eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlimenty/ komornik/ MOPRAlimenty/ komornik/ MOPR
  • Data: 2006-11-22 16:03:57
    Temat: Alimenty/ komornik/ MOPR
    Od: "S&B" <a...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Proszę o pomoc w sprawie alimentacyjnej, którą postaram się w skrócie
    przedstawić:

    Mniej więcej trzy lata temu dostałem rozwód bez orzekania o winie, zostały
    zasądzone alimenty w wysokości 500zł na dwoje dzieci tj.250 na każde. Moja
    EX dostała dzieci pod opiekę. Dzieci bardzo to przeżyły, a szczególnie syn
    który był od zawsze ze mną bardzo emocjonalnie związany. W lutym tego roku
    syn(14lat) postanowił iż jednak bardzo chce ze mną mieszkać, probowałem
    załatwić to jakoś z EX, ale niestety nie bardzo chciała się na to zgodzić.
    Mimo wszystko syna zabrałem i zamieszkaliśmy razem. W tym momencie
    przestałem jej płacic alimenty, gdyż każde z nas miało na utrzymaniu jedno
    dziecko. EX jakoś to wszystko przebolała(przynajmniej tak się wydawało)
    Mój błąd w tym wszsytkim polegał na tym, że nie przewidziałem przebiegłości
    kobiet i niestety nie wystapiłem do sądu o uregulowanie sprawy w zakresie
    przyznania opieki oraz w temacie alimentów.

    Mineło kilka miesiecy i dokładnie dzisiaj przychodzi do mnie pracownik
    socjalny MOPR aby przeprowadzić wywiad z czego by tu można ściągnąć
    należności alimentacyjne, gdyż jak się okazuje jestem niewypłacalnym
    alimenciarzem, za którego MOPR wypłacił już dwa razy zaliczkę alimentacyjną,
    a w drodze jest już trzecia.
    Jak się okazuje bez mojej absolutnie żadnej wiedzy, EX poszła do komornika w
    sprawie alimentów. Komornik nie nawiązując ze mną żadnego kontaktu, wydaje
    zaświadczenie o mojej nieściągalności i kieruje EX do MOPR w celu
    załatwienia zaliczki al. W MOPR również nie interesują się moją osobą i na
    podstawie wniosku EX wypłacają zaliczkę alimentacyjną. Dodam że cały czas
    przebywam w jednym miejscu zamieszkania, nigdzie nie wyjeżdżam itd... jednym
    słowem jestem cały czas uchwytny, czego dowodem jest to że kiedy pojawia się
    u mnie pracownik socjalny o godzinie 14tej, ja po 10 minutach już jestem u
    nich i przedstawiam sytuację. Cała sytuacja jest tym bardziej dziwna, że
    komornik aby uznać mnie za niewypłacalnego nie zrobił nic aby sprawdzić
    cokolwiek, natomiast dzisiaj pracownik socjalny przyszedł właśnie na wniosek
    komornika który chce wiedzieć z czego ma ściągać należne już dla MOPR
    pieniądze, oczywiście zapewne wraz ze swoją niemałą działką.

    Proszę mnie już nie ganic za to że zaniedbałem sprawę i nie załatwiłem
    wszystkiego jak trzeba, nie przewidziałem że EX zrobi mi jak by nie patrzeć
    świństwo. Choć mogłem przewidzieć sprawę widząc iż nie garnie się do żadnej
    pracy(a zyc trzeba), mimo że akurat nie miałaby problemu z zatrudnieniem.

    Proszę o podpowiedzi jak z tym wszystkim sobie poradzić, MOPR się w zasdazie
    wypina, z komornikiem jeszcze nie rozmawiałem, ale sądze że nie będzie o
    czym, biorąc pod uwagę ich postępowanie.

    pozdrawiam Arek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1