-
71. Data: 2010-05-13 12:22:04
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław pisze:
>> Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?
>
> Kodeksem karnym jest wymuszane wiele zachowań, nie tylko szacunek. Jak dotąd
> ludzkość nie znalazła innego sposobu. Jeśli znasz to się podziel z nami.
Dzień dobry też nie mówisz, bo nie ma tego w kk?
--
Liwiusz
-
72. Data: 2010-05-13 12:34:40
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Przemysław pisze:
>> Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?
>
> Kodeksem karnym jest wymuszane wiele zachowań, nie tylko szacunek. Jak dotąd
GigaROTFL
Po twoim występie nikt ciebie tutaj nie szanuje i żaden kodeks karny ci
w zdobyciu szacunku nie pomoże. Może psychiatra ;)
-
73. Data: 2010-05-13 14:25:15
Temat: Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 11 May 2010, Maciek wrote:
> Liwiusz napisał(a)
[...w sumie nieważne ;) [nie bić!] (tylko żeby nie było że to do mnie)...]
> Porównywanie naszego kodeksu karnego z faszystowskimi przepisami jest nadużyciem
Część problemu leży zupełnie obok przepisów (pomijając już zdanie każdego
z nas na temat przepisów).
Leży w ich (przepisów) *stosowaniu*.
Popatrz na to tak: faszystowska (m.in. za Hitlera) struktura prawa
przewidywała np. odpowiedzialność za "czyny podobne".
Działania państwa w zakresie zaliczania "czynów podobnych" do czynów
karalnych były więc zalegalizowane.
Można więc było być ukaranym "niewiadomozaco". Bo policjant,
sędzia czy inny urzędnik uznał że czyn jest "podobny".
Nomen onem - *podobno* tzw. "prawo rzymskie", na które powołują się
wszystkie prawodawstwa demokratyczne, czegoś takiego nie dopuszcza
(karać można tylko za *jasno* wyrażone przestępstwa).
Weź teraz archiwa np. tej grupy (albo jakiejś gazety) i wyrób sobie
sam zdanie na temat działań służb policyjnych, porządkowych (m.in.
Straży Miejskiej), podatkowych (AFAIR wspominano właśnie o ich
działaniach, zupełnie przypadkiem :P skutecznych w sensie zablokowania
działalności) i innych administracyjnych (władz) w przypadku tzw.
"dopalaczy".
Jak je zaklasyfikujesz?
pzdr, Gotfryd
-
74. Data: 2010-05-13 17:19:57
Temat: Re: Art. 135 KK - znieważenie Prezydenta
Od: mi <m...@o...pl>
Gray wrote:
> Powiedz to rodzinie Krzysztofa Olewnika. Jeżeli chcesz podyskutować z
> żywym spróbuj z p.Kluską. Żebyś nie myślał, że to wyjątki włącz czasami
> TV. A jeszcze lepiej sam idź do sądu z czymkolwiek. Będziesz wiedział,
> że to reguła nie wyjątek. Nie zmieniło się nic, a nazwa jest umowna.
> Kodeks od czasów "komuny" się nie zmienił mocno, zresztą kodeks tylko
> ogranicza dlatego jest rzadko stosowany.
Jak niżej zauważył Gotfryd problem leży w stosowaniu i interpretowaniu
praw. Z tym zaś u nas problematycznie...
Niech za główny argument służy fakt, że nasze sądownictwo ma pełną
ciągłość instytucjonalną i personalną z sądownictwem okresu
stalinowskiego. Podwaliny sądownictwa II PRL (życzeniowo zwanej III RP)
kładli sędziowie z klucza partyjnego, po dwumiesięcznych kursach
przygotowawczych robiących im za wykształcenie prawnicze i mający krew
na rękach.
mi
-
75. Data: 2010-05-13 20:17:52
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 13.05.2010, o godzinie 12.48.47, na pl.soc.prawo, Przemysław
napisał(a):
<ciach racjonalizacja kapowania>
Panie... rence opadajom.
EOT
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
76. Data: 2010-05-13 20:27:50
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 13 May 2010 13:43:29 +0200, Jotte napisał(a):
>> Uważasz, że stosowne jest wymuszane szacunku kodeksem karnym?
> Szacunku nie da się wymusić.
Też tak uważam. I chociaż ten pogląd jest oczywisty -- jak widać nie
każdy go podziela.
Cóż, mamy demokrację, zatem trzeba ścierpieć także wolność gadania głupot
i niegodziwości.
--
:) Olgierd ||
Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl
-
77. Data: 2010-05-14 07:43:53
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: "Przemysław" <p...@d...pl>
> Po twoim występie nikt ciebie tutaj nie szanuje i żaden kodeks karny ci
> w zdobyciu szacunku nie pomoże. Może psychiatra ;)\
Nie zabiegam o szacunek osób, które nie szanują nikogo lub mało kogo (jak
wynika z wielu wpisów tutaj),
tudzież szacunek uzależniają od wyznawania podobnych poglądów.
Podsumowując lekturę tej grupy, wypowiedzi wielu uczestników można
podsumować : "prawo prawem, ale sprawiedliwość
musi być po naszej stronie...". Tylko granatów z drugiej wojny Wam brakuje
:)
EOT
P.
-
78. Data: 2010-05-14 07:50:50
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 14 May 2010 09:43:53 +0200, Przemysław napisał(a):
> Podsumowując lekturę tej grupy, wypowiedzi wielu uczestników można
> podsumować : "prawo prawem, ale sprawiedliwość musi być po naszej
> stronie...". Tylko granatów z drugiej wojny Wam brakuje
Ależ nie, po prostu uważamy -- raczej dość powszechne to mniemanie -- że
art. 135 kk jest idiotyczny.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl
-
79. Data: 2010-05-14 13:21:45
Temat: Re: Art. 135 KK - zniewa?enie Prezydenta
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4becff0d@news.home.net.pl Przemysław <p...@d...pl>
pisze:
> Nie zabiegam o szacunek
I tak nic by to nie dało.
--
Jotte