-
11. Data: 2007-10-04 18:09:44
Temat: Re: Brak odpowiedzi ze strony sklepu komputerowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:16ygsah9pfe12$.hycbq1p8zl8p$.dlg@40tude.net Henry (k)
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze:
>> Moim zdaniem na odległość można kupić bilet lotniczy, płytę CD/DVD itp.
>> Ale są towary, które należałoby obejrzeć i wypróbować przed zakupem (czy
>> kupiłbyś w internecie np. garnitur?). Osobiście sposób zakupu towaru
>> uzależniam od jego rodzaju (zdarza mi się dokonywać zakupów zdalnie).
> Nie pieprz głupot - monitory psują się bez względu na to gdzie
> i za ile są kupione, a cena jest wynikiem wielu czynników a nie
> tylko "pewności sprzedawcy". Forma sprzedaży nie ma tu znaczenia
> bo tak samo możesz kupić nie działającą płytę CD czy też monitor,
> więc nie ma lepszych i gorszych sposobów zakupu. Nawet zakup zdalny
> jest lepszy bo zdaje się że masz 10 dni na wycofanie się.
Pieprz co chcesz - twoje prawo.
Dla mnie istotne jest zaplecze sprzedającego, szczególnie przy zakupie
droższego towaru. Monitor to jest sztuka, dwa egzemplarze tej samej marki
typu moga różnić się znacząco, ty możesz to sobie łatwo sprawdzić w sklepie
z telewizorami.
Interesuje mnie łatwość reklamacji, dostępność serwisu (najlepiej firmowego
na miejscu (terminy), niekiedy gwarancja door-to-door, możliwość wykupienia
przedłużonego okresu gwarancji. W niektórych przypadkach można dogadać się
na sprzęt zastępczy na czas naprawy (np. mój szwagier na czas naprawy
zasilacza do notebooka dostał inny).
Mnie nie stać na to żebym kupił coś i potem uganiał się za jakimś
kanciarzem.
--
Jotte
-
12. Data: 2007-10-04 18:11:37
Temat: Re: Brak odpowiedzi ze strony sklepu komputerowego
Od: PSYLO <p...@o...pl>
Jotte pisze:
> Kupując rzecz używaną tym bardziej należałoby ją zobaczyć aby ocenić
> stopień zużycia.
Jeśli jesteś w stanie ocenić monitor w stanie idealnym czy po dwóch
miesiącach nie pojawi się na nim pionowy świecący pasek to z miłą chęcią
Ci zapłacę za takie konsultacje przed zakupami. Obawiam się jednak, że
takie zdolności to tylko domena wróżek. Nie zrozum mnie źle, nie chcę
się tutaj tłumaczyć. Nie masz jednak racji oceniając sprawę w ten sposób.
> Cóż ci można doradzić w takiej sytuacji? Możesz się próbować szarpać z
> nieuchwytnym sprzedawcą, ale monitor ci nie działa.
Działa, tyle że z pionowym paskiem o szerokości 1 px. Tak czy inaczej,
jest to wada, nie da się tego ukryć. Najprawdopodobniej po prostu ten
monitor zacznie teraz służyć w drugim komputerze, gdzie do wyświetlania
stron internetowych się nada.
> Ale są towary, które należałoby obejrzeć i wypróbować przed zakupem (czy
> kupiłbyś w internecie np. garnitur?).
Jeśli byłbym pewien rozmiaru i kroju, a w grę wchodziłaby jedynie
niepewność czy za jakiś czas się nie rozpruje to tak, pewnie bym kupił.
Oczywiście pod warunkiem, że takie ryzyko wiązałoby się z bardzo dużą
oszczędnością.
Monitor w stanie niemal idealnym z przepracowanymi ok. 800 godzinami
(dane z menu serwisowego) nijak nie rokuje na to, że za dwa miesiące
ukaże się wada. Nawet gdybym przy nim przed zakupem siedział przez
tydzień i macał z każdej strony to nie ma możliwości tego przewidzieć.
> Oczywiście każdego sprawa indywidualna czy podejmie ryzyko wydania kasy
> na kota w worku.
Takim ryzykiem jest praktycznie każda transakcja na odległość. A już z
całą pewnością wszystkie przypadki kiedy dokonujesz przedpłaty.
--
_PSYLO_ | GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl
-
13. Data: 2007-10-04 21:12:31
Temat: Re: Brak odpowiedzi ze strony sklepu komputerowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:fe3amq$4cn$1@nemesis.news.tpi.pl PSYLO
<p...@o...pl> pisze:
>> Kupując rzecz używaną tym bardziej należałoby ją zobaczyć aby ocenić
>> stopień zużycia.
> Jeśli jesteś w stanie ocenić monitor w stanie idealnym czy po dwóch
> miesiącach nie pojawi się na nim pionowy świecący pasek to z miłą chęcią
> Ci zapłacę za takie konsultacje przed zakupami. Obawiam się jednak, że
> takie zdolności to tylko domena wróżek.
Nie, nie jestem. Powiem więcej - sam kupiłem swego czasu używany monitor,
żeby zaoszczędzić. Oczywiście nie wysyłkowo, dokładnie go obejrzałem,
zapuściłem testy, sprawdziłem geometrię, stan luminoforu i wszystko co
trzeba. Był OK.
No i po roku - incydentalnie lekko niestabilna synchronizacja pionowa w
lewej części ekranu na obszarze ~2,5÷3 cm (monitor 19'').
Usterka okazała się banalna, naprawiłem sam wymieniając co trzeba, ale
pomyślałem sobie - a gdybym tak nie umiał?
> Nie zrozum mnie źle, nie chcę się tutaj tłumaczyć. Nie masz jednak racji
> oceniając sprawę w ten sposób.
Uważam, że jednak mam.
Poglądu tego jednak nie apostołuję.
>> Cóż ci można doradzić w takiej sytuacji? Możesz się próbować szarpać z
>> nieuchwytnym sprzedawcą, ale monitor ci nie działa.
> Działa, tyle że z pionowym paskiem o szerokości 1 px. Tak czy inaczej,
> jest to wada, nie da się tego ukryć. Najprawdopodobniej po prostu ten
> monitor zacznie teraz służyć w drugim komputerze, gdzie do wyświetlania
> stron internetowych się nada.
Chociaż tyle dobrego.
A jak dostanie takich linii 39 albo zgaśnie?
>> Ale są towary, które należałoby obejrzeć i wypróbować przed zakupem (czy
>> kupiłbyś w internecie np. garnitur?).
> Jeśli byłbym pewien rozmiaru i kroju, a w grę wchodziłaby jedynie
> niepewność czy za jakiś czas się nie rozpruje to tak, pewnie bym kupił.
> Oczywiście pod warunkiem, że takie ryzyko wiązałoby się z bardzo dużą
> oszczędnością.
To rzeczywisty wygląd, jakość wykonania (w tym elementów niewidocznych a
wymacywalnych), wygoda noszenia (czysto subiektywna i możliwa do okreslenia
jedynie drogą przymierzenia) są dla ciebie pomijalne??
> Monitor w stanie niemal idealnym z przepracowanymi ok. 800 godzinami (dane
> z menu serwisowego) nijak nie rokuje na to, że za dwa miesiące ukaże się
> wada. Nawet gdybym przy nim przed zakupem siedział przez tydzień i macał z
> każdej strony to nie ma możliwości tego przewidzieć.
Fakt. Tego nie da sie przewidzieć nawet w przypadku nowego.
Dlatego liczy się jakość i wiarygodność sprzedawcy oraz jego zaplecza
serwisowego.
>> Oczywiście każdego sprawa indywidualna czy podejmie ryzyko wydania kasy
>> na kota w worku.
> Takim ryzykiem jest praktycznie każda transakcja na odległość. A już z
> całą pewnością wszystkie przypadki kiedy dokonujesz przedpłaty.
Dlatego w ważnych sprawach tego nie lubię i nie stosuję.
To jednak - powtarzam - tylko moje prywatne zdanie.
--
Jotte
-
14. Data: 2007-10-05 09:09:34
Temat: Re: Brak odpowiedzi ze strony sklepu komputerowego
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 4 Oct 2007 20:09:44 +0200, Jotte napisał(a):
> Dla mnie istotne jest zaplecze sprzedającego, szczególnie przy zakupie
> droższego towaru. Monitor to jest sztuka, dwa egzemplarze tej samej marki
> typu moga różnić się znacząco, ty możesz to sobie łatwo sprawdzić w sklepie
> z telewizorami.
W moim mieście to jakoś mało jest takich sprzedawców z zapleczem. Ostatnio
jak kupowałem PDA to wszyscy mówili "będzie jak sprowadzimy". A jechać
do innego miasta po takie drobiazgi to mi się nie chce. Serwis i tak jest
jeden w kraju więc tak czy inaczej jak coś padnie to będę czekał. Kompa
też kupiłem bez obejrzenia bo to tylko komp i nie interesując
się długością gwarancji - jak się skończy i coś padnie to i tak kupię
nowszy model. W niską cenę wliczyłem to że trwałość też będzie krótka
i za jakiś zamiast naprawy czeka mnie wymiana. Kiedyś byłem bardziej
grymaśny - teraz technika tak zeszła na psy że myślenie "na lata" traci
sens.
Pozdrawiam,
Henry