eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zakaz wnoszenia tel.kom.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 41. Data: 2010-12-20 23:53:37
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > Ja bym tam nawet bez takich numerów nie chciał iść.
    >


    Miejsce jak każde inne. Ze służbami też załatwia się interesy, coś
    sprzedaje, coś kupuje, coś uzgadnia. Pracują tam ludzie jak wszyscy inni i
    nie torturują rozpalonym żelazem po przekroczeniu progu.....
    --
    Jackare


  • 42. Data: 2010-12-22 23:13:45
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    m4rkiz napisal:
    > slyszales kiedys dosyc charakterystyczny sygnal komorki w glosnikach czy radiu?
    > teraz przemnoz to przez liczbe pasazerow - 100-180, dodaj do tego fakt ze jezeli
    > samolot nie ma wlasnego btsa to nadajniki w komorkach beda pracowac z maksymalna
    > moca i wyobraz sobie co *teoretycznie* mogloby sie zdazyc... A skoro pasazer i
    > tak zasiegu nie bedzie mial to niech poprostu wylaczy czy przelaczy w odpowiedni
    > tryb i juz...

    Legendy urbana :)

    Samoloty od wielu lat istotne instalacje mają ekranowane. Czy sądzisz, że
    w innym przypadku byłaby szansa przeżyć trafienie piorunem? Hint: indukcja.
    Hint2: przeciętnie powyżej 600 m sygnał bazy zanika.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 43. Data: 2010-12-23 16:40:10
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: "Papuso Smurfo" <d...@b...z.wonsami>

    Órzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisał:
    >>w czym taka komórka jest taka niebezpieczna,
    > To zależy czy im chodzi o bezpieczeństwo czy porządek.
    > Telefony mogą być problemem społecznym, ludziom dzwonią, przeszkadzają,
    > zakłócają jakieś instalacji, choćby nagłośnieniowe.
    > Jeśli o bezpieczeństwo idzie, to telefon może być urządzeniem do odpalania
    > zdalnego ładunków, porozumienia się z terrprystami na zewnątrz czy
    > pomocnikami w etc. Wiadomo, są i inne sposoby, ale po co ułatwiać.
    > Ciekawe tylko jaka jest podstawa prawna egzekwowania tegoż zakazu...

    a ja się zastanawiam po co tym urzendasom wogle te bramki som?:O)
    przeciesz to nie hipermarkety że im tam ktoś towar podprowadzi, a broń w
    POlsze jest niedostępna dla obywatela, więc po kiego tam te bramki?:O)


  • 44. Data: 2010-12-28 11:59:39
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 18 Dec 2010, qwerty wrote:

    > Użytkownik "Maruda" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:iei486$kaq$...@n...onet.pl...
    >> Z wyjątkiem samolotów. Tam można nieźle "popłynąć"
    >
    > W jakim sensie?

    Historycznym? ;)

    > Dużo osób korzysta z telefonu komórkowego i jakoś nie ma
    > wielkich afer.

    Ale przez lata obowiazywała teza "przecież to musi wpływać".
    Bez względu na to, że nikt porządnie nie sprawdzał:
    - *jak* ma wpływać
    - *czy* *może* wpływać (jak mogłoby, to strach byłby latać na sprzęcie
    aż tak słabo odpornym na zakłócenia!)

    Takie "twierdzenie o szpinaku" w nowszym wydaniu...

    pzdr, Gotfryd


  • 45. Data: 2010-12-28 12:07:11
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 18 Dec 2010, news wrote:

    > czyli wychodzi że co, w urzędach mogą sobie dowolne absurdy wprowadzać nawet
    > bez wprowadzenia ustawy?

    Podobnie mogą kraść, zabijać ludzi itede.
    Nie, nie mają prawa - ale fizyczną możliwość (niestety?) tak.
    I dopóki nie ma za jakiś czyn kary, to... nie ma.

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2010-12-28 14:17:57
    Temat: Re: zakaz wnoszenia tel.kom.
    Od: "Papuso Smurfso" <d...@b...zwonsami>

    Órzytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
    >> czyli wychodzi że co, w urzędach mogą sobie dowolne absurdy
    >> wprowadzać nawet bez wprowadzenia ustawy?
    >
    > Podobnie mogą kraść, zabijać ludzi itede.
    > Nie, nie mają prawa - ale fizyczną możliwość (niestety?) tak.
    > I dopóki nie ma za jakiś czyn kary, to... nie ma.

    czyli co, idzie baba na rozprawę (ma się stawić jako śfiadek) i każą jej
    oddać telefon, albo ściongnońć majtki, kobieta odmawia (bo po kiego ma
    oddawać obcej osobie sfoją prywatną rzecz, albo majtki ściongać skoro nie ma
    takiego prawnego wymogu), więc ochrona jej nie fpuszcza i co dalej?:O)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1