eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Altana śmietnikowa pod oknami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2006-09-02 15:03:28
    Temat: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: Yano <y...@g...pl.tnij.reszte>

    Witam,

    Mieszkam na osiedlu, które cały czas się rozbudowuje. Przed naszymi
    oknami właśnie postawili kolejny budynek i trwają prace wykończeniowe
    (chodniki, miejsca parkingowe itp.). Wczoraj zauważyłem, że kostka
    prefabrykowana na wydzielonych już miejscach zniknęła a pojawiły się
    fundamenty czegoś, co uznałem za altanę śmietnikową. Moje obawy
    potwierdziła rozmowa telefoniczna z developerem.
    Problem w tym, że wspomniana altana powstaje dokładnie naprzeciwko
    balkonów. "Techniczny" od developera powiedział, że wszystko jest
    zgodnie z przepisami, czyli minimum 10 metrów od ścian budynku, oraz
    zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, a jakiekolwiek zmiany
    wymagają ponownego rozpatrzenia tego planu (i jego zatwierdzenia).

    Jak więc wyglądają przepisy w tym zakresie? Czy taka altana może być
    postawiona pod samym nosem? Co należy zrobić, aby została przeniesiona w
    bardziej neutralne miejsce?

    Dodam tylko, że w momencie podpisywania umowy na zakup mieszkania
    zupełnie inaczej wyglądały plany zagospodarowania terenu. Owszem, miał
    być przed nami budynek, ale najwyżej 4-piętrowy (jak reszta na osiedlu).
    Tymczasem postawili nam dwa 6-piętrowe (drugi jeszcze w budowie) od
    strony południowej (czyli tam, gdzie balkon) zasłaniającego całkowicie
    widok.
    Obecnie kontenery na odpadki znajdują się kilkanaście metrów dalej,
    naprzeciw drogi dojazdowej do dalszej części osiedla, czyli niejako
    pomiędzy blokami. Druga altana (niedawno wybudowana) także umieszczona
    jest w podobny sposób.

    Pozdrawiam,
    Yano

    PS: Dla zainteresowanych - http://yano.ws/-/fot/smietnik01.jpg -
    wczorajszy widok z balkonu na 2. piętrze. Zdjęcie wykonane z progu drzwi
    balkonowych.


  • 2. Data: 2006-09-02 16:29:47
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    *cut*

    Nie martw sie, u nas pod blokiem stoi smietnik w tej odleglosci i nic nie
    smierdzi. Co najwyzej mozecie wywalczyc takie plastikowe pojemniki na smieci
    z pokrywami - wtedy to juz naprawde nie bedzie sie czym martwic. A
    wyrzucac - blizej.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 3. Data: 2006-09-02 17:25:44
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: Yano <y...@g...pl.tnij.reszte>

    Tiger napisał(a):
    > Nie martw sie, u nas pod blokiem stoi smietnik w tej odleglosci i nic nie
    > smierdzi.
    Tak pod balkonem? I co, wychodzisz na balkon zaczerpnąć świeżego
    powietrza i podziwiasz kompozycje odpadkowe?
    Nigdzie na całym osiedlu (Poznań, os. Batorego) nie ma tak kretyńskiego
    umiejscowienia altan. Jeśli już są w pobliżu bloków, to ich wylot jest
    skierowany na ulicę a nie w okna.

    > Co najwyzej mozecie wywalczyc takie plastikowe pojemniki na smieci
    > z pokrywami - wtedy to juz naprawde nie bedzie sie czym martwic.
    Na całym osiedlu są wielkie blaszane kontenery z 3 pokrywami po każdej
    stronie (w sumie 6). Teoretycznie śmierdzieć nie powinno, ale przez 3
    lata mieszkania wiem, że teoria nie idzie w parze z praktyką, bo przy
    "sprzyjającym" wietrze potrafiło zalecieć i z kontenera stojącego te
    kilkanaście metrów dalej.
    Inna sprawa, że większość wyrzucających śmieci ma w zwyczaju trzaskać
    stalową pokrywą ile wlezie, bez względu czy jest to południe, czy środek
    nocy. Dodajmy poranne (między 5 a 6) wizyty tzw. złomiarzy,
    wyławiających dziesiątki pustych puszek i *obowiązkowo* dokonujących
    kompresji tychże na miejscu.

    > A wyrzucac - blizej.
    A to na pewno. Jakbym się postarał, to nawet nie muszę z domu wychodzić,
    tylko cisnąć workiem przez balkon. Przy odrobinie szczęścia może wpadnie
    do kontenera. A nawet jeśli nie, to częstotliwość wymiany kontenerów na
    osiedlu jest tak duża, że w 4 przypadkach na 5 muszę worek stawiać obok,
    bo do środka się nie mieści. :\

    Yano


  • 4. Data: 2006-09-03 06:58:40
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    To w zasadzie jest grupa tematyczna, ale jeszcze raz postaram sie o normalna
    odpowiedz:

    >> Nie martw sie, u nas pod blokiem stoi smietnik w tej odleglosci i nic nie
    >> smierdzi.
    > Tak pod balkonem? I co, wychodzisz na balkon zaczerpnąć świeżego
    > powietrza i podziwiasz kompozycje odpadkowe?
    > Nigdzie na całym osiedlu (Poznań, os. Batorego) nie ma tak kretyńskiego
    > umiejscowienia altan. Jeśli już są w pobliżu bloków, to ich wylot jest
    > skierowany na ulicę a nie w okna.

    Odloz frustracje na bok. Smietnik obsadz dzikim winem i po dwoch-trzech
    latach przestanie byc widac, ze to smietnik.

    >> Co najwyzej mozecie wywalczyc takie plastikowe pojemniki na smieci
    >> z pokrywami - wtedy to juz naprawde nie bedzie sie czym martwic.
    > Na całym osiedlu są wielkie blaszane kontenery z 3 pokrywami po każdej
    > stronie (w sumie 6). Teoretycznie śmierdzieć nie powinno, ale przez 3
    > lata mieszkania wiem, że teoria nie idzie w parze z praktyką, bo przy
    > "sprzyjającym" wietrze potrafiło zalecieć i z kontenera stojącego te
    > kilkanaście metrów dalej.
    > Inna sprawa, że większość wyrzucających śmieci ma w zwyczaju trzaskać
    > stalową pokrywą ile wlezie, bez względu czy jest to południe, czy środek
    > nocy. Dodajmy poranne (między 5 a 6) wizyty tzw. złomiarzy,
    > wyławiających dziesiątki pustych puszek i *obowiązkowo* dokonujących
    > kompresji tychże na miejscu.

    Dlatego mowie o plastikowych z pokrywami - ale nie takimi suwanymi, tylko
    normalnie otwieranymi. Nie trzaska to to i dobrze izoluje wszelkie zapaszki.
    A zlomiarzy wystarczy kilka razy popedzic straza miejska i przestaja
    przychodzic do danego smietnika. Poza tym problem bezdomnych mozna zalatwic
    takze zwyczajnym zamknieciem wejscia do smietnika. Porozum sie z
    administratorem swojego budynku ;-) Wespol ze spoldzielnia mozesz szybko
    zalatwic zabezpieczenie altanki smietnikowej.

    >> A wyrzucac - blizej.
    > A to na pewno. Jakbym się postarał, to nawet nie muszę z domu wychodzić,
    > tylko cisnąć workiem przez balkon. Przy odrobinie szczęścia może wpadnie
    > do kontenera. A nawet jeśli nie, to częstotliwość wymiany kontenerów na
    > osiedlu jest tak duża, że w 4 przypadkach na 5 muszę worek stawiać obok,
    > bo do środka się nie mieści. :\

    Jak przestaje sie miescic, to piszesz pismo do spoldzielni w sprawie
    czestszego wywozu smieci. Skladasz na dziennik podawczy w sekretariacie i
    niech Ci podbija pieczatke na kopii z data. Jak nie poskutkuje, to wezwij
    straz miejska, pokaz im pismo i przelewajacy sie smietnik - niech wlepia
    spoldzielni mandat. Od razu przyjedzie smieciarka i w przyszlosci zacznie
    przyjezdzac czesciej.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 5. Data: 2006-09-03 07:40:53
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał
    >
    > niech wlepia spoldzielni mandat.

    Spółdzielni nie można ukarać mandatem.


  • 6. Data: 2006-09-03 07:57:35
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > > niech wlepia spoldzielni mandat.
    >
    > Spółdzielni nie można ukarać mandatem.

    Hmm... to kogo w takim wypadku? Zarzadce budynku? Administratora budynku?

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 7. Data: 2006-09-03 08:46:51
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Swider" <j...@g...com>


    Tiger napisał(a):
    > Hmm... to kogo w takim wypadku? Zarzadce budynku? Administratora budynku?

    Rozp. Min. Infrasruktury z dn. 12 IV 2002r.DZu nr 75 poz 690 ze
    zmianami określa minimalną odległość :
    par. 23.
    1. Odległość miejsc na pojemini i konternery na odpady stałe(...)
    winna wynosić conajmiej 10m od okien i drzwi budynków...
    W Twoim przypadku odległość 10m zdaje się nie być zachowana.
    Ukarac mozna w drodze decyzji administracyjnej inwestora
    (prawdopodobnie dewelopera budujacego ów śmietnik), leży to w gestii
    powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i to do niego powinna
    zostać wniesiona skarga i prościej wyegzekwować, jeśli jeszcze nie
    stoi.
    Ale "na sam pierw" radził bym zapytać budujących co tam budują -
    może się okazać że np. transformatorownie, wtedy ma zastosowanie
    zupelnie inny paragraf....

    pzdr
    kuba


  • 8. Data: 2006-09-03 18:13:09
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: Yano <y...@g...pl.tnij.reszte>

    Tiger napisał(a):
    > To w zasadzie jest grupa tematyczna, ale jeszcze raz postaram sie o normalna
    > odpowiedz:
    Owszem, tematyczna. W nazwie ma "prawo" i o podstawę prawną pytałem. Ew.
    o poradę w jaki sposób to prawo wykorzystać.

    > Odloz frustracje na bok. Smietnik obsadz dzikim winem i po dwoch-trzech
    > latach przestanie byc widac, ze to smietnik.
    To jeszcze podeślij mi sadzonki dzikiego wina, które rośnie na kostce
    prefabrykowanej.
    A nawet jakby dało się obsadzić to zapachy i tak zostaną. Tak samo jak
    są obecne wokół istniejących altan.

    > Dlatego mowie o plastikowych z pokrywami - ale nie takimi suwanymi, tylko
    > normalnie otwieranymi. Nie trzaska to to i dobrze izoluje wszelkie zapaszki.
    Naprawdę wątpię, żeby administracja poszła na taki układ. Jak pisałem -
    takie kontenery (o, takie: http://tiny.pl/7fc8 - wysokość i szerokość ok
    1,5m, długość ~3-4m) są stosowane w obrębie całego osiedla a ZTCW na
    innych też. Sądzisz, że specjalnie dla nas podstawią inny wóz do
    obsługi? Jeden, na kilka osiedli?

    > A zlomiarzy wystarczy kilka razy popedzic straza miejska i przestaja
    > przychodzic do danego smietnika.
    Dopóki nie kradną, czy nie budzą o 5 rano, to niech sobie zbierają.

    > Poza tym problem bezdomnych mozna zalatwic
    > takze zwyczajnym zamknieciem wejscia do smietnika.
    Zerknij na zdjęcie, potem na wspomnianą wyżej fotę kontenera i zastanów
    się w jaki sposób można zamknąć wejście (którego nie ma) a jednocześnie
    nie uniemożliwić wywozu kontenerów. Po drugie: kolejny klucz do
    kompletu? Będę się czuł jak odźwierny.

    > Jak przestaje sie miescic, to piszesz pismo do spoldzielni w sprawie
    > czestszego wywozu smieci. [...]
    Mieszkam na tym osiedlu 7 lat, z czego 3 w nowym budynku. Wątpię, żeby
    przez ten czas na ~5000 mieszkańców nikomu nie przeszkadzały
    przelewające się pojemniki. Gdyby tak było, to problem by już nie istniał.
    Jedyne, co spółdzielnia regularnie załatwia, to podwyżki i "wyrównania"
    (oczywiście w górę) opłat za mieszkanie. Po takiej akcji mogę być tylko
    pewien kolejnej wizyty dozorcy z nowym rozliczeniem (z czegoś tą karę
    muszą przecież zapłacić).

    Jeszcze raz - proszę o radę jak zapobiec wybudowaniu altany a nie jak
    sobie poradzić z już istniejącą.

    Yano


  • 9. Data: 2006-09-03 19:22:59
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: Yano <y...@g...pl.tnij.reszte>

    Swider napisał(a):
    > Rozp. Min. Infrasruktury z dn. 12 IV 2002r.DZu nr 75 poz 690 ze
    > zmianami określa minimalną odległość :
    > par. 23.
    > 1. Odległość miejsc na pojemini i konternery na odpady stałe(...)
    > winna wynosić conajmiej 10m od okien i drzwi budynków...
    O, właśnie - podstawa prawna. Dzięki. Pozostaje mi sprawdzenie, czy te
    10m jest zachowane. A co jeśli balkony wystają poza obrys budynku? Nadal
    obowiązuje miara od okien?

    > W Twoim przypadku odległość 10m zdaje się nie być zachowana.
    Poszedłem i zmierzyłem - jest mniej więcej 11-12m. Ale od budynku na
    przeciwko na pewno nie ma 10m. Dodatkowo: kontener ma 360cm długości, a
    głębokość altany wydaje się być mniejsza (teren ogrodzony, więc nie mogę
    zmierzyć). Charakter kontenerów uniemożliwia precyzyjne ich ustawienie,
    tak więc od tylnej ściany altany będzie przerwa od 0,5 do 1m. Jeśli nie
    pogłębią altany, to kontener będzie wystawać na ulicę.

    > leży to w gestii
    > powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i to do niego powinna
    > zostać wniesiona skarga i prościej wyegzekwować, jeśli jeszcze nie
    > stoi.
    Czyli nie do spółdzielni, ale bezpośrednio do inspektora?

    > Ale "na sam pierw" radził bym zapytać budujących co tam budują -
    > może się okazać że np. transformatorownie, wtedy ma zastosowanie
    > zupelnie inny paragraf...
    Tego dnia, co zaczęli budowę dzwoniłem do developera. Potwierdził ponad
    wszelką wątpliwość, że to będzie śmietnik. Nawet sobie zażartował, że
    "wie pan, może pan wysadzić w powietrze ale i tak na drugi dzień zbudują
    od nowa".

    Pozdrawiam
    Yano


  • 10. Data: 2006-09-03 21:35:01
    Temat: Re: Altana śmietnikowa pod oknami
    Od: "Swider" <j...@g...com>



    > O, właśnie - podstawa prawna. Dzięki. Pozostaje mi sprawdzenie, czy te
    > 10m jest zachowane. A co jeśli balkony wystają poza obrys budynku? Nadal
    > obowiązuje miara od okien?
    Tak, okien lub drzwi pomieszczen przznaczonych na pobyt ludzi (czyli
    lazienki i kuchnie sie nie licza)

    > Dodatkowo: kontener ma 360cm długości, a
    > głębokość altany wydaje się być mniejsza (teren ogrodzony, więc nie mogę
    > zmierzyć). Charakter kontenerów uniemożliwia precyzyjne ich ustawienie,
    > tak więc od tylnej ściany altany będzie przerwa od 0,5 do 1m. Jeśli nie
    > pogłębią altany, to kontener będzie wystawać na ulicę.

    nie chodzi o odleglosc od konterera, tylko o odleglosc od
    pomieszczenia na tenże

    > Czyli nie do spółdzielni, ale bezpośrednio do inspektora?
    no raczej spoldzielni - czyli temu kto wydaje kase na budowanie i
    zalezy na szybkim budowaniu, moze nie zalezec na zmianach i na pewno
    beda twierdzic ze wszystko ok.

    > "wie pan, może pan wysadzić w powietrze ale i tak na drugi dzień zbudują
    > od nowa".
    Skoro dal Ci przyzwolenie - dla mnie BOMBA!

    A tak na marginesie to istnieje tez przepis ze nie moze byc smienikow
    dalej niz 80m od najdalszego wejscia ;) (par.23.pkt.4 op.cit.).

    Na Twoim miejscu poszedlbym do urzedu (Pow.Insp. Nadzoru Bud.) i wniosl
    skarge czym predzej - in mniej zbudowane - tym mniej do rozbierania i
    tym mniejsze koszty spoldzielni i byc moze mnieszy czynsz.

    pzdr
    ciekawy finalu - kuba

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1