Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:43720BC7.8F5E85DC@gazeta.pl...

> ofertą sklepu RTV jest sprzet RTV
> ofertą klubu jest dobra zabawa

Bzdura

Oferta sklepu RTV jest sprzet RTV, ale takze mozliwosc zobaczenia go,
wypytania, dotkniecia itp itd
Oferta klubu jest spedzenia czasu, kupna piwa, drinka, potanczenia przy
muzyce, kupieniu czegos do jedzienia, poogladania TV, pograniu w rzutki itp
itd (w zaleznosci od lokalu)

Dobrze bawic sie mozna i w sklepie i w klubie


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol wyskrobał(a):
> do cholery, to jest oferta a samo otwarcie sklepu jest zaproszeniem do
> zapoznania sie ze zlozona oferta!!
> W tym celu nalezy wejsc do sklepu i nikt nie ma prawa nam tego utrudniac

A gdzie to jest napisane, że otwarcie lokalu = zaproszenie? Poza tym to
zaproszenie jest skierowane do wszystkich czy tylko np. do osób wybranych
przez właściciela lokalu? I dlaczego?

> Patrz wyzej. Nie ma znaczenia czy wchodzisz do sklepu, podchodzisz do
> lady i prosisz o cos, czy wchodzisz do pubu i podchodzisz do baru i
> prosisz o cos/

Tylko najpierw trzeba wejść.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

castrol wyskrobał(a):
> Bzdury pleciesz.
> W sklepie masz ceny przy towarze natomiast w barze/lokalu powinienes miec
> nie cennik lecz menu. W menu powinienes miec wszystko wyszczegolnione,
> czyli za ile i za co placisz

Ale co to zmienia z punktu widzenia art. 71 KC? Czy menu jest bardziej
"ofertowe" niż cennik?

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

mariposa doux wyskrobał(a):
> Czyli w barze moga mi odmowic sprzedazy drinka, bo tak? Bo jest w
> cenniku, ale nie stoi szklnka zmiksowanego drinka na polce i obok nie
> stoi karteczka z cena?

Jeżeli przyjmiemy i sąd to uwzględni, że cennik nie jest ofertą zgodnie z
art. 71 KC to tak.

> Wyobraz sobie jak nagle marka Oranż wprowadza zasady "czarnych nie
> obslugujemy". Co sie wtedy dzieje? Chyba jednak ktos sie tym
> zainteresuje, prawda. I zakladam,z e bedzie to prokuratura.

Nie wiem, nie próbowałem. Nie odbiegamy trochę za bardzo od naszego
modelowego przykładu, którym jest pub?

> Tylko to przedstawiasz z drugiej strony. Przy wejsciu do klubu to ja
> jestem kupujacym, a kioskarzem jest wlasciciel.

Owszem, z drugiej strony. Ale dlaczego niby Ty sobie możesz dowolnie
wybierać do którego lokalu chcesz wejść, a właściciel do lokalu musi
wpuszczać wszystkich jak leci?

> No to mowie "mam 22 lata" - jesli bramka twierdzi inaczej, to
> jednoczesnie tak jakby stwierdzala, ze klamie.

Że jak?

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

castrol wyskrobał(a):
> No i czego nie rozumiesz??
> Bo do rokowan mozesz przystapic w normalnym sklepie. Z tym ze sprzedawca
> nie ma prawa odmowic ci sprzedazy, a maksymalna cene jaka moze zarzadac
> jest cena umieszczona na produkcie/przy produkcie

No zgadza się.

> Czyli ja skladam mu oferte mowiac, poprosze piwo, on moze mi je sprzedac,
> mozemy sie targowac itp itd, ale nie ma prawa odmowic mi tej sprzedazy,
> czyli tak naprawde dochodzi do zawarcia umowy

Ale już wszedłeś do tego lokalu? Bo chyba omawiamy sytuację, w której ktoś
nie może wejść.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

castrol wyskrobał(a):
> Teraz pytanie, dlaczego takie dzialanie nie jest zgodne z prawem i z
> plecakiem czy bez masz prawo wejsc do sklepu??

A kto to stwierdził? Mamy jakieś precedensowe orzeczenie w tym temacie?

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

castrol wyskrobał(a):
> To wytlumacz mi prosze czym sie rozni wyszczegolniony w menu np drink
> "pocoloco" - sraki i owaki - cena 10 zl za litr
>
> Jest to dokladnie to samo co telewizor w sklepie na polce

A w sensie prawnym to czym jest menu? Cennikiem? Moim zdaniem tak, a skoro
cennikiem, to patrz art. 71 KC.

> Uzasadnij??
>
> Bo klub jest nadal placowka handlowo-uslugowa czy tego chcesz czy nie

Ale ja już nie wiem co mam uzasadniać. Tok moich wywodów uznaję za logiczny,
powtarzać się nie mam zamiaru.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

castrol wrote:
>
> Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:43720BC7.8F5E85DC@gazeta.pl...
>
> > ofertą sklepu RTV jest sprzet RTV
> > ofertą klubu jest dobra zabawa
>
> Bzdura
>
> Oferta sklepu RTV jest sprzet RTV, ale takze mozliwosc zobaczenia go,
> wypytania, dotkniecia itp itd
> Oferta klubu jest spedzenia czasu, kupna piwa, drinka, potanczenia przy
> muzyce, kupieniu czegos do jedzienia, poogladania TV, pograniu w rzutki itp
> itd (w zaleznosci od lokalu)
>
> Dobrze bawic sie mozna i w sklepie i w klubie

No to skoro nie ma wlasciwie roznicy, to czemu niektorzy mowia, ze do
klubu ktos ma prawo nie wpuszczac, a do sklepu nie ma prawa?


--
W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
____________________________________________________
________________
Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1

do góry

Bartek Gliniecki wrote:
>

> Owszem, z drugiej strony. Ale dlaczego niby Ty sobie możesz dowolnie
> wybierać do którego lokalu chcesz wejść, a właściciel do lokalu musi
> wpuszczać wszystkich jak leci?

Bo juz na poczatku nei jest symetrycznie, bo jest SPRZEDAWCA, ktory
oferuje swoje uslugi/towary na sprzedaz. I nie oferuje tego imiennie,
tylko "dla ludzi". A ja jestem ludz. A nie SPRZEDAWCA. Jestem kupujacym.
Wiec tak jak mowie, na poczatku jest asymetria...



--
W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
____________________________________________________
________________
Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1

do góry

Bartek Gliniecki wrote:
>

> Ale już wszedłeś do tego lokalu? Bo chyba omawiamy sytuację, w której ktoś
> nie może wejść.

I omawiamy dlaczego by nie mogl? Skoro to placowka handlowo-uslugowa.

--
W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
____________________________________________________
________________
Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1

do góry