eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 403

  • 191. Data: 2024-08-08 23:44:21
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:17, Shrek pisze:

    >>> "Człowiek ochrzczony, nawet jeśli złożył deklarację o wystąpieniu i
    >>> nie uczestniczy w życiu Kościoła, a nawet jest do niego i do samego
    >>> Pana Boga wrogo nastawiony, nie przestaje być chrześcijaninem, nie
    >>> przestaje być członkiem wspólnoty ochrzczonych"
    >> I z tego wynika, że z Kościoła Katolickiego nie można wystąpić?
    > No właśnie to, że zdaniem Kościła Katolickiego nie można z niego
    > wystąpić. Zdaje się, że właśnie o tym dyskutujemy i ty to negujesz.

    Co ja mam do negowania stanowiska Kościoła.Po prostu poddaję w
    wątpliwość sens ustanawiania dekretu normującego coś, co Twoim zdaniem
    Kościół uważa za niemożliwe do zrobienia i tyle.
    >
    >> No, jak zostałeś ochrzczony, to nie da się odchrzcić i bardzo trafnie
    >> gość stwierdza, że nic na to nie można poradzić.
    > E tam. Małżeństwo da się unieważnić a chrztu się niby nie da:P Nawet
    > wyroki się zacierają, a tu się po prostu nie da i już:P

    Jak unieważnisz małżeństwo, to nie znaczy, że będziesz mógł twierdzić,
    ze go nigdy nie zawarłeś. Po prostu prawo będzie je za niebyłe uznawać,
    ale nie ma tak łatwo i była teściową nadal masz. Natomiast nadal nie
    widzę tu z żadnego związku z przynależnością do Kościoła Katolickiego.
    Co więcej, przywołałeś linkiem tekst mający to rzekomo uzasadniać w
    którym słowem o tym nie wspomniano.
    >
    >>>> Ale jeśli te starania nie odniosą skutku, trzeba przyjąć jego
    >>>> oświadczenie woli i nadać mu dalszy bieg kanoniczno-proceduralny.
    >>> Który określa, że jesteś dalej katolikiem, tylko obłożonym ekskomuniką.
    >> Może, choć wątpię.
    > Wiecej wiary w Kościół:P
    >
    >> Po za tym, ekskomunika, to kara kościelna. Skoro zrywasz więź z
    >> Kościołem Katolickim, to jakie ma to dla Ciebie znaczenie?
    > Ja mam w dupie co Kościół od mnie sądzi, ale nie podoba mi się że
    > twierdzi że do niego należę, bo ktoś mnie oblał wodą.

    W sumie chyba Kościół jest podobnego zdania i też mu się to niespecjalne
    podoba. Ja też uważam to za głupotę. Tylko - nie wiedzieć czemu - Ty
    postanowiłeś z tym walczyć. .
    >
    >> Po co? Nie przekonałeś mnie, że to niemożliwe. Kościół ma swoje
    >> udziwnienia, ale wątpię, by ustanawiali sami dekret mający unormować
    >> rzecz., którą sami uważają za niemożliwą.
    > A bo to mało masz przykładów prawodawstwa, które mówią co innego niż
    > tytuł? Zresztą Kościól akurat się specjalizuje w cudach, czyli
    > zasadniczo rzeczach niemożliwych;)

    Skoro się zdarzyły, to nie są niemożliwe. O ile wiem, to nie na tym cud
    polega, ze jest niemożliwy.

    >> Nie Kościół, tylko Ty. Kościół ma na to jakąś tam procedurę, to
    >> widocznie uważa to za możliwe do realizacji.
    > Mówi ci coś paragraf 22?
    >
    Tylko powyżej 50 nie mów, to można dostać wpier...l

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 192. Data: 2024-08-08 23:47:56
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:20, Shrek pisze:

    >>>>>>> "W 2010 roku udział w lekcjach religii deklarowało 93 proc.
    >>>>>>> uczniów w
    >>>>>>> wieku 17-19 lat. Dziś jest ich tylko 54 proc. "
    >>>>>> 54% czego? Bo to może mieć kluczowe znaczenie.
    >> Ależ ja rozumiem,.
    > To po co pytasz jak rozumiesz i to lepiej niż współdyskutanci?

    Z czego wnosisz, że rozumiem?
    >
    >> tylko dziwię się, że oni się dziwią, że jak się zwiększa udział dzieci
    >> innego wyznania, to spada udział procentowy dzieci chcących
    >> uczestniczyć w lekcjach Religii Katolickiej - a innych lekcji Religii
    >> u nas chyba nie ma, albo nie są popularne.
    > Tak - spadło z 93 do 54% bo się kilka procent Ukrainców zjechało:P

    wątpię, ale może.
    >
    >>>> Tysiąc lat pozwalaliśmy im działać i się nie zniszczyli, to istnieje
    >>>> spora szansa, że jeszcze kilka lat wytrzymają.
    >>> Kilka napewno. Ale nie martw się - nie takie potęgi upadały. Zdziwił
    >>> byś się ile było potężnych cywilizacji przed rzymianami.
    >>>
    >> I co w tym odkrywczego?
    >
    > Nic - poza tym, że to że Kościół był przez 2k lat na górce nie znaczy że
    > nie mogą szybko spaść. Imperia zazwyczaj upadają szybciej niż powstawały.
    >
    Nawet mi się nie chce Ci tłumaczyć, czemu Kościół Katolicki nie istnieje
    2.000 lat.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 193. Data: 2024-08-08 23:49:09
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:06, Shrek pisze:
    > W dniu 08.08.2024 o 22:55, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Ktoś spośród tu dyskutujących uważa, ze każda osoba ochrzczona jest
    >> członkiem Kościoła Katolickiego?
    >
    > Nie wiem, ale tak właśnie uważa Kościół.

    A dlaczego to Ciebie niepokoi. To KK tak uważa, Ty się nie uważasz za
    członka kościoła.


    Robert


  • 194. Data: 2024-08-08 23:53:47
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:24, Shrek pisze:
    > A kto ci takich głupot nagadał? Ja tylko twierdzę że w wojsku nie ma
    > równouprawnienia, zaczynając od podstawowej kwestii _obowiązującego_
    > prawa dotyczącego poboru.

    Ja też Twierdzę, że oczywiście że w wojsku ne mam równouprawnienia. Nie
    ma lżejszych dział dla kobiet. Tyle samo waży karabin, choć kobiety
    bywają przeważnie lżejsze od mężczyzn.

    Tylko procedura poboru nie ma z Wojskiem wiele wspólnego. To ocena
    zdrowia i przydatności do służby wojskowej wybranej części
    społeczeństwa. Tego nie robi Wojsko. W Polsce powołanie Komisji
    Poborowej zarządza starosta lub prezydent miasta na prawach powiatu.

    Dawniej jeszcze na podstawie wyniku tej komisji wojsko powoływało do
    Zasadniczej Służby Wojskowej, ale teraz już tego nie robi. Zasadniczej
    nie ma. Jak chcesz do dobrowolnej, albo do wojska w ogóle zawodowego, to
    idziesz na komisję lekarską.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 195. Data: 2024-08-08 23:55:35
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:27, Shrek pisze:
    >>>>>> Jak mamy tylko jednego Prezydenta RP, to by była próbka
    >>>>>> reprezentatywna, to bierzemy od niego stanowisko, czy nie?
    >>>>> Ale czytałeś - wskaźniki reprezentatywne.
    >>>> Twoich na pewno nie.
    >>> To słusznie, bo się tym nie zajmuje więc raczej ich nie publikowałem.
    >> Co oczywiście ne przeszkadza Ci w dociekaniu, czy je czytałem.
    > Bo sprawiasz wrażenie (nomen omen) experta, a trochę mijasz się z
    > powszechnie dostępną wiedzą na temat. Więc dopytuje czy po prostu nie
    > zrozumiałeś, czy ciebie źle zrozumiano, czy metodyka się zmieniła czy po
    > prosty się nie znasz.

    Ekspert, to nie osoba, która czyta bzdury. Rozumiem, ze nei wydajesz
    swoich dzieł. Sądzę, ze nikt by tego i tak nei czytał. Ale pytanie, czy
    się z nimi zapoznałem, skoro sam twierdzisz, ze nie wydałeś, to już jest
    naprawdę fascynujące zagadnienie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 196. Data: 2024-08-09 00:00:37
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 22:06, Shrek pisze:
    > kto raz został katolikiem, ten będzie nim na zawsze.

    Szach-mat. :)


    Robert


  • 197. Data: 2024-08-09 00:02:07
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:49, Robert Wańkowski pisze:
    >>> Ktoś spośród tu dyskutujących uważa, ze każda osoba ochrzczona jest
    >>> członkiem Kościoła Katolickiego?
    >> Nie wiem, ale tak właśnie uważa Kościół.
    > A dlaczego to Ciebie niepokoi. To KK tak uważa, Ty się nie uważasz za
    > członka kościoła.

    Celna uwaga, ale dodatkowo nigdzie nie ma napisane, ze nawet ten KK tak
    uważa. Przecież to byłaby oczywista bzdura. Masa rożnych wyznań ludzi
    chrzci polewając wodą albo zanurzając. Czemu mieliby wszyscy nagle
    stawać się członkami Kościoła Katolickiego?

    Podlinkowany materiał mówi o tym, ze wszyscy ochrzczeni stają się
    członkami grupy ludzi ochrzczonych - czy jakoś tak, bo nie chce mi się
    szukać. Zaprzeczanie temu dokąłdnie czym takim, jak walka o prawo
    mężczyzn do bycia matką. Ale walczyć można.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 198. Data: 2024-08-09 00:04:29
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.08.2024 o 00:00, Robert Wańkowski pisze:
    >> kto raz został katolikiem, ten będzie nim na zawsze.
    > Szach-mat. ?

    Można dwa razy zostać? Czemu podkreślamy, że raz? No i co z tymi, co
    wierzą w reinkarnację? Pytania się mnożą.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 199. Data: 2024-08-09 00:09:01
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 08.08.2024 o 23:17, Shrek pisze:
    > Małżeństwo da się unieważnić

    No nie da się. Tylko nie pisz, że to był skrót myślowy. :)


    Robert


  • 200. Data: 2024-08-09 01:52:44
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-08-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > łącznością z Kościołem. To po co ma to robić? Pewnie większość ludzi
    > dochodzi do wniosku, że nie są zainteresowani braniem udziału w Kościele
    > i tyle. A czy Kościół to dostrzega, czy się tym martwi? Sądzę, że nie
    > dostrzega problemu w takim pojedynczym człowieku. Problemem jest, że
    > ludzie ogólnie przestają uczestniczyć w mszach, przestają wysyłać dzieci
    > na religie, przestają łożyć na kościoły.

    Pomijąjąc wspomnianą chęć braku identyfikacji z kk w Polsce, nie ma
    gwarancji, że za jakiś czas, przy jakimś pis-bis, kk nie będzie się
    starał przeforsować odgórny podatek pobierany np. od tych, których ma w
    swoich rejestrach. W takiej czy innej formie. Zresztą sądzę, że takie
    myśli już dawno im chodzą po głowie, ale z jakiś kalkulacji najwyraźniej
    nadal wychodzi, że niepewność wynikająca z "co łaska" jest nadal lepsza
    niż lawina apostazji, która by wtedy ruszyła.

    Ale jak wpływy znacząco się zmniejszą, a pewnie się zmniejszą, bo widać,
    że ta organizacja, nawet jak na przedsiewzięcie biznesowe, słabo się na
    swoich błędach uczy, to może wylobuje się taki podatek. Z jakąś klauzulą
    nieważności apostazji. Co by się owieczki mogły dla włąsnego dobra
    zastanowić, czy chcą się odciąć od tego źródła miłości jakim jest polski
    kk. Min 3 lata od deklaracji, konsultacje z proboszczem, zgdoda
    katolickiego psychologa. Te sprawy. Nie brzmi to jakoś nieprawdopdobnie,
    bo przecież służy obronie wiary i tej miłości bliźniego. Albo i będzie
    wręcz odpowiednia odmiana szariatu - dużo osób nie zdaje sobie sprawy,
    że szariat, w bardziej współczesnych i cywilizowanych krajach
    muzułmańskich, gdzie prawo zawiera lub jest na nim oparte, dotyczy
    przede wszystkim wyznawców.

    > Mnie się wydaje, że te osoby, które strasznie chcą się "wypisać", to
    > jest coś takiego jak próba zwrócenia na siebie uwagi przez samobójcę.
    > Jak ktoś chce odejść z Kościoła to odchodzi i tyle. Przecież nikt teraz
    > nie biega za ludźmi ujętymi w księgach kościelnych i nie przykłada im do
    > głowy pistoletu celem przymuszenia do wzięcia udziału w mszy świętej.

    Mnie się wydaje, że to nie próba zwrócenia uwagi bo niby na co? To jest
    MZ głownie efekt, pardom, wkurwu, na działania kleru. Mi np. zupełnie
    nie przeszkadza pierwotna religijna otoczka tego wszystkiego. Mój
    światopogląd jest pewnie zgodny z chrześcijańskim w min 90%. Także
    Kościół Katolicki, jako społeczność wiernych, ludzi, którzy naprawdę
    chcą żyć według tych przykazań mają jak najbardziej mój szacunek. Ale
    zdecydownie nie kk jako organizacja zarządzająca tym wszyskim.
    Przynajmniej nie w Polsce.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1