Użytkownik "fi5h" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:crslmu$c2e$5@news.onet.pl...
> O wielu rzeczach ktore moga wystapic nie mowi sie w gwarancji i umowie
> poniewaz jesli nawet wystapia to sa poprostu nieistotne a wydaje sie
> logicznym ze w umowie sprzedazy nalezy umiescic istotne wady jakimi moze
> zostac obarczony sprzedawany sprzet/towar. Tak by to na logike pasowalo
> no nie.

Co innego niedoskonalosci techniczne produktu a co innego USZKODZENIA
poszczegolnych egzemplarzy.

A.

do góry

Warunki gwarancji sa jasno określone, ilość dopuszczalnych wypalonych
pikseli jest określona normą wyświetlacza, Dla pocieszenia jezeli nie jest
to martwy piksel to moze sie okazac po czasie ze zniknie, moze pojawic sie w
innym miejscu, ale wszystko zalezy od rodzaju piksela. W salonie mogles go
nie zauwazyc bo mogla go najzyczajniej nie byc a pojawil sie dopiero w domu.
Tak juz jest z tymi pikselami.

Mycha

Użytkownik "James Bond" <b...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cr9187$ggi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam grupowiczow!
> 31.12.2004 kupilem laptopa acera w normalnym sklepie komputerowym.
> Wszystko bylo oko jak go testowalem.
> Jednak jak juz go kupilem i przywiazlem do domu
> ujawnil sie wypalony piksel(a w zasadzie subpixel - swieci na czerwono).
> Moim zdaniem towar jest wadliwy a ten punkt na matrycy przeszkadza mi w
> pracy.
> Przeczytalem gwarancje w ktorej jest napisane ze acer nie odpowiada
> za drobne uszkodzenia matrycy chyba ze na 1milion przypada nie mniej niz 4
> uszkodzone piksele.
>
> Czy da sie cos zrobic w tym casusie?
> Z mojego punktu widzenia wchodzi wymiana na niewadliwy lub zwrot gotowki!
>
> Pozdrawiam i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku
>
>
>

do góry