-
111. Data: 2021-06-11 03:44:08
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.06.2021 o 08:41, Marcin Debowski pisze:
> Prosto sprawdzić - daj przykład kogoś kto był operowany przez
> neurochirurga w abo. Zobaczymi ile ten abo kosztował i czy stać na to
> powiedzmy 90% społeczeństwa.
Ale o co chodzi z tym neurochirurgiem? To nie są za częste operacje, to jak
mam znaleźć kogoś znajomego?
>> Jak myślisz, dlaczego moja prywatna polisa obejmuje każdy inny kraj
>> świata za wyjątkiem USA? USA to skrajna patologia.
>
> Dalej nie podałeś dobrego innego przykładu.
Przypomnij mi jaki tu miałem dać przykład, bo się już lekko zgubiłem.
>>> Spróbuj ubezpieczyć medycznie kogoś w wieku 70 lat. Da się - mają
>>> specjalne pakiety dla takich:P
>>
>> Jest ciężko, wspominałem o tym. Owszem, da się, ale kosztuje to fortunę.
>
> No i wyjaśnione - dlatego właśnie prywatny system ochrony zdrowia jako
> podstawka nie sprawdzi się. Osoby po 70 to nie jest margines, który
> można pominąć.
Tu po raz pierwszy mogę się zgodzić. Pewnie lepszy byłby jakiś system
hybrydowy, gdzie państwo koncentrowałoby się na starszych. Z tym, że i tu
jest ten problem, że państwowe też gówno daje skoro staruszek ma czekać
latami np. na endoprotezę stawu biodrowego.
>>> Nie mam takich doświadczeń - nawet jakbym chciał to nie ma takich
>>> pakierów co by zapewniały wszystko:P A ty masz znajomych których w
>>> ramach pakiety naprawiał neurochirurg?
>>
>> Nie mam, ale mam to w pakiecie.
>
> Poważnie - bez wyłączeń?
No z tego co widzę to bez. Ale właśnie widzę, że przeszczepy mam tylko do
jakiś 3Mzł life time.
Jak jesteś ciekaw, to tu masz link do broszurki polisy:
https://tinyurl.com/XABCD gdzie X to nazwa Twojego motocylka malymi
lierkami (bez nazwy marki i numerów, jedno słowo) a ABCD rocznik :)
>> Mam za to znajomych, których dziecko
>> urodziło się z wadą genetyczną powodującą postępujące atrofie i
>> degeneracje tkanki mózgowej. Połowę zycia dzieciak przeleżał na oiom'ie.
>> Jest w stanie półwegetatywnym. Miał umrzeć według lekarzy ze 2 lata temu
>> (teraz ma z 5). Sądzisz ubezpieczenie im nie pokrywa i ciągną ze
>> skarpety?
>
> A pokrywa? Ile kosztowało ubezpieczenie i ile muszą mieć "wkładu
> własnego?" No to zmieniam zdanie. Ale dalej zostaje problem osób
> starszych albo takich co już są chore i nikt nie będzie chciał ich za
> normalną cenę ubezpieczyć.
Nie mam pojęcia, ale to nie jest jakieś super zasobne małżeństwo. Typowa
lokalna klasa średnia plus. Ale jeśli ubezpieczyli dzieciaka od urodzenia,
jak jeszcze nie było wiadomo, to koszt ubezpieczenia, które pokrywa ICU w
całości, np. tego dodatkowego, które sam mam, to ca 6kzł rocznie dla wieku
do 25lat.
>>> NIe są skrajne - każdy poważniejszy wypadek no i każdy się starzeje. Na
>>> rym właśnie polega różnica, że w publicznej służbie zdrowia co do zasady
>>> skrajny przypadki nie są wyrzucane poza nawias, a w prywatnej "skrajne"
>>> robią się wszystkie te, gdy mocno się nie opłaca.
>>
>> Chyba żartujesz. Ile razy moja matka (93 lata) była potraktowana na
>> zasadzie "tak starych ludzi nie ma sensu już leczyć" to chyba nie
>> zliczę.
>
> Bo często się nie opłaca - z medycznego punktu widzenia. Do matki nie
> pasuje ale w pewnym wieku pewnych nowotworów się nie leczy - zostało
> komyś 5 lat życia, zanim się rozwinie będzie 10 - po co mu chemię
> pakowac, skoro obniży mu to poziom życia a i tak nie pomoże bo nie to go
> zabije?
To nie chodzi nawet o takie poważne rzeczy. Miała np. cieśnię. Zanim to
zdiagnozowali upłyneły lata, bo wszystko było na zasadzie, a ile pani ma
lat? 88. Oj pani, żeby pani wiedziała jak inni w pani wieku...". "to już
taki wiek". I podobne. A jak już zdiagnozowali to termin wiadomo odległy
więc żeby nie zwariować (lub dożyć) to trzeba prywatnie.
I taka śpiewka z każdym większym lub mniejszym pierdem.
>> A tam. 2 miesiące temu zrzucałem się na pomoc na lek dla znajomego. Lek
>> jak najbardziej dostępny, drogi, na jakiś rodzaj białaczki. NFZ niby coś
>> tam miał refundować a gówno ciągnęło się miesiącami i facet się kończył.
>> Kilka dawek zapewniło kolosalną poprawę i z tego co wiem idzie wszystko
>> w dobrym kierunku. Lek dostępny w Polsce. Potrzebna do kupy kasa to było
>> jakieś 45kzł na 3 miesiące kuracji.
>
> To teraz sprawdź czy twój ubezpieczyciel dopuszcza wszystkie leki. Bo
> często jest tak, że są tańsze odpowiedniki i te są przez państwo
> refundowane. NIe mówię, że ekonomia się nie liczy bo oczywiście można
> wydać dowolną ilośc kasy na opiękę medyczną i zawsze znajdzie się ktoś
> kto nie zostanie wyleczony, ale w państwowych systemach kładzie się
> nacisk na wzgledy medyczne z zapewnieu opieki a w prywatnych jak to w
> prywatnych na ekonomiczne.
Nie widzę ograniczeń jeśli to lek uznany przez tzw. medycynę zachodnią no
i zarejestrowany.
--
Marcin
-
112. Data: 2021-06-11 03:54:46
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 10 Jun 2021 08:55:41 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> koszty.
>> Czasami jest to bardziej ewidentne, jak np. bezsensowne powtarzanie
>> jakiś procedur przy częstych wizytach.
>
> A tu o tyle specyficzne, ze "przychodnia" Luxmedu, i
> pakiet/ubezpieczenie Luxmedu. Czyli naciagaiby samych siebie ... chyba
> ze pacjenta..
Jak masz płacić coś ekstra to chyba jednak Ciebie?
>>> A tu jest amerykanska ciekawostka - pobyt w szpitalu - bardzo drogi.
>>> Sam pobyt - czyli lozko, moze osobny pokoj, posilki, i jakas tam
>>> opieka pielegniarska. Wiec wyrzucaja ze szpitala jak najszybciej.
>>>
>>> Czy ten koszt uzasadniony ?
>>
>> Dlaczego mieliby wyrzucać jeśli mają miejsca?
>
> Ubezpieczenie nie placi. Jak doba pobytu kosztuje np 5000$, to co sie
> dziwisz, ze pacjent tydzien nie lezy bez potrzeby :-)
No jeśli nie płaci bo nie ma potrzeby to jasne, ale wyrzucać żeby na siłę
zaoszczędzić ubezpieczeniu to drga skrajność.
> Przyjechal, szybkie badania, lub nawet wczesniejsza diagnoza,
> operacja, zaszyc i spierdalaj :-)
>
> Badania, operacja - to oczywiscie platne ekstra, mowimy juz o samym
> lezeniu.
> Ba, z tego co slysze to np dostajesz rachunek od szpitala i od
> chirurga.
Jeden rachunek, ale łóżko na nim jest.
>>>> normalnym, prywatnym systemie, idziesz, mówią Ci jakie są koszty,
>>>> sprawdzasz ze swoim ubezpieczycielem czy pokryje i tyle.
>>>
>>> Ale to jest za pozno. Sprawdzac powinienes przed podpisaniem polisy.
>>
>> Z grubsza się orientujesz co jest a co nie jest,
>
> No wlasnie - popularne rzeczy sa, a te drogie, ktore sa rzadkie ... to
> sie okaze.
Jak podpisujesz to czytasz i starasz się wychwycić ważne rzeczy, ale potem
już nie pamietasz szczegółów. Z tym, że jeśli wcześniej jest coś grubeg to
albo pamiętasz albo nie podpisujesz. Dodatkowy problem z prywatnymi jest
taki, że te ze średnej półki (czytaj, nadal dość drogie) zawsze mają
wyłączenie już istniejących chorób. Oznacza to w praktyce, że jak coś
chronicznego się przydarzy to jesteś związany z ubezpieczycielem przy
którym to wyszło.
>> ale czasami w sytuacji nie jakiejś podbramkowej można zapytać.
>
> To powiedza, ze jest. A potem sie wyprą :-P
Ciekaw jestem jakby się to skończyło, ale spodziewam się, że raczej
musieliby pokryć.
>> Lekarz mówi, na 95% nic się nie
>> dzieje, ale jak chcesz mieć parę procentów więcej to można zrobić
>> jeszcze to i to. No to sprawdzasz czy to pokryją bo po co ryzykować, że
>> nie.
>
> No ale to badania.
> A jak sie okaze ze juz pomoc niezbedna, to troche za pozno :-)
No owszem. Ale jak masz wątpliwości to nadal sprawdzasz bo różnice w
różnych szpitalach mogą być spore.
>>> No ale teraz popatrzmy na panstwowe/NFZ ... masz jakas umowe?
>>> Nie wiadomo co obejmuja, czego nie obejmuja, w jakim terminie :-)
>>
>> Nie jest to regulowane ustawami?
>
> Nie widzisz jak jest?
> Niby jest regulowane ustawowo, prawo masz jakby do wszystkiego,
> a potem sie okazuje, ze terminy to za rok, ze u nas tego nie leczymy,
> ze trzeba zbierac na operacje za granica ...
> Czego Ci w ustawach NFZ brakuje, ze masz dwa prywatne ubezpieczenia?
Przede wszystkim tego, że nie płacę składek w Polsce :)
A dlaczego nie państwowo, bo to za słaba jak na moje wyczucie, asekuracja.
--
Marcin
-
113. Data: 2021-06-11 05:07:23
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, ąćęłńóśźż <...@...pl> wrote:
> Bo łone som takie dobre, że aż dwa potrzebuje, coś jak chińskie nomen
> omen prezerwatywy.
>
>
> -----
>> masz dwa prywatne ubezpieczenia?
Serio bym uważał.
--
Marcin
-
114. Data: 2021-06-11 05:11:26
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 10 Jun 2021 13:31:42 +0200, Kviat wrote:
>> W dniu 10.06.2021 o 13:08, J.F pisze:
>>> On Thu, 10 Jun 2021 12:34:11 +0200, Kviat wrote:
>>>> W dniu 10.06.2021 o 12:06, J.F pisze:
>>>>>> Podasz przykłady innowacyjności i nowych technologii z podwórka
>>>>>> prywatnej służby zdrowia? Może da się to jakoś porównać.
>>>>>
>>>>> Tak pierwsze z gogla
>>>>> https://www.siepomaga.pl/dlajerzyka
>>>>> https://wspieram.to/OperacjaDlaJasia
>>>>> https://zrzutka.pl/dlahanki
>>>>>
>>>>> Jakos polska panstwowa sluzba zdrowia wysiada, a za granicą potrafi.
>>>>
>>>> Hmmm... myślałem że pytasz o innowacyjność i nowe technologie.
>>>
>>> No pytam.
>>> Za granica potrafia pomoc, a u nas nie potrafia.
>>> O czym to swiadczy ?
>>
>> Nie wiem.
>> Myślałem, że pytasz o innowacyjność i nowe technologie opracowywane w
>> państwowej vs prywatnej.
>>
>> Ja rozumiem, że każdy człowiek jest inny i każda operacja serca jest
>> inna, więc od biedy można każdą operację nazwać innowacyjną, ale nie
>> sądziłem, że właśnie o to Ci chodzi.
>
> nie chodzi o kazda.
>
> Czytasz np przypadek Jasia - pierwsza operacja w Polsce, udana.
> A potem wyrosly komplikacje, zrobiono druga operacje, ryzykowna
> bardzo, ale udana.
>
> A potem komplikacje nadal rosly, i sie okazalo, ze polscy lekarze nie
> potrafia pomoc. A niemieccy potrafia, i to nawet niedrogo.
>
> Przypadek Jerzyka podobny - nasi lekarze rozkladaja rece, szwajcarscy
> potrafia.
>
> Przypadek Hani taki sam, tylko w innej dziedzinie.
A wiadomo dlaczego rozkładają? Bo powody mogą być różne, np. brak
odpowiedniego sprzętu czy zaplecza.
--
Marcin
-
115. Data: 2021-06-11 05:24:29
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, ąćęłńóśźż <...@...pl> wrote:
> Przekraczasz granicę absurdu.
>
>
> -----
>> dawałem linka do konkretnego szpitala, który i jest prywatny i częścią
>> systemu transplantacji w Indiach.
Bo pokazałem czarno na białym, że nie jest tak jak twierdzisz? Złości Cię
to bardziej niż moje ubezpieczenie czy mniej? Za dużo już takich nie
zostało, którzy z Tobą próbują nieco bardziej rzeczowo gadać, więc może
się choć z lekka ogarnij?
--
Marcin
-
116. Data: 2021-06-11 06:34:32
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.06.2021 o 03:44, Marcin Debowski pisze:
> Ale o co chodzi z tym neurochirurgiem? To nie są za częste operacje, to jak
> mam znaleźć kogoś znajomego?
O to że jest to dobry przykład wysoko specjalistycznej proceduy.
> Przypomnij mi jaki tu miałem dać przykład, bo się już lekko zgubiłem.
Przykładu cywilizowanego kraju, gdzie nie istnieje publiczna służba
zdrowia i działa to tak dobrze, że w przypadku ciężkiego zachorowania
masz zapewnione leczenie i nie płacsz ekstra. Plus jeszcze żeby to było
na rynkowych zasadach a nie że państwo dopłaca 80%.
> Tu po raz pierwszy mogę się zgodzić. Pewnie lepszy byłby jakiś system
> hybrydowy, gdzie państwo koncentrowałoby się na starszych. Z tym, że i tu
> jest ten problem, że państwowe też gówno daje skoro staruszek ma czekać
> latami np. na endoprotezę stawu biodrowego.
Latami ale chyba bliżej 1 niż 10. No i nie jestem pewny czy to dobry
pomysł oddawać dbrą część na rynek a złą nacjonalizować. W sumie na
jedno wchodzi - za seniorów muszą płacić młodzi (albo muszą odłożyuć
wcześniej - na przykład w zusie;).
> No z tego co widzę to bez. Ale właśnie widzę, że przeszczepy mam tylko do
> jakiś 3Mzł life time.
>
> Jak jesteś ciekaw, to tu masz link do broszurki polisy:
> https://tinyurl.com/XABCD gdzie X to nazwa Twojego motocylka malymi
> lierkami (bez nazwy marki i numerów, jedno słowo) a ABCD rocznik :)
Robi wrażenie - zwracam uwagę na wyjątkowo niską pozycję hospicja/opieka
paliatywna - dość dobrze oddaje to co się stanie jak coś pójdzie
naprawdę nie tak. Z drugiej strony nie wiem jak kto to u nas finansuje -
czy NFZ?
> Nie mam pojęcia, ale to nie jest jakieś super zasobne małżeństwo. Typowa
> lokalna klasa średnia plus.
Klasa średnia plus to z definicji pojednycze procenty społeczeństwa.
Choć u nas to będzie się według pisu zaczynała gdzieś od 1,8 euro - brutto:P
> Ale jeśli ubezpieczyli dzieciaka od urodzenia,
> jak jeszcze nie było wiadomo, to koszt ubezpieczenia, które pokrywa ICU w
> całości, np. tego dodatkowego, które sam mam, to ca 6kzł rocznie dla wieku
> do 25lat.
Pięćset plus:P Dobra - a teraz pytanie - mają to ubezpieczenie do 25 lat
i co dalej?
> To nie chodzi nawet o takie poważne rzeczy. Miała np. cieśnię.
Sorry - nie zrozumiałem - co miała?
>> To teraz sprawdź czy twój ubezpieczyciel dopuszcza wszystkie leki. Bo
>> często jest tak, że są tańsze odpowiedniki i te są przez państwo
>> refundowane. NIe mówię, że ekonomia się nie liczy bo oczywiście można
>> wydać dowolną ilośc kasy na opiękę medyczną i zawsze znajdzie się ktoś
>> kto nie zostanie wyleczony, ale w państwowych systemach kładzie się
>> nacisk na wzgledy medyczne z zapewnieu opieki a w prywatnych jak to w
>> prywatnych na ekonomiczne.
>
> Nie widzę ograniczeń jeśli to lek uznany przez tzw. medycynę zachodnią no
> i zarejestrowany.
A jesteś pewny że przeczytałeś całą umowę z załącznikami?
No dobra - u ciebie nie ma zbiórek? W sumie to inna kultura:P
--
Shrek
-
117. Data: 2021-06-11 06:34:58
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-06-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 10 Jun 2021 09:14:11 GMT, Marcin Debowski wrote:
> A popatrz jeszcze po prywatnych gabinetach lekarskich - cena "dla
> pacjenta" jest chyba mocno rozna od tego co placi NFZ za konsultacje
> temu samemu lekarzowi w ramach jego "panstwowej" praktyki :-)
>
> Mozesz zrobic eksperyment - zadzwon do jakiegos "panstwowego" szpitala
> na ortopedie, spytaj np jakie maja terminy endoprotezy stawu
> biodrowego. A potem powiedz, ze masz ubezpieczenie prywatne i jaki
> termin wtedy :-)
No nie mieszkam w Polsce to nie zadzwonie, ale tu gdzie mieszkam to będą
takie same terminy. Zdaje się będą nawet takie same dla kogoś nazwijmy to
z ulicy (np. turysty) jak i dla obywatela, mimo, że ten pierwszy zapłaci
więcej. Tu swoją drogą zaprzeczam sobie z wczesniejszego akapitu, ale jest
jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego: to że zapłaci więcej nie oznacza,
że szpital dostał więcej - inni płacą mniej bo są dotowani przez państwo.
> Lub w druga strone - zadzwon do ubezpieczyciela i sie spytaj jaki jest
> tryb wstawienia :-)
Ubezpieczyciela to nie musi obchodzic.
> Ewentualnie ... pochwal sie, jaka roczna skladke placisz, a potem
> zajrzyj w Pit - tam gdzies jest skladka na NFZ :-)
>
> Jesli bedzie znaczaca roznica ... to chyba nie moze byc "na wszystko"
>:-P
Pisałem już wcześniej. Tzn. o tym ubezpieczeniu za które płaci mi korpo.
Pi razy drzwi 2500zł rocznie, kliniki panelowe, współpłatność do 20%.
Jakbym miał z tego tu korzystać to po lokalnych cenach zapłaciłbym z
własnej kieszeni ca 6-8kzł (kosztuje 30-40kzł) za procedurę.
>> Nie wiem. Tu nie sprawdzają przed. No nie weryfikowałem (odpukać) dla
>> naprawdę dużych kwot, ale żona rodziła w prywatnym szpitalu i rachunek
>> był odpowiedni. Jedyna szamotanina była z ubezpieczycielem aby pchnął
>> to bezgotówkowo, co się ostatnie udało załatwić. Tak, że nawet karty nie
>> musiałem wyciągać. A nie, musiałem, łózka dla mnie nie pokryli :)
>
> Ale to inna sytuacja, "choroba" pospolita i rachunek niewielki.
No, nie taki znowu niewielki.
> Zadzwon do panstwowego szpitala ze zona rodzi, a ubezpieczenia nie
> macie, i spytaj czy przyjma :-)
A mogą nie przyjąć, jakbym się z nią przyturlał w stanie wody odeszły?
--
Marcin
-
118. Data: 2021-06-11 10:12:51
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Jun 2021 16:40:02 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 10.06.2021 o 15:46, J.F pisze:
>> On Thu, 10 Jun 2021 13:31:42 +0200, Kviat wrote:
>>>>>> Tak pierwsze z gogla
>>>>>> https://www.siepomaga.pl/dlajerzyka
>>>>>> https://wspieram.to/OperacjaDlaJasia
>>>>>> https://zrzutka.pl/dlahanki
>>>>>>
>>>> Za granica potrafia pomoc, a u nas nie potrafia.
>>>> O czym to swiadczy ?
>>>
>>> Nie wiem.
>>> Myślałem, że pytasz o innowacyjność i nowe technologie opracowywane w
>>> państwowej vs prywatnej.
>>>
>>> Ja rozumiem, że każdy człowiek jest inny i każda operacja serca jest
>>> inna, więc od biedy można każdą operację nazwać innowacyjną, ale nie
>>> sądziłem, że właśnie o to Ci chodzi.
>>
>> nie chodzi o kazda.
>>
>> Czytasz np przypadek Jasia - pierwsza operacja w Polsce, udana.
>> A potem wyrosly komplikacje, zrobiono druga operacje, ryzykowna
>> bardzo, ale udana.
>>
>> A potem komplikacje nadal rosly, i sie okazalo, ze polscy lekarze nie
>> potrafia pomoc. A niemieccy potrafia, i to nawet niedrogo.
>
> Sugerujesz, że Ci polscy lekarze nie potrafią pomóc, bo pracują w
> państwowej służbie zdrowia,
No nie potrafia, nie maja sprzetu, szkolen, moze budzetu na
doswiadczenia. I czyja to jest wina?
>bo gdyby pracowali w prywatnej, to wtedy by potrafili?
Zebysmy sie dobrze zrozumieli:
a w paru szpitalach USA takie operacje robia.
Czemu tak?
J.
-
119. Data: 2021-06-11 11:32:57
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Jun 2021 04:34:58 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-06-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Thu, 10 Jun 2021 09:14:11 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> A popatrz jeszcze po prywatnych gabinetach lekarskich - cena "dla
>> pacjenta" jest chyba mocno rozna od tego co placi NFZ za konsultacje
>> temu samemu lekarzowi w ramach jego "panstwowej" praktyki :-)
>>
>> Mozesz zrobic eksperyment - zadzwon do jakiegos "panstwowego" szpitala
>> na ortopedie, spytaj np jakie maja terminy endoprotezy stawu
>> biodrowego. A potem powiedz, ze masz ubezpieczenie prywatne i jaki
>> termin wtedy :-)
>
> No nie mieszkam w Polsce to nie zadzwonie, ale tu gdzie mieszkam to będą
Aaa, a gdzie mieszkasz?
> takie same terminy. Zdaje się będą nawet takie same dla kogoś nazwijmy to
> z ulicy (np. turysty) jak i dla obywatela, mimo, że ten pierwszy zapłaci
> więcej. Tu swoją drogą zaprzeczam sobie z wczesniejszego akapitu, ale jest
> jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego: to że zapłaci więcej nie oznacza,
> że szpital dostał więcej - inni płacą mniej bo są dotowani przez państwo.
a szpital jaki jest - panstwowy czy prywatny?
W Polsce terminy od miesiecy do lat.
Choc nie wykluczam, ze w razie jakiejs pilnej potrzeby moze by zrobili
szybciej ... tzn pilnej z medycznego punktu widzenia, a nie pilnej dla
pacjenta :-)
>> Lub w druga strone - zadzwon do ubezpieczyciela i sie spytaj jaki jest
>> tryb wstawienia :-)
>
> Ubezpieczyciela to nie musi obchodzic.
Za to mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec.
Bo skoro nie maja pojecia jak to sie robi ... to czy kiedykolwiek
placili ?
>> Ewentualnie ... pochwal sie, jaka roczna skladke placisz, a potem
>> zajrzyj w Pit - tam gdzies jest skladka na NFZ :-)
>>
>> Jesli bedzie znaczaca roznica ... to chyba nie moze byc "na wszystko"
>>:-P
> Pisałem już wcześniej. Tzn. o tym ubezpieczeniu za które płaci mi korpo.
> Pi razy drzwi 2500zł rocznie, kliniki panelowe, współpłatność do 20%.
> Jakbym miał z tego tu korzystać to po lokalnych cenach zapłaciłbym z
> własnej kieszeni ca 6-8kzł (kosztuje 30-40kzł) za procedurę.
Skoro za granica, to trudno porownac.
W Polsce skladka na NFZ wynosi, jesli sie nie myle, 9% zarobkow
brutto. Srednia krajowa do teraz 5800zl, co nam daje 6200 zl rocznie.
Ale niech ktos sprostuje jak to wyglada dla pracownikow, bo z pita mi
wychodzi troche inaczej.
Czyli - za 6200zl dostaje to, co dostaje, w Polsce.
Jakos nie wydaje mi sie, aby prywatne ubezpieczenie zapewnilo podobny
zakres uslug za mniejsze pieniadze.
Albo, zeby w bardziej cywilizowanym kraju bylo taniej.
No chyba ze ... pracownik, wiec mlody, wiec rzadko choruje ... to moze
i mniejsza skladka starczy, ale co na starosc ?
A ile sie placi skladki w USA?
Bo jesli np $500 miesiecznie, 6000$ rocznie, ~24k zl rocznie ... ale
to jest "na rodzine", a jak w Polsce oboje rodzicow pracuje ...
>>> Nie wiem. Tu nie sprawdzają przed. No nie weryfikowałem (odpukać) dla
>>> naprawdę dużych kwot, ale żona rodziła w prywatnym szpitalu i rachunek
>>> był odpowiedni. Jedyna szamotanina była z ubezpieczycielem aby pchnął
>>> to bezgotówkowo, co się ostatnie udało załatwić. Tak, że nawet karty nie
>>> musiałem wyciągać. A nie, musiałem, łózka dla mnie nie pokryli :)
>>
>> Ale to inna sytuacja, "choroba" pospolita i rachunek niewielki.
> No, nie taki znowu niewielki.
A ile to rocznych skladek?
>> Zadzwon do panstwowego szpitala ze zona rodzi, a ubezpieczenia nie
>> macie, i spytaj czy przyjma :-)
>
> A mogą nie przyjąć, jakbym się z nią przyturlał w stanie wody odeszły?
Pewnie przyjma, ale czy potem komornik dziecka nie zajmie :-)
Jak jednak zadzwonisz, to sie mozesz innych rzeczy dowiedziec :-)
J.
-
120. Data: 2021-06-11 11:40:39
Temat: Re: 4500 zł. miesięcznie na dziecko
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Były sytuacje odwrotne, że to w Polsce przeprowadzano unikalne operacje dzieciom z
zagranicy.