-
1. Data: 2004-02-03 08:41:50
Temat: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Witam wszystkich
Poszukałem trochę w google'u ale nie mogę znaleźć odpowiedzi na ten
określony problem. Otóż:
W MZK Jelenia Góra bilet miesięczny składa się z dwóch części: stałej
legitymacji oraz właściwego biletu do kupienia co miesiąc. Na bilecie jest
umieszczona ramka do której należy wpisać nr legitymacji. Na odwrocie jest
napisane, że bilet bez wpisanego numeru jest nieważny.
Niestety, zapomniałem wpisać tego nieszczęsnego numerka i dzisiaj w drodze
do pracy złapał mnie kanarek.
I teraz pytanie.
Czy taki bilet rzeczywiście jest nieważny? W końcu zapłaciłem za przejazdy
autobusami MZK.
Odmówiłem przyjęcia mandatu (nie podpisałem jego przyjęcia), ale konduktor
spisał moje dane z legitymacji. Legitymacje z danymi osobowymi musiałem
okazać, gdyż regulamin przewozów wymaga okazywania jej podczas kontroli
biletowej.
I teraz się zastanawiam. Czy nie lepiej było przyjąć ten mandat? Co w tej
sytuacji może zrobić firma konduktorska (w praktyce, bo teoretycznie to
pewnie może mnie pozwać do sądu cywilnego)?
pozdr
AW
-
2. Data: 2004-02-03 09:45:45
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: Filip K <k...@w...pl>
Użytkownik Andrzej Woźniak napisał:
[cut] Na odwrocie jest
> napisane, że bilet bez wpisanego numeru jest nieważny.
Witam
No to juz znalazles odpowiedz na zadane pytanie.
> Niestety, zapomniałem wpisać tego nieszczęsnego numerka i dzisiaj w drodze
> do pracy złapał mnie kanarek.
> Czy taki bilet rzeczywiście jest nieważny? W końcu zapłaciłem za przejazdy
> autobusami MZK.
Tak, rzeczywiscie jest niewazny.
> I teraz się zastanawiam. Czy nie lepiej było przyjąć ten mandat?
Wykazales sie zerowym sprytem zarowno podczas kontroli, jak i na grupie.
Napisze co mogles:
- mogles powiedziec, ze zapomniales wpisac i zaraz wpiszesz, poczym
wyciagnac dlugipisik i wpisac ten numerek i od tego czasu bylby wazny, a
co za tym idzie, kontrolujacy nie moglby Ci wlepic manadaciku.
- jesli to by nie "przeszlo", "dogadac sie z nim".
- i co zawsze ja robilem ? wpisywalem cienkim olwkiem ten numerek, na
rozne ewentualnosci.
--
Pozdrawiam
Filip - gg: 11062
@ - Przy odpowiadaniu na maila usun 1937
-
3. Data: 2004-02-03 11:46:41
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Czy taki bilet rzeczywiście jest nieważny? W końcu zapłaciłem za przejazdy
> autobusami MZK.
Jeżeli jest to bilet imienny i przewoznik wymaga by znajdowało sie na nim
imie/nazwisko/adres/nr legitymacji/whatever to musi sie to tam znajdowac a
jesli sie nie znajduje to bilet jest niewazny i nalezy sie kara.
Chodzi zasadniczo o to, ze bilet imienny dlatego jest tanszy od biletu na
okaziciela, ze moze z niego korzystac wylacznie jedna osoba. Jak nie
wpiszesz sobie na nim tego co masz wpisac to korzystac moze de facto kazdy.
Teraz Ty, po poludniu zona, a jutro rano syn w drodze do szkoly.
> I teraz się zastanawiam. Czy nie lepiej było przyjąć ten mandat?
Zdecydowanie lepiej, gdyż:
1) znacznie ułatwiłoby Ci to dokonanie wpłaty w terminie do tygodnia
(taniej)
2) umożliwiłoby Ci to ew. złozenie odwołania (z którego i tak moim zdaniem
nic by nie wyszlo)
> sytuacji może zrobić firma konduktorska (w praktyce, bo teoretycznie to
> pewnie może mnie pozwać do sądu cywilnego)?
I w praktyce również :-)
pdr
Olo
-
4. Data: 2004-02-03 11:50:23
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> - mogles powiedziec, ze zapomniales wpisac i zaraz wpiszesz, poczym
> wyciagnac dlugipisik i wpisac ten numerek i od tego czasu bylby wazny, a
> co za tym idzie, kontrolujacy nie moglby Ci wlepic manadaciku.
I tu się Kolega myli - jak najbardziej by wypisał z adnotacją ze wypełniono
w trakcie kontroli. I teraz niech mi Kolega łaskawie powie w jaki sposób
nasz pasazer udowodniłby kiedy faktycznie go wypełniał?
> - jesli to by nie "przeszlo", "dogadac sie z nim".
Sugeruje Kolega jakąś korupcję?
> - i co zawsze ja robilem ? wpisywalem cienkim olwkiem ten numerek, na
> rozne ewentualnosci.
Jesli kontroler jest spostrzegawczy to zauwazy ze to ołówek a nie długopis i
wówczas tak samo wystawi opłatę dodatkową - bilet nie jest wypełniony w
sposób trwały.
pdr
Olo
-
5. Data: 2004-02-03 13:12:04
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: AnTi <a...@p...fm.no.spam>
> I tu się Kolega myli - jak najbardziej by wypisał z adnotacją ze wypełniono
> w trakcie kontroli. I teraz niech mi Kolega łaskawie powie w jaki sposób
> nasz pasazer udowodniłby kiedy faktycznie go wypełniał?
a w jaki sposob "kanar" by udowodnil ze bilet zostal wypisany przy
nim... tak przeciez moze powiedziec kazdy "kanar" nawet jak masz
poprawnie wypelniony bilet.
PS: podobna sytuacja; jade w tramwaju na uczlenie na gape; widze ze
wchodzi kanar wiec wstaje z miejsca i ide skasowac bilet jednorazowy, a
on mnie zatrzymuje i prosi o bilet. Odpoweidzialem ze wsiadlem dopiero i
ide go skasowac. Odpowiedzial mi na to ze widzial ze siedzialem juz w
tramwaju, wiec zaczalem sie z nim klocic ze i tak mi nie udowodni ze
bylem juz wczensiej w tramwaju i pozwolil mi go skasowac.
A gdyby nie pozwolil ?? To jakby mi mial to udowodnic ????
-
6. Data: 2004-02-03 15:35:40
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Użytkownik Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bvo1mp$igg$...@n...news.tpi.pl...
> > Czy taki bilet rzeczywiście jest nieważny? W końcu zapłaciłem za
przejazdy
> > autobusami MZK.
>
> Jeżeli jest to bilet imienny i przewoznik wymaga by znajdowało sie na nim
> imie/nazwisko/adres/nr legitymacji/whatever to musi sie to tam znajdowac a
> jesli sie nie znajduje to bilet jest niewazny i nalezy sie kara.
> Chodzi zasadniczo o to, ze bilet imienny dlatego jest tanszy od biletu na
> okaziciela, ze moze z niego korzystac wylacznie jedna osoba. Jak nie
> wpiszesz sobie na nim tego co masz wpisac to korzystac moze de facto
kazdy.
> Teraz Ty, po poludniu zona, a jutro rano syn w drodze do szkoly.
No popatrz. A ja naiwny myślałem że istnieje zasada domniemania niewinności.
Czyżby w tym przypadku istniał wyjątek, i to ja mam udowadniać swoją
niewinność? Tak, a jeśli zapomnę to jestem winien?
>
> > I teraz się zastanawiam. Czy nie lepiej było przyjąć ten mandat?
>
> Zdecydowanie lepiej, gdyż:
> 1) znacznie ułatwiłoby Ci to dokonanie wpłaty w terminie do tygodnia
> (taniej)
> 2) umożliwiłoby Ci to ew. złozenie odwołania (z którego i tak moim zdaniem
> nic by nie wyszlo)
>
> > sytuacji może zrobić firma konduktorska (w praktyce, bo teoretycznie to
> > pewnie może mnie pozwać do sądu cywilnego)?
>
> I w praktyce również :-)
Naprawdę? Pytam o rzeczywiste możliwości wyegzekwowania tych pieniędzy.
pozdr
AW
-
7. Data: 2004-02-03 16:08:26
Temat: wKF: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Feb 2004, Olo Kwasniak wrote:
[...]
>+ jesli sie nie znajduje to bilet jest niewazny i nalezy sie kara.
Myślałby kto. Szczególnie kiedy widział już Ola prostującego
za kar nie wlepia, co najwyżej opłaty specjalne ;) !
pozdrowienia :) Gotfryd
-
8. Data: 2004-02-03 16:22:44
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> a w jaki sposob "kanar" by udowodnil ze bilet zostal wypisany przy
> nim... tak przeciez moze powiedziec kazdy "kanar" nawet jak masz
> poprawnie wypelniony bilet.
Owszem moze, ale po co miałby to robic?Wbrew temu co część tutaj sądzi my na
prawdę zajmujemy się łapaniem gapowiczów - nie urządzamy polowania na
czarownice i nie szukamy sobie "ofiar" na siłę.
> PS: podobna sytuacja; jade w tramwaju na uczlenie na gape; widze ze
> wchodzi kanar wiec wstaje z miejsca i ide skasowac bilet jednorazowy, a
> on mnie zatrzymuje i prosi o bilet. Odpoweidzialem ze wsiadlem dopiero i
> ide go skasowac. Odpowiedzial mi na to ze widzial ze siedzialem juz w
> tramwaju, wiec zaczalem sie z nim klocic ze i tak mi nie udowodni ze
> bylem juz wczensiej w tramwaju i pozwolil mi go skasowac.
>
> A gdyby nie pozwolil ?? To jakby mi mial to udowodnic ????
Ja regularnie miewam takie sytuacje. Wchodzę do tramwaju a pasażer który tam
juz siedzi cholera wie ile przystanków na moj widok kasuje bilet.
Normalnie takiej osobie wystawiam wezwanie i dołączam do niego stosowny
raport - nie ma najmniejszych szans na anulowanie takiego mandatu. Pamiętaj
ze bilet ma byc skasowany BEZPOSREDNIO po wejsciu do pojazdu, a nie w
dowolnym momencie podrózy.
pdr
Olo
-
9. Data: 2004-02-03 16:28:39
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> No popatrz. A ja naiwny myślałem że istnieje zasada domniemania
niewinności.
Faktycznie naiwny. Będąc kontrolerem uwierzyłbys w taką bajeczkę?
Tymbardziej jak się sprawdza gościa pod koniec miesiąca a on jeszcze biletu
"nie zdążył" wypełnic...
> Naprawdę? Pytam o rzeczywiste możliwości wyegzekwowania tych pieniędzy.
Jeśli dobrowolnie nie wpłacisz firma ma prawo wnieść pozew. Sąd zaocznie
wyda nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Jeśli w terminie 14 dni nie
wniesiesz sprzeciwu ani nie uiscisz kwoty nakaz się uprawomocni. Wówczas w
przeciągu 10 lat możesz się spodziewać zarówno wizyty komornika jak i
działalności prywatnych firm windykacyjnych. Nie musze chyba dodawac, ze to
juz nie bedzie te same paredziesiąt złotych które mozesz wpłacic do
tygodnia - dojdą koszta sądowe, koszta komornika jak równiez cały czas
naliczane będą odsetki. Moze jednak lepiej zapłacic od razu i miec z głowy?
pdr
Olo
-
10. Data: 2004-02-03 17:17:14
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Myślałby kto. Szczególnie kiedy widział już Ola prostującego
> za kar nie wlepia, co najwyżej opłaty specjalne ;) !
1) nie specjalne lecz dodatkowe
2) oplata dodatkowa tez jest swego rodzaju kara
pdr
Olo