eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakaz wstępu do pubu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 186

  • 151. Data: 2005-11-09 19:05:14
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Andrzej Lawa wyskrobał(a):
    > Jasne. Kloszard i 5 stów... A może jeszcze twoja nienarodzona córeczka
    > przybyła z przyszłości by chciała wejść? (jak bujać, to na całego)

    Masz kazus, to go rozwiąż, a nie zasłaniaj się nierealnością sytuacji.
    Kazusy mają to do siebie, że nie zawsze na zdrowy rozsądek przeciętnego
    człowieka są realne, aczkolwiek możliwe. Życie pisze różne scenariusze.

    > Primo: jak już sobie gdybasz, to może sobie pogdybaj, że ten 'kloszard'
    > to jakiś milioner-wariat, który w ten sposób szuka lokalu na imprezę
    > charytatywną, na której właściciel lokalu zarobiłby 5x tyle, ile
    > normalnie w miesiącu zarabia.

    pl.rec.fantastyka.x-files

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 152. Data: 2005-11-09 19:22:09
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    Bartek Gliniecki wrote:

    > Dobrze, żeby być konsekwentnym: chce wejść do środka, a na bramce stoi
    > kelner od wskazywania gościom stolików. Co robimy?

    Znaczy mam si ezabawic teraz w kelnera?

    :>

    --
    W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
    dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1


  • 153. Data: 2005-11-09 19:55:23
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    mariposa doux wyskrobał(a):
    > Znaczy mam si ezabawic teraz w kelnera?

    Spróbuj wyobrazić sobie jak byś zrobił w tej sytuacji. Skoro wyobrażasz
    sobie co byś zrobił w razie niewpuszczenia do klubu, to podobną sytuację też
    można sobie wyobrazić.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 154. Data: 2005-11-09 20:00:36
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    castrol napisał(a):
    > przeciez caly czas mowimy o sprzedazy!!

    mówimy również, a może przede wszystkim o świadczeniu usług
    mam nadzieję że widzisz różnicę między tymi pojęciami?

    KG


  • 155. Data: 2005-11-09 20:13:34
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    Bartek Gliniecki wrote:
    >
    > mariposa doux wyskrobał(a):
    > > Znaczy mam si ezabawic teraz w kelnera?
    >
    > Spróbuj wyobrazić sobie jak byś zrobił w tej sytuacji. Skoro wyobrażasz
    > sobie co byś zrobił w razie niewpuszczenia do klubu, to podobną sytuację też
    > można sobie wyobrazić.

    No jest problem. Bo nie po to otwieralem restauracje, zeby do niej ludzi
    nie wpuszczac. Owszem, chcialbym miec w restauracji wybrana klientele,
    bogata, ladnie ubrana itp. Ale jak dlugo nie jest to restauracja dla
    elit - a tak na prawde w PL nie ma elit - to duze znaczenie ma prawo,
    czy nie wpuszczajac go, dyskryminujac tego czlowieka za wyglad, narazam
    sie na ajkies konsekwencje czy nie. Bo w koncu to tez czlowiek.

    Tylko, ze stawiasz mnie teraz w huipotetycznej sytuacji, ktora nie
    zdarza sie, lub zdarza tak rzadko, ze nie wiem, jak si ezachowac.

    Natomiast selekcja przy wejsciu do klubow jest nagminna.

    --
    W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
    dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1


  • 156. Data: 2005-11-09 20:16:20
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    mariposa doux wyskrobał(a):
    > No jest problem. Bo nie po to otwieralem restauracje, zeby do niej ludzi
    > nie wpuszczac. Owszem, chcialbym miec w restauracji wybrana klientele,
    > bogata, ladnie ubrana itp. Ale jak dlugo nie jest to restauracja dla
    > elit - a tak na prawde w PL nie ma elit - to duze znaczenie ma prawo,
    > czy nie wpuszczajac go, dyskryminujac tego czlowieka za wyglad, narazam
    > sie na ajkies konsekwencje czy nie. Bo w koncu to tez czlowiek.
    >
    > Tylko, ze stawiasz mnie teraz w huipotetycznej sytuacji, ktora nie
    > zdarza sie, lub zdarza tak rzadko, ze nie wiem, jak si ezachowac.
    >
    > Natomiast selekcja przy wejsciu do klubow jest nagminna.

    Owszem, ale oba przypadki są do siebie podobne i w obu rozwiązanie będzie
    również podobne. Chciałem tylko, żebyś postawił się w innej sytuacji - nie
    klienta a właściciela lokalu - zmienił tok myślenia i zaczął szukać
    rozwiązania w drugą stronę czyli jednak na rzecz dopuszczalnej selekcji. Bo
    chyba każdy rozsądnie myślący w kazusie z restauracją dojdzie do wniosku, że
    ten menel tam nie pasuje i w związku z tym właściciel może go wyprosić
    (sposobów i środków nie biorę pod uwagę).

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 157. Data: 2005-11-09 20:40:43
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Bartek Gliniecki wrote:
    > Andrzej Lawa wyskrobał(a):
    >
    >> Jasne. Kloszard i 5 stów... A może jeszcze twoja nienarodzona córeczka
    >> przybyła z przyszłości by chciała wejść? (jak bujać, to na całego)
    >
    > Masz kazus, to go rozwiąż, a nie zasłaniaj się nierealnością sytuacji.
    > Kazusy mają to do siebie, że nie zawsze na zdrowy rozsądek przeciętnego
    > człowieka są realne, aczkolwiek możliwe. Życie pisze różne scenariusze.

    Jestes kolejnym analfabetą funkcjonalnym, co to nie potrafi listu, na
    który odpowiada, doczytać do końca?

    >> Primo: jak już sobie gdybasz, to może sobie pogdybaj, że ten 'kloszard'
    >> to jakiś milioner-wariat, który w ten sposób szuka lokalu na imprezę
    >> charytatywną, na której właściciel lokalu zarobiłby 5x tyle, ile
    >> normalnie w miesiącu zarabia.
    >
    > pl.rec.fantastyka.x-files

    Trzeba było od razu tam iść z twoim 'kazusem' od siedmiu boleści.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 158. Data: 2005-11-09 21:03:55
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: mariposa doux <m...@g...pl>



    Bartek Gliniecki wrote:
    >
    > chyba każdy rozsądnie myślący w kazusie z restauracją dojdzie do wniosku, że
    > ten menel tam nie pasuje i w związku z tym właściciel może go wyprosić

    no ale nie pasuje a nie ma prawa przebywac jest roznica. jest
    czlowiekiem. a restauracja jest dla ludzi. jesli nigdzie nie ma
    okreslonego jasno regulamimu to nie mozna wymagac, zeby ktos, kto puka
    do tych drzwi nie byl kloszardem. skoro go stac...

    --
    W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
    dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
    ____________________________________________________
    ________________
    Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1



  • 159. Data: 2005-11-09 21:15:25
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    castrol napisał(a):
    > Nie, bo moze dojsc do rokowan, ale strona A nie ma prawa odmowic sprzedazy,
    > po wczesniej ustalonej maksymalnej cenie towaru

    masz coś na poparcie tej tezy?
    pytanie pomocnicze - jakiej maksymalnej ceny? do kiedy wiąże oferta?
    jakie znaczenie ma dokonanie przez B zmian w ofercie

    > Musi, bo mu ja przedstawila, a strona B akceptujac oferte zgodzila sie na
    > warunki A i umowa zostala zawarta.

    następny, który za dużo wyciął

    > W momencie wziecia towaru, czy poproszenia o niego sprzedawcy zawierasz
    > oferte

    coś pomyliłeś

    KG


  • 160. Data: 2005-11-09 21:17:17
    Temat: Re: zakaz wstępu do pubu?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Andrzej Lawa wyskrobał(a):
    > Jestes kolejnym analfabetą funkcjonalnym, co to nie potrafi listu, na
    > który odpowiada, doczytać do końca?

    Doczytałem do końca, ale nic z jego treści nie wyniknęło.

    > Trzeba było od razu tam iść z twoim 'kazusem' od siedmiu boleści.

    A wymyślisz lepszy, który pasuje do tej sytuacji? Zagrożenie sanitarne?
    Czyli co konkretnie? Ustawa, artykuł. I czy jest to podstawa do wyproszenia
    tego pana z restauracji?

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1