eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2007-07-21 18:28:23
    Temat: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: joker77 <t...@p...com>

    Witam

    Dziś zdarzyła mi się taka sytuacja :
    Chcę się zatrzymać na parkingu - a tu już czeka miła osoba która
    wskazuje mi wolne miejsce.
    Po zatrzymaniu się ta osoba podchodzi i nalega, że chętnie popilnuje
    auta za drobną opłatą, bo tu w końcu tyle kradzieży. Stanowczo
    odmówiłem, niestety osobnik stał dalej, zaproponowałem aby się oddalił
    - odmówił.

    I teraz moje pytanie :

    Czy taka sytuacja podpada pod nagabywanie ?

    Czy wystarczy zgłosić ją:
    - Straży Miejskiej
    - Policji

    Strażnik Miejski nr odznaki 058 - (któremu przerwałem rozmowę
    telefoniczną na posterunku przy plaży, stwierdził że - słowa
    nagabywanie nie ma w jego słowniku wiec on nic nie zrobił i
    zasugerował udanie się na komisariat Policji).

    Pozdrawiam
    Joker77


  • 2. Data: 2007-07-21 18:59:55
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    joker77 wrote:

    > Po zatrzymaniu się ta osoba podchodzi i nalega, że chętnie popilnuje
    > auta za drobną opłatą, bo tu w końcu tyle kradzieży. Stanowczo

    To legalne.

    > odmówiłem, niestety osobnik stał dalej, zaproponowałem aby się oddalił
    > - odmówił.

    Miał do tego prawo.

    > I teraz moje pytanie :
    >
    > Czy taka sytuacja podpada pod nagabywanie ?

    "Nagabywanie"?

    > Czy wystarczy zgłosić ją:
    > - Straży Miejskiej
    > - Policji

    Zgłoś jeszcze do księdza, rabina i mułły ;->

    Człowiek prawa nie złamał.


  • 3. Data: 2007-07-21 19:02:48
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > Strażnik Miejski nr odznaki 058 - (któremu przerwałem rozmowę
    > telefoniczną na posterunku przy plaży, stwierdził że - słowa
    > nagabywanie nie ma w jego słowniku wiec on nic nie zrobił i

    Poznaniak ... wiesz skąd wzial sie aluminiowy drut ? Bo dwaj Poznaniacy
    pokłócili sie o złotówke :)

    --
    Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl


  • 4. Data: 2007-07-21 19:19:32
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: Piotr Żebrowski <p...@o...pl>

    KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> napisał(a):
    >> Strażnik Miejski nr odznaki 058 - (któremu przerwałem rozmowę
    >> telefoniczną na posterunku przy plaży, stwierdził że - słowa
    >> nagabywanie nie ma w jego słowniku wiec on nic nie zrobił i
    > Poznaniak ... wiesz skąd wzial sie aluminiowy drut ? Bo dwaj Poznaniacy
    > pokłócili sie o złotówke :)

    jasne.. ale jak eni zapłacisz to po powrocie masz rozbity reflektor np albo ryse
    gwozdziem przez pol karoserii w lublinie widzialem takie wypadki.. oczywiscie sprawcy
    nieznani

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Żebrowski


  • 5. Data: 2007-07-21 19:28:41
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > jasne.. ale jak eni zapłacisz to po powrocie masz rozbity reflektor np albo ryse
    gwozdziem przez pol karoserii w lublinie widzialem takie wypadki.. oczywiscie sprawcy
    nieznani

    Coz .. wtedy grzecznie czekasz na parkingu na pierwszego takiego
    "pomagacza", walisz mu w morde, podcinasz nogi i dzwonisz na policje ze
    widziales jak rysował ci samochod.

    --
    Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl


  • 6. Data: 2007-07-21 20:27:32
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@n...ceti.pl> napisał
    > >
    > > jasne.. ale jak eni zapłacisz to po powrocie masz rozbity reflektor np
    albo ryse gwozdziem przez pol karoserii w lublinie widzialem takie
    wypadki.. oczywiscie sprawcy nieznani
    >
    > Coz .. wtedy grzecznie czekasz na parkingu na pierwszego takiego
    > "pomagacza", walisz mu w morde, podcinasz nogi i dzwonisz na policje ze
    > widziales jak rysował ci samochod.

    Sądząc po tej "radzie" masz większy obwód bicepsa niż kapelusza.
    Po pierwsze nic ci nie przyjdzie z oskarżenia takiego ciecia bo nie
    zapłaci ci on za naprawę auta. Gdyby miał tyle kasy to dawno zapiłby
    się na smierć.
    Po drugie za składanie fałszywych zeznań i fałszywe oskarżenie możesz
    beknąć i będziesz miał kłopot nie tylko z uszkodzonym autem.


  • 7. Data: 2007-07-22 04:23:57
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@n...ceti.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.210c7cd725accb69989af6@news.task.gda.pl...
    >> jasne.. ale jak eni zapłacisz to po powrocie masz rozbity reflektor np
    >> albo ryse gwozdziem przez pol karoserii w lublinie widzialem takie
    >> wypadki.. oczywiscie sprawcy nieznani
    >
    > Coz .. wtedy grzecznie czekasz na parkingu na pierwszego takiego
    > "pomagacza", walisz mu w morde, podcinasz nogi i dzwonisz na policje ze
    > widziales jak rysował ci samochod.


    Te PP w nicku to pewnie od :pokrętny pomyślunek ;))

    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam


  • 8. Data: 2007-07-22 12:10:37
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    Alek pisze:

    > Sądząc po tej "radzie" masz większy obwód bicepsa niż kapelusza.
    > Po pierwsze nic ci nie przyjdzie z oskarżenia takiego ciecia bo nie
    > zapłaci ci on za naprawę auta. Gdyby miał tyle kasy to dawno zapiłby
    > się na smierć.

    Oj z tą kasą to bym uważał, widziałem kilka razy jak taki dżentelmenel
    pilnujący samochodów chował dzienny utarg, były to kwoty rzędu 100 - 200 zł.

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 9. Data: 2007-07-22 13:10:42
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał
    > >
    > > Po pierwsze nic ci nie przyjdzie z oskarżenia takiego ciecia bo nie
    > > zapłaci ci on za naprawę auta. Gdyby miał tyle kasy to dawno zapiłby
    > > się na smierć.
    >
    > Oj z tą kasą to bym uważał, widziałem kilka razy jak taki dżentelmenel
    > pilnujący samochodów chował dzienny utarg, były to kwoty rzędu 100 - 200
    zł.

    A wiesz ile kosztuje lakierowanie całego boku auta? Zresztą TYCH pieniędzy
    komornik menelowi nie zabierze a innych to on pewnie nie ma.
    A może Johnson wskaże sposób na skuteczną egzekucję w takim przypadku,
    bez uruchamiania procedury karnej i bez zatrudniania silnorękich?


  • 10. Data: 2007-07-22 14:39:12
    Temat: Re: Bezpłatny parking - a osoby pilnujące za drobną opłatą
    Od: Raack <r...@o...pl>

    On 21 Lip, 20:59, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:
    > joker77 wrote:
    > > Po zatrzymaniu się ta osoba podchodzi i nalega, że chętnie popilnuje
    > > auta za drobną opłatą, bo tu w końcu tyle kradzieży. Stanowczo
    >
    > To legalne.
    >
    > > odmówiłem, niestety osobnik stał dalej, zaproponowałem aby się oddalił
    > > - odmówił.
    >
    > Miał do tego prawo.
    >
    > > I teraz moje pytanie :
    >
    > > Czy taka sytuacja podpada pod nagabywanie ?
    >
    > "Nagabywanie"?
    >
    > > Czy wystarczy zgłosić ją:
    > > - Straży Miejskiej
    > > - Policji
    >
    > Zgłoś jeszcze do księdza, rabina i mułły ;->
    >
    > Człowiek prawa nie złamał.

    Co ty czlowieku na wsi mieszkasz? To ze wyludzaja pieniadze, bo
    samochodow nie pilnuja to oczywiste, ale oni jak tylko maja okazje
    samochody okradaja. Przed gieldami wlasciciele gonia ich, bo
    przeszukuja paki na ciezarowkach i wynosza wszystko co znajda... W
    warszawie wiekszosc policjantow tez ich przegania. Na razie jest z tym
    tak jak kiedys z kradziezami samochodow czyli nikomu sie nie chce, ale
    przyjdzie czas na nich. Jak do twojej kobiety podszedlby taki i
    zapytał czy popilnowac za 1 zl torebke, bo moze zginac to bys mu
    pewnie serdecznie podziekowal za troske?

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1