie wiele im nie zrobicie. No i za to oni
mogą nie mieć oporów przed stosowaniem "domorosłych" metod - lubisz
rozwiecać w drzwiach zaklejone zamki co miesiąc, lakierować zaparkowane pod
domem auto albo w nim szyby wymieniać?
Znam te problemy - idziesz korytarzem wśród worków ze śmieciami, w weekendy
wąchasz co dziadostwo gotuje bo drzwi otwarte dla przeciągu (na łańcuchu i
bucik wetknięty), a jeszcze kopcą świnie na korytarzu, choć balkon mają.
I co zrobić (legalnie)?
--
Jotte
-
8. Data: 2010-02-07 14:57:29
Temat: Re: Buciory...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czapla k...@p...onet.pl ...
> Skarga w
> Spółdzielni raczej nic nie pomoże, podobnie jak rozmowa.
bardzo mnie ciekawi, dlaczego rozmowa miałaby nie pomóc, jezeli
rzeczywiscie jest, ze wszystkim pozostałym mieszkancom to przeszkadza.
-
9. Data: 2010-02-07 15:11:11
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Ciężka sprawa...
I śmierdząca...
> Można spróbować przepchnąć jakąś uchwałę wspolnoty
To budynek spółdzielczy.
> choćby art. 12 pkt 1 ustawy
art. 13 pkt. 1 też chyba jest na temat.
> No i za to oni
> mogą nie mieć oporów przed stosowaniem "domorosłych" metod
Brak takich możliwości :).
> - lubisz rozwiecać
Wszędzie kamery są, chipy, ochrona, totalna inwigilacja :).
> lakierować zaparkowane pod
> domem auto albo w nim szyby wymieniać?
Tu są pod budynkiem garaże...
> Znam te problemy - [...] a jeszcze kopcą świnie na korytarzu,
> choć balkon mają.
Tutaj Spółdzielnia zabroniła palenia nawet na balkonach. Ale akurat to jest
zupełnie nie do wyegzekwowania.
Jak pisałem wyżej, to pewnie nie są źli ludzie, tylko po prostu pewnych rzeczy
nie wiedzą. A w wiedzę przekazą w sposób nieoficjalny i bez podstawy prawnej
po prostu nie uwierzą, bo im się to w głowie nie mieści. Zwykłe różnice
kulturowe...
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2010-02-07 15:19:08
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> bardzo mnie ciekawi, dlaczego rozmowa miałaby nie pomóc,
Z powodu tych różnic kulturowych :).
> jezeli rzeczywiscie jest, ze wszystkim pozostałym mieszkancom to przeszkadza.
Nie wszystkim! Smród zazwyczaj idzie do góry, więc tym z mieszkaniami poniżej
pewnie to nie przeszkadza :).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl