Witam !

I znowu mam problem :), mam przeprowadzic "audyt " oprogramowania w pewnej
firmie. Ktorej szef po przeczytaniu art w dzisiejszej Rzeczpospolitej,
postanowil solidnie zabarc sie za swoje komputery.

Stanowisk komputerowych jest kilkanascie - komputery dzialaja w lokalnej
sieci i niektorzy pracownicy maja dostep do internetu.
Oczywiscie korzystaja rowniez z poczty elektronicznej i tu mam problem:

1. Czy moge ingerowac (na zlecenie szefa firmy) w prywatne maile
pracownikow - ktore zawieraja zalaczniki ?

Zalacznikami czesto sa: pliki mp3, zdjecia, animacje, filmiki ect.

2. Czy otrzymanie przez pracownika poczty z zalacznikiem w postaci np:
kreskowki czy tez prezentacji PP, narusza prawa autorskie.

Czy w rownym stopniu wine ponosi osoba rozsylajaca pliki co do ktorych
istnieje podejrzenie, ze moga naruszac prawa autorskie jak i osoba
otrzymujaca takie pliki ? Czy tez wina lezy tylko po stronie osoby
rozsylajacej ?

3. Czy plik "lezacy" w koszu lub "elementach usunietych" rowniez podlega
"weryfikacji" przez BSA ?
Czesto pracownicy wrzucaja do kosza pliki - traktujac to tym samym jako
trwale usuniecie.


Pozdrawiam,

\V. Wozniak







---
Przebilismy jej serce, ucieli glowe i odzyskala spokoj....