Witam
Mam pytanie odnośnie sytuacji opisanej poniżej:
W trakcie spaceru 9-letni Antek zostal potracony przez pijanego kierowce
samochodu FSO 1500, nalezacego do Przedsiebiorstwa Transportowego. PZU, z
ktorym przedsiebiorstwo zawarlo umowe ubezpieczenia OC wyplacilo na rece matki
dziecka kwote 70 tys zl tytulem odszkodowania i zadoscuczynienia. Wkilka tygodni
pozniej wplynal do sadu pozew przeciw kierowcy samochodu przedsiebiorstwa i
Pzu o zaplate na rzecz matki chlopca kwoty 15 tys zl, ktora wskutek przezycia
szoku w zwiazku z wypadkiem syna doznala zalamania nerwowego a w jego
konsekwencji doprowadzilo do nerwicy ze stanami lekowymi. Kwota 15 tys zl ma
stanowic zadoscuczynienie za doznany przez matke chlopca rozstroj zdrowia.
C

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Gosia napisał(a):
> Witam
> Mam pytanie odnośnie sytuacji opisanej poniżej:
> W trakcie spaceru 9-letni Antek zostal potracony przez pijanego kierowce
> samochodu FSO 1500, nalezacego do Przedsiebiorstwa Transportowego. PZU, z
> ktorym przedsiebiorstwo zawarlo umowe ubezpieczenia OC wyplacilo na rece matki
> dziecka kwote 70 tys zl tytulem odszkodowania i zadoscuczynienia. Wkilka tygodni
> pozniej wplynal do sadu pozew przeciw kierowcy samochodu przedsiebiorstwa i
> Pzu o zaplate na rzecz matki chlopca kwoty 15 tys zl, ktora wskutek przezycia
> szoku w zwiazku z wypadkiem syna doznala zalamania nerwowego a w jego
> konsekwencji doprowadzilo do nerwicy ze stanami lekowymi. Kwota 15 tys zl ma
> stanowic zadoscuczynienie za doznany przez matke chlopca rozstroj zdrowia.
> C
>
Nie widze przeszkód aby spróbowac złożyc taki wniosek. Ja jednakże
pociągnąłbym jeszcze sprawę Antka, ale to zalezy od wielu innych czynników.
Jezeli to Ty jesteś tą matką to spróbuj skorzystac z usług jednej z
wielu firm "odzyskujących" odszkodowania (ale nie przy pomocy bejsbola :) ).

do góry

>Wkilka tygodni
> pozniej wplynal do sadu pozew przeciw kierowcy samochodu przedsiebiorstwa

Przede wszystkim, to po to kierowca/firma płaci OC, aby uniknąć takich
sytuacji. Ścigać można co najwyżej firmę ubezpieczeniową.

+inż.leva+

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w wiadomości
news:erqcpv$jb2$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Przede wszystkim, to po to kierowca/firma płaci OC, aby uniknąć takich
> sytuacji. Ścigać można co najwyżej firmę ubezpieczeniową.

Nie w sytuacji PIJANEGO kierowcy!

Pozdrawiam
SDD

do góry

> Nie w sytuacji PIJANEGO kierowcy!

No faqt. Nie zauważyłem.

+inż.leva+

do góry

Gosia<2...@w...pl> napisał(a):

>
[ciach]

Kazus egzaminacyjny z apelacji krakowskiej, z lat 1999 - 2002, bez sięgania do
źródeł nie powiem z którego konkretnie roku, bo różną się w nich tylko imiona
i nazwiska. Stan faktyczny bazuje na orzeczeniu SN, tam szukaj odpowiedzi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

*piotr'ek* napisał(a):
> Przede wszystkim, to po to kierowca/firma płaci OC, aby uniknąć takich
> sytuacji. Ścigać można co najwyżej firmę ubezpieczeniową.

tak? a niby jaki przepis wyklucza pozwanie i odpowiedzialność kierowcy?

KG

do góry

Gosia napisał(a):

> Mam pytanie odnośnie sytuacji opisanej poniżej:

No, ale gdzie to pytanie?

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:erqcui$404$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w
> wiadomości news:erqcpv$jb2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Przede wszystkim, to po to kierowca/firma płaci OC, aby uniknąć takich
>> sytuacji. Ścigać można co najwyżej firmę ubezpieczeniową.
>
> Nie w sytuacji PIJANEGO kierowcy!


W tej sytuacji RÓWNIEŻ ;))
Z tym, że później regresik.



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"

do góry