W dniu 28.11.2024 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
> A co to znaczy oczekiwać na przejście?

W Niemczech, jak staniesz na krawężniku przodem do przejścia, to
kierujący się zatrzymują, by Cię przepuścić. Ale tylko wtedy, a nie, że
gdzieś z bramy ktoś wyskakuje na przejście. W Polsce tego nie ogarnięto
i pieszy wyskakując ze sklepu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Kierujący
może nawet nie widzieć pieszego na drodze hamowania.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.11.2024 o 00:39, Marcin Debowski pisze:

> Jak zwykle obie strony popodają w skrajności i zaczynają się okładać..

Żadne popadanie w skrajności. Po prostu Robert leci w chuja twierdząc że
nie wiadomo co to jest pieszy "wchodzący". Otóż pieszy wchodzący na
przejście to taki pieszy co wchodzi na przejście.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.11.2024 o 00:33, Robert Tomasik pisze:

> Przepisy muszą uwzględniać i tych sprzed 7 klasy. Dlatego ma być
> definicja wchodzącego.

Za pieszego wchodzącego na przejście uważa się pieszego wchodzącego na
przejście:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.11.2024 o 05:49, Shrek pisze:

>> Przepisy muszą uwzględniać i tych sprzed 7 klasy. Dlatego ma być
>> definicja wchodzącego.
> Za pieszego wchodzącego na przejście uważa się pieszego wchodzącego na
> przejście:P
>
W jakim dystansie od przejścia i dlaczego akurat takim? Czy jak "babcia"
siedzi w kościele i zamierza idąc do domu przejście przez jezdnię, to
już jest wchodząca? Jak odróżnić wchodzącego od przechodzącego obok
przejścia, albo jedzącego w jego rejonie lody?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Thu, 28 Nov 2024 12:54:32 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 28.11.2024 o 05:49, Shrek pisze:
>>> Przepisy muszą uwzględniać i tych sprzed 7 klasy. Dlatego ma być
>>> definicja wchodzącego.
>> Za pieszego wchodzącego na przejście uważa się pieszego wchodzącego na
>> przejście:P
>>
> W jakim dystansie od przejścia i dlaczego akurat takim? Czy jak "babcia"
> siedzi w kościele i zamierza idąc do domu przejście przez jezdnię, to
> już jest wchodząca?

Wchodzący to wchodzący. Jedna noga na chodniku, druga na jezdni.
I ma pierwszeństwo.

> Jak odróżnić wchodzącego od przechodzącego obok
> przejścia, albo jedzącego w jego rejonie lody?

No jak to jak - w razie potrzeby zatrzymać się, obejrzeć i ewentualnie
pogonić klaksonem :-)

J.

do góry

W dniu 28.11.2024 o 15:40, J.F pisze:

>> W jakim dystansie od przejścia i dlaczego akurat takim? Czy jak "babcia"
>> siedzi w kościele i zamierza idąc do domu przejście przez jezdnię, to
>> już jest wchodząca?
> Wchodzący to wchodzący. Jedna noga na chodniku, druga na jezdni.
> I ma pierwszeństwo.

No to nie ma, bo napisane jest, ze nie wolno mu wejść przed
nadjeżdżającym pojazdem. W tym jest problem właśnie.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.11.2024 o 17:42, Robert Tomasik pisze:

> No to nie ma, bo napisane jest, ze nie wolno mu wejść przed
> nadjeżdżającym pojazdem. W tym jest problem właśnie.

Dalej ma pierwszenstwo.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.11.2024 o 18:06, Shrek pisze:
>> No to nie ma, bo napisane jest, ze nie wolno mu wejść przed
>> nadjeżdżającym pojazdem. W tym jest problem właśnie.
> Dalej ma pierwszenstwo.

Cóż to za pierwszeństwo, jak mu wejść nei wolno :-)

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2024-11-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 28.11.2024 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
>> A co to znaczy oczekiwać na przejście?
>
> W Niemczech, jak staniesz na krawężniku przodem do przejścia, to
> kierujący się zatrzymują, by Cię przepuścić. Ale tylko wtedy, a nie, że
> gdzieś z bramy ktoś wyskakuje na przejście. W Polsce tego nie ogarnięto
> i pieszy wyskakując ze sklepu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Kierujący
> może nawet nie widzieć pieszego na drodze hamowania.

Ale co z tego skoro to wtargnięcie i brak zachowania ostrożności, który
jest wymagany? Pierwszeństwo nie jest jakimś absolutnym bezwarunkowym
prawem. Pojazdy uprzywilejowane też nie mogą wyskakiwać zza węgła bez
upewnienia się czy nie spowoduje to zagrożenia.

--
Marcin

do góry

W dniu 28.11.2024 o 21:48, Robert Tomasik pisze:

>> Dalej ma pierwszenstwo.
>
> Cóż to za pierwszeństwo, jak mu wejść nei wolno :-)

Normalnie. Zasadniczo samochodem jak masz pierwszeństwo a widzisz że
ktoś nie zamierza ci go ustąpić to też ci nie wolno wjechać.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry