witam bardzo serdecznie i mile

mam pytanko : czy mial ktos z tym doczynienia ?

mam dzwiny dosc czesto spotykany przypadek ... w roku 1978 nabylem dzialke
za pomoca aktu darowizny ... z tego co sie okazalo teraz to nie dopelnilem
wszelkich formalnosci ( nie zostalem poinforownay przez notariusza ) ...
dbalem o ta dzialke przez 28 lat ... po uplywie tego czasu zglosila sie do
mnie pani ktora jak twierdzi jest wlascicielka .. nie myslas dlugo udalem
sie z tym do sadu ... chcialem odzyskac ta dzialke przez zasiedlenie ...
jednak sad stwierdzil ze kozystalem z niej w zlej wieze poniewaz w roku
1978 nie dopelnilem formalnosci ... moim zdaniem wyrok jest bez sensu ...
interesuje mnie to czy zla wiara uzywalnosci dzialki moze byc spowodowana
tym ze nie dopelnilem formalnosci ... przeciez gdybym je dopelnil nie
byloby zadnych problemow ... co moge z tym dalej zrobic ?

prosze o pomoc

do góry

Artur [###d...@h...pl.###] napisał:


Sąd stwierdził, ze nie dopełniłeś formalności znając sprawę, a od nas
oczekujesz, byśmy jej nie znając dowiedli, że nie miał racji :-) Może
napisz jakich to formalności nie dopełniłeś zdaniem sądu.

do góry

Użytkownik "Artur" <d...@h...pl> napisał w wiadomości
news:781a36c9d2c4a0386b23fb87bd78d5c8@news.home.net.
pl...
> witam bardzo serdecznie i mile
>
> mam pytanko : czy mial ktos z tym doczynienia ?
[cut]

Chyba chodzi ci o zasiedzenie, a nie zasiedlenie.

do góry

moze nie bylo formy aktu notarialnego

w takim razie jest zla wiara


pozdrawiam
Ł

do góry

Lookasik napisał(a):
> moze nie bylo formy aktu notarialnego

o którym notariusz nie poinformował?
ale ciekawe o jakich formalnościach mowa...

KG

do góry

Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:e0vokp$d2u$2@inews.gazeta.pl...
> Lookasik napisał(a):
>> moze nie bylo formy aktu notarialnego
>
> o którym notariusz nie poinformował?

istoeni przeoczylem

> ale ciekawe o jakich formalnościach mowa...

wlasnie... autorze ... pochwal sie

>
> KG

do góry

zaczne od poczatku :

Posiadam z rodzicami dzialke budowlana ... nabylismy ja w 1978 roku za
pomoca aktu notarialnego - darowizna , wlasciciel po cichu dostal kilka zl
. Pare dni przed oddaniem nam tej dzialki dokonal podzialu jednej wielkiej
na dwie mniejsze ... jedna dal nam a na drugiej stal dom ... od tego roku
chodzilismy po tej ziemi dbalismy o nia ... dostalismy pozowlenia na budowe
, plany budowy itp w roku 1988 osoba ktora podarowala nam dzialke zapisala
swojej corce w testamencie dzialke ta jedna cala nie podzielona ale my o
tym nie wiedzielismy ... w roku 2004 ta corka powiedziala nam ze ta dzialka
jest jej i mamy sie z niej wyniesc ... do tego roku na jej oczach
chodzilismy po niej dbalismy itp ... nie chcielismy sie spierac z nia wiec
poszlismy do sadu ... pierwsza sprawe przegralismy ... chcielismy uzupelnic
wszelkie formalnosci z 1978 roku poniewaz wtedy moj tata nie zostal
poinformowany przez notariusza o jego obowiazku ... warunkiem aktu
notarialnego z 1978 bylo to ze urzad nie bedzie chcial dokonac pierwo kupu
.. takie pismo moj tata otrzymal i zaniosl je do notariusza , myslal ze to
na tyle , jednak w 2004 okazalo sie ze nie ... zalozylismy druga sprawe o
zasiedzenie w dobrej wierze ... dzis ja przegralismy poniewaz sedzia
stwierdzil ze uzytkowalismy dzialke w zlej wierze poniewaz nie dopelnilismy
formalnosci w 1978 ... ale gdybysmy dopelnili je to nie byloby tego
problemu

czy mozemy cos jeszcze zrobic ? czy jest jakas szansa ? prosze o pomoc

z gory dziekuje za odp

do góry