eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozostałem oszukany - jak dochodzic praw
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2007-10-26 17:03:01
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: "zenek" <d...@d...dd>


    Użytkownik "Aleksander" < > napisał w wiadomości
    news:ffs5j6$sa1$1@nemesis.news.tpi.pl...


    > A teraz sedno:
    > po wielu latach współpracy, gdy nie było żadnych uwag ani technicznych,,
    > ani merytorycznych, wypowiedziano mi autoryzację, motywując potrzebą
    > zmniejszenia ilości takich firm - punktów jak mój.
    > Przez te lata dużo zainwestowałem w narzędzia, wyposażenie, punkt obrósł w
    > tradycję.
    > Próbowałem się dogadać, ale zdanie o zmniejszeniu ilości punktów,
    > przedstawiona przez szefa działu autoryzacji było nie do ruszenia.
    > Minęło kilka miesięcy i.... jak się okazało w moje miejsce dostał
    > autoryzację ktoś inny. I to nie przypadkowy, tylko były mój pracownik,
    > który jeszcze za czasów mojej autoryzacji odszedł zwolnił się i otworzył
    > swoją działalność. Cała argumentacja przy zabieraniu autoryzacji o
    > zmniejszaniu ilości punktów jest zatem fikcją.
    >
    > Potrzebuję pomocy, porady, a może nawet bym opublikował jak to wielkie
    > zagraniczne firmy, wchodzą w układy korupcyjne, bo gdyby nie miał ktoś
    > interesu to by nie zabierał mi autoryzacji i dawał innemu tylko dla samego
    > faktu.

    > Ja poniosłem olbrzymie straty tylko dlatego, a ktoś musiał mieć w tym
    > interes, zapewne ten kierownik działu autoryzacji.
    >

    Zawsze mi się wydawało, że każda strona umowy może ją zerwać bez podania
    przyczyny na warunkach przewidzianych w umowie.
    Nie wiem skąd więc Twoje pretensje. Liczyłeś się chyba z tym ,żeby nie
    przeinwestować jak kupowałes wyposażenie. Nie miałeś umowy o pracę , miałeś
    w związku z tym pewne profity ale są i negatywne strony prowadzenia DG.
    Jedną z nich jest ryzyko gospodarcze.
    Gdzie Ty tu widzisz oszustwo? Przez wiele lat czerpałeś zyski z umowy a
    teraz nazywasz kontrahenta oszustem. Były pracownik też ma prawo otworzyć
    swoją firmę i dać konkurencyjne warunki.

    Pozdro
    zenek


  • 12. Data: 2007-10-26 22:37:28
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ffskds$6li$1@news2.task.gda.pl...

    > a jaka masz pewnosc ze pracownik nie zarabial 10kpln, i nie zapragnal
    > calosci, bo byl cwany albo byl pazerna swinia?
    >
    > czemu z gory zakladasz ze dostawal grosze?

    Do takiego wniosku skłania go doświadczenie życiowe?


  • 13. Data: 2007-10-26 23:02:27
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 26 Oct 2007, K. wrote:

    > Do Autora watku - nie wiem czy to dotyczy Ciebie ale są przepisy unijne
    > chroniące agentów. Z grubsza polega to na tym, że zrywająć wspólprace z agentem
    > dostaje on przez pewnien okres spodziewane zyski, ponieważ zbudowałe podstawy
    > do tego. Szczegółów musi sobie poszukać bo nie znam tematu.

    W żadnym przypadku "unijne" - to chyba słowo-wytrych, prawda? ;)
    Art.760 i dalsze, szczególnie 764[3] w polskim Kodeksie Cywilnym:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2007-10-27 06:05:14
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: "K." <k...@o...pl>

    >  W żadnym przypadku "unijne" - to chyba słowo-wytrych, prawda? ;)

    Może i wytrych - ale jak zwykle to z wytrychem bywa - bardzo skuteczne
    urządzenie :-) Gdyby nie konieczność integracji naszych przepisów z unijnymi
    to chyba nie dałoby się prowadzić normalnie działalności w Polsce...

    >  Art.760 i dalsze, szczególnie 764[3] w polskim Kodeksie Cywilnym:
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html

    Mi chodziło bardziej o dyrektywę Rady EWG z 18 grudnia 1986. Ale jak pisałem -
    nie wgryzałem się w nią.

    K.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2007-10-27 07:27:09
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 27 Oct 2007, K. wrote:

    > Mi chodziło bardziej o dyrektywę Rady EWG z 18 grudnia 1986.

    Thx za korektę, nie wiedziałem że też mamy :)

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2007-10-27 10:24:31
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw - uzupełnienie
    Od: "Aleksander" <p...@t...pl>

    > Gdzie Ty tu widzisz oszustwo? Przez wiele lat czerpałeś zyski z umowy a
    > teraz nazywasz kontrahenta oszustem. Były pracownik też ma prawo otworzyć
    > swoją firmę i dać konkurencyjne warunki.
    >
    > Pozdro
    > zenek


    Więc odpowiadam:
    1. Oszustwo widzę w tym, że mój kontrahent w trakcie zawartej umowy ze mną,
    przyjeżdzał do mojego pracownika podczas jego zatrudnienia u mnie i poza
    moimi plecami pomagał mu otwierać nową firmę o dokładnie tym samym zakresie
    działania co moja.
    2. Mój natenczas jeszcze pracownik, zbierał dane o moich klientach i
    kontaktował się z nimi bezpośrednio z pominięciem mojej firmy. Na starcie
    swojej firmy bazował na moich klientach. Prawdopodobnie wykaz moich klientów
    też udostepnił mu własnie mój kontrachent, który miał do niej dostęp.
    3. Nadrzędna- firma światowa , wymówiła mi autoryzację z powodu
    zmniejszania ilości punktów, po czym nie zmniejszyła ich ilości tylko
    udzieliła autoryzacji firmie byłego pracownika
    4. Przyłapałem innego pracownika , który pod potrzeby tego pierwszego
    wynosił z firmy materiały, części i w momencie się z nim rozstałem.
    Niestety te informacje uzyskałem zbyt późno.
    Zaznaczam, że do mojej jakości pracy nigdy nie było żadnych ani
    jakościowych, technicznych czy merytorycznych uwag, wszystkie audyty były
    pozytywne.
    Czy tak ma wyglądac tzw współczesny biznes??
    Nie miałbym żadnej pretensji gdyby np w/w pracownik otworzył firmę w innym
    zakresie lub chociaż z innymi kontrahentami. Nie miałbym pretensji
    gdyby mój kontrahent otworzył firmę konkurencyjną z kimś obcym.

    Alx



  • 17. Data: 2007-10-27 11:19:36
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw - uzupełnienie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Aleksander pisze:

    > 1. Oszustwo widzę w tym, że mój kontrahent w trakcie zawartej umowy ze mną,
    > przyjeżdzał do mojego pracownika podczas jego zatrudnienia u mnie i poza
    > moimi plecami pomagał mu otwierać nową firmę o dokładnie tym samym zakresie
    > działania co moja.

    Sprawdź najpierw co to jest oszustwo (art. 286 kk).

    Miałeś umowę z kontrahentem że tego nie będzie robił?


    > 2. Mój natenczas jeszcze pracownik, zbierał dane o moich klientach i
    > kontaktował się z nimi bezpośrednio z pominięciem mojej firmy. Na starcie
    > swojej firmy bazował na moich klientach. Prawdopodobnie wykaz moich klientów
    > też udostepnił mu własnie mój kontrachent, który miał do niej dostęp.

    Przeczytaj art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji


    > 3. Nadrzędna- firma światowa , wymówiła mi autoryzację z powodu
    > zmniejszania ilości punktów, po czym nie zmniejszyła ich ilości tylko
    > udzieliła autoryzacji firmie byłego pracownika

    jeśli miała prawo wypowiedzeić, to nie musiała mieć żadnego
    uzasadnienia. Chyba że w umowie mieliście wyraźnie napisane że jej
    wypowiedzenie może nastąpić z konkretnych powodów, a pewnie nie mieliście.



    > 4. Przyłapałem innego pracownika , który pod potrzeby tego pierwszego
    > wynosił z firmy materiały, części i w momencie się z nim rozstałem.

    I co w związku z tym? Dobrze zrobiłeś, ale nic z tego dalej nie wynika.

    > Czy tak ma wyglądac tzw współczesny biznes??

    A jak byś chciał? Żeby był "zakup interwencyjny" twoich usług przez państwo?


    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 18. Data: 2007-10-27 21:02:00
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw - uzupełnienie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 27 Oct 2007, Johnson wrote:

    > Aleksander pisze:
    >
    >> 1. Oszustwo widzę w tym, że mój kontrahent w trakcie zawartej umowy ze mną,
    >> przyjeżdzał do mojego pracownika podczas jego zatrudnienia u mnie i poza
    >> moimi plecami pomagał mu otwierać nową firmę o dokładnie tym samym zakresie
    >> działania co moja.
    >
    > Sprawdź najpierw co to jest oszustwo (art. 286 kk).
    >
    > Miałeś umowę z kontrahentem że tego nie będzie robił?

    Nie potrzebuje umowy, ba - umowa tego nie może zmienić.
    Art.760 KC!

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2007-10-27 21:37:02
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw - uzupełnienie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Johnson wrote:

    >> 4. Przyłapałem innego pracownika , który pod potrzeby tego
    >> pierwszego wynosił z firmy materiały, części i w momencie się z nim
    >> rozstałem.
    >
    > I co w związku z tym? Dobrze zrobiłeś, ale nic z tego dalej nie
    > wynika.
    >> Czy tak ma wyglądac tzw współczesny biznes??
    >
    > A jak byś chciał? Żeby był "zakup interwencyjny" twoich usług przez
    > państwo?


    bla bla bla

    nie pierwszy i nie ostatni przypadek biznesu na polską modłę,
    przedstawicielstwa wielkich zachodnich firm w Polsce działają często w
    sposób karygodny. Sam wiem o przypadku gdy cofnięto autoryzację na serwis
    pewnych samochodów dobrej solidnej firmie, w zamian dostał jakiś patałach
    ale mający znajomości w polskim oddziale. Serwisy autoryzowane oszukują
    klientów itp...

    Autoryzowany serwis pewnego dużego producenta drukarek próbował mnie
    naciągnąć na drobne 1400 złotych, sugerując konieczność wymiany całych
    bebechów drukarki którą inny serwisant (bez autoryzacji) naprawił za 300
    złotych.

    Panowie istnieje coś takiego jak etyka biznesu, a biznes bez etyki szybko
    zmienia się w zwykłe gangsterstwo.


  • 20. Data: 2007-10-28 04:49:15
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw - uzupełnienie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Marek Dyjor pisze:

    >
    > Sam wiem o przypadku gdy cofnięto autoryzację na
    > serwis pewnych samochodów dobrej solidnej firmie, w zamian dostał jakiś
    > patałach ale mający znajomości w polskim oddziale.

    Ale czy producent samochodów nie miał do tego prawa. To jego problem że
    będzie miał patałacha w Polsce. O co ci chodzi?

    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1