Witam wszystkich!
Sprawa ma sie następująco:


Mam taka nietypowa sprawe, nabylem przedmiot od pewnego allegrowicza,
bardzo nalegal o sprzedaz poza aukcja.
http://www.allegro.pl/item180112200_nikon_d1_nikkor_
35_70_2_8_profesjonalny_zestaw_.html

sprawe chce zglosic na policje poniewaz sprzet jest wadlkiwy a sprzedawca
uwaza ze to niejego wina i nie chce zwrócic pieniedzy .
wolalbym to zakonczyc jedynie straszac policja i odzyskac pieniadze
kupiłem poza aukcja, poniewaz sprzedawca nalegal a mi ten obiektyw(co byl na
aukcji) nie byl potrzebny wiec nabylem samo body, przesyłam link do forum
nikona gdzie toczy sie watek na temat tego sprzetu:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=23020

na stronie 3(forum) sa zdjecia gdzie pokazuje ze migawka jest totalnie
zajechana, bardzo bym prosil o ta przysluge bo tacy ludzie jak on to
prawdziwe swinie
to jest cytat z meila od tego pana:

"poniewaz nawet przy zmianie obiektywu na parkingu mogl wpasc pylek pomiedzy
lamelki migawki i moze nawet doprowadzic do uszkodzenia calkowitego
migawki."-taki sprzęt pracuje w Iraku..

"Podkreslam jeszcze raz 3 tygodnie temu nic takiego miejsca nie mialo a przy
ponad 100 zdjeciach zauwazyl bym jakies anomalia, pozatym jezeli Pan spojrzy
na moje inne aukcje to jezeli cos jest nie tak zawsze to dokladnie opisuje,
nic nie ukrywam, dlaczego mialbym to teraz robic przy w sumie niewielkiej
kwocie jak za cyfre."

ten aparat robi 1zle zdjecie na 10 a w tej klasie doprowadzenie migawki do
tego stanu to naprawde musial byc katowany



bylo to tak umowilismy(ja i przyjaciel) sie na parkingu pod aquaparkiem w
Krakowie ze sprzedającym, sprzęt miał być sprawny i zgodny z opisem allegro.
W takim aparacie sprawdza sie przewaznie czy robi zdjecia i czy ma sprawne
pola autofokusa(ostrzy w punkt)
O migawke wypytywałem i odpowiadl ze wszystko w pozadku!

wyskoczyło czarne zdjecie podczas robienia zdjec(migawka sie nieotwiera/badz
zamyka nie tak jak powinna) -sprzedający mnie skłamał i powiedział ze nie
jest włączony podgląd(na co jest swiadek moj przyjaciel), nie wiedzialem
wtedy ze to zwykle klamstwo uwiezylem sprzedawcy, poniewaz nie znam tego
modelu.




o co moge posądzić tego allegrowicza?

Chce również dołożyć umowe o dzieło(jestem fotografem z zawodu) na 10 000 zł
obejmującą ~3 miesiące od początku kwietnia do końca czerwca. Jako ze
kupiłem ten aparat do pracy chce odszkodowanie od tej "świni" na 15 000 -5
000 koszt aparatu, naprawy aparatu, utraconej dobrej opini za niewywiązanie
się z umowy + 10 000 za utraconą prace.


pozdrawiam i prosze o pomoc, najlepiej jakbyscie mi państwo podali dobre
argumenty z przepisami z kodeksu.