Osoba która pożyczyła ode mnie pieniądze zaprzecza autentyczności podpisu
pod umową.
Sprawa jest przed sądem cywilnym.
Ekspertyze wyda grafolog.
Oczywiście jak grafolog potwierdzi sprawa cywilna wygrana, ale czy ten ktoś
nie powinien jakoś odpowiadać karnie - czy moze powiedzieć pomyliłem się to
jednak mój podpis lub nic nie mówić.
W kodeksie karnym znalazłem art 270, ale dotyczy podrabiania podpisu ,a nie
zaprzeczania oryginalności.
Jeszcze art 233 o fałszywych zeznaniach, ale tam dużo róznych warunków, jak
pouczenie o odpowiedzialności karnej itp.
Czy ktoś kompetentny mógłby wypowiedzieć się w tej sprawie?
Pzdr
mareK