-
11. Data: 2004-02-03 17:19:14
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Użytkownik Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bvoi4t$elm$...@a...news.tpi.pl...
> > No popatrz. A ja naiwny myślałem że istnieje zasada domniemania
> niewinności.
>
> Faktycznie naiwny. Będąc kontrolerem uwierzyłbys w taką bajeczkę?
> Tymbardziej jak się sprawdza gościa pod koniec miesiąca a on jeszcze
biletu
> "nie zdążył" wypełnic...
Jasne. I to jest dowód na to, że na jego bilecie pół miasta jeździło. W
końcu nie ma ważniejszej sprawy niż wpisanie numerka do biletu. Poza tym
jaka to frajda udowodnić komuś swoją władzę. "Jak się nie pamięta, to się
płaci...."
Nie wiem czy zauważyłeś zresztą, ale jest początek miesiąca.
A pytałem głównie o podstawy prawne na jakich opiera się twierdzenie, iz
bilet bez wpisanego numeru jest nieważny. MZK nie jest instytucją powołaną
do tworzenia prawa, więc informacje umieszczone na bilecie prawem - w moim
przekonaniu - nie są. Jest natomiast instytucją użyteczności publicznej,
więc nie może robić w swoich autobusach, co jej się żywnie podoba.
Regulaminy przewozów powinny być oparte na prawie przewozowym, ewentualnie -
nie wiem -kodeksie cywilnym, nie zaś na subiektywnych odczuciach
kontrolerów, czy nawet dyrekcji.
Tak więc jakim prawem zmusza się pasażerów do pamiętania o wpisaniu numeru
legitymacji do biletu? Bo konduktor, który próbował wlepić mi mandat, jakoś
tego nie umiał wytłumaczyć.
pozdr
AW
-
12. Data: 2004-02-03 17:32:06
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Jasne. I to jest dowód na to, że na jego bilecie pół miasta jeździło.
Pół miasta może nie, ale najblizsza rodzina na pewno. Raz jeszcze przypomnę,
że bilet imienny ma to do siebie że może słuzyc wyłącznie jednej osobie.
Dlatego jest znacznie tanszy od biletu na okaziciela, na którym w pełni
legalnie moze jezdzic cała rodzinka (byle nie jednoczesnie).
> W
> końcu nie ma ważniejszej sprawy niż wpisanie numerka do biletu.
Ależ jest - samo jego posiadanie.
> Poza tym jaka to frajda udowodnić komuś swoją władzę. "Jak się nie
pamięta, to się
> płaci...."
Hehe dla mnie największą frajdą jest złapanie kombinatora, wlepienie mu
mandatu i patrzenie jak się koleś wścieka że mu nie wyszło :-)
> Nie wiem czy zauważyłeś zresztą, ale jest początek miesiąca.
A parę dni temu był koniec, i co z tego?
> A pytałem głównie o podstawy prawne na jakich opiera się twierdzenie, iz
> bilet bez wpisanego numeru jest nieważny.
Yesooo takie są podstawy prawne, ze dany przewoźnik upoważnia Cię do
miesięcznego korzystania ze srodkow transportu za taką i taką cenę ale
musisz spełnic pewne warunki. Takim warunkiem jest m.in. wypełnienie biletu.
A jaka jest podstawa prawna tego, ze bilet jednorazowy musi być skasowany?
Nie wykręcaj się sianem, tylko jak juz Ci się nie udało przykombinować płac
karę....
pdr
Olo
-
13. Data: 2004-02-03 17:38:48
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Oleg" <p...@b...pl>
Użytkownik "AnTi" <a...@p...fm.no.spam> napisał:
>
> > I tu się Kolega myli - jak najbardziej by wypisał z adnotacją ze
wypełniono
> > w trakcie kontroli. I teraz niech mi Kolega łaskawie powie w jaki sposób
> > nasz pasazer udowodniłby kiedy faktycznie go wypełniał?
>
> a w jaki sposob "kanar" by udowodnil ze bilet zostal wypisany przy
> nim... tak przeciez moze powiedziec kazdy "kanar" nawet jak masz
> poprawnie wypelniony bilet.
Przecież trzyma Twój bilet w ręku. Może poproś go, żeby sam wpisał ten
numer? :-)
--
Oleg
-
14. Data: 2004-02-03 18:09:55
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Przecież trzyma Twój bilet w ręku. Może poproś go, żeby sam wpisał ten
> numer? :-)
Ja czasem jak spisuję kogos za niewypełniony bilet miesięczny to złosliwie
mu go wypełniam. W tym momencie jeśli miał bilet od brata/siostry/kuzyna itd
pozyczony to juz prawowity posiadacz ma po bilecie :-)
pdr
Olo
-
15. Data: 2004-02-03 19:02:12
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "mithos" <mithos@op[NoSPAM].pl>
> Ja czasem jak spisuję kogos za niewypełniony bilet miesięczny to złosliwie
> mu go wypełniam.
Jakim prawem ?
pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873
-
16. Data: 2004-02-03 19:14:19
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Ja czasem jak spisuję kogos za niewypełniony bilet miesięczny to
złosliwie
> > mu go wypełniam.
>
> Jakim prawem ?
Niektórym się na prawdę ta demokracja na łeb rzuciła....
Srakim!
pdr
Olo
-
17. Data: 2004-02-03 19:21:35
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "mithos" <mithos@op[NoSPAM].pl>
> Niektórym się na prawdę ta demokracja na łeb rzuciła....
> Srakim!
Coz za kultura. Jednak stereotyp "kanara" jest jak widze prawdziwy.
pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873
-
18. Data: 2004-02-03 19:34:56
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Coz za kultura. Jednak stereotyp "kanara" jest jak widze prawdziwy.
Kasuj bilety i częściej lekcje odrabiaj...
pdr
Olo
-
19. Data: 2004-02-03 19:37:42
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "mithos" <mithos@op[NoSPAM].pl>
> Kasuj bilety
Mam karte miejska.
>i częściej lekcje odrabiaj...
Juz jestem na to za stary.
pozdrawiam
--
Mithos
mithos@op[NOSPAM].pl
GG : 3442873
-
20. Data: 2004-02-03 19:55:09
Temat: Re: Bilet miesięczny bez wpisanego numerka - ważny?
Od: "gaucho" <g...@p...wp.pl>
> > > > Ja czasem jak spisuję kogos za niewypełniony bilet miesięczny to
> > > > złosliwie mu go wypełniam.
> > >
> > > Jakim prawem ?
> >
> > Niektórym się na prawdę ta demokracja na łeb rzuciła....
> > Srakim!
> > Kasuj bilety
>
> Mam karte miejska.
>
> > i częściej lekcje odrabiaj...
>
> Juz jestem na to za stary.
zostaw w spokoju prostaka... :) niech sie buja... :) kanary to kanary. a
kontrolerzy to kontrolerzy i tu jest roznica...
pozdrawiam
gaucho