-
1. Data: 2009-09-09 12:57:25
Temat: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: joshi <j...@w...pl>
pisze w imieniu mojego przyjaciela bedacego w chwili obecnej w zakladzie
karnym ktory poprosil mnie telefonicznie o pomoc
mianowicie pracowal on przez 7 miesiecy na bliskim wschodzie i po
powrocie do kraju zostal on przetransportowany do zakldu karnego gdzie
poinformowano go iz zostaje osadzony na 3 miesiace
jak sie pozniej okazalo historia rozegrala sie taka drogą:
w 2008 roku przyjaciel zostal pobity przez ochrone klubu nocnego i fakt
ten zglosil na polcije i wraz z 3 swiadkami zdarzenia zlozyl zeznania po
czym zapomnial o sprawie i miesiac pozniej wyjechal za granice
podczas jego nieobecnosci prawdopodobnie odbyla sie rozprawa (na ktorej
oczywiscie nie byl i o ktorej nie wiedzial)
zostal uznany winnym "zaklucia ładu i porzadku w miejscu publicznym" i
jako wymiar kary orzeczono odpracowanie prac publicznych w wymiarze xxx
godzin
oczywiscie prace nie zostaly odpracowane z wiadomego powodu
wymiar kary zostal zamieniony na kare pozbawienia wolnosci 15dni z
wezwaniem do stawienia sie w zakladzie karnym po czym po jakims czasie
zostal zamieniony na 3 miesiace gdyz sad stwierdzil iz uchyla sie od
odbycia kary, przy okazji stal sie rowniez osoba poszukiwana przez policje
reszte mozna juz sobie wyobrazic jak to wygladalo po powrocie do kraju
czy prawo przewiduje na taka sutuacje jakąkolwiek linie obrony?
czy mozna wniesc sprzeciw do wyroku sadu ktory sie juz uprawomocnil?
domyslam sie ze jesli jest jakies wyjscie z tej beznadziejnej sytuacji
to bedzie ono trwalo miesiacami i rozegra sie w rezultacie po odbyciu kary?
--
Joshi
-
2. Data: 2009-09-09 13:04:27
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "joshi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h888no$pl8$1@inews.gazeta.pl...
> pisze w imieniu mojego przyjaciela bedacego w chwili obecnej w zakladzie
> karnym
tak z czystej ciekawosci, jest sierota bez rodziny czy jak?
zawiadomienia o wszystkim przychodzily zapewne na adres zameldowania, ktory
podal podczas skladania zeznan, nikt tam nie mieszkal, nie mogl go
poinformowac o tym?
co do pytania koncowego, oczywiscie warto walczyc i niewazne kiedy sie cos
ugra, po nawet jak poczasie, a bedzie to cos na jego korzysc, to bedzie mogl
zawalczyc o jakies odszkodowanie
-
3. Data: 2009-09-09 13:04:59
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
> domyslam sie ze jesli jest jakies wyjscie z tej beznadziejnej sytuacji
> to bedzie ono trwalo miesiacami i rozegra sie w rezultacie po odbyciu kary?
>
> --
> Joshi
Wymeldowal sie przy wyjezdzie? ponformowal sad o checi wyjazdu?
-
4. Data: 2009-09-09 13:16:57
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: joshi <j...@w...pl>
> tak z czystej ciekawosci, jest sierota bez rodziny czy jak?
> zawiadomienia o wszystkim przychodzily zapewne na adres zameldowania,
> ktory podal podczas skladania zeznan, nikt tam nie mieszkal, nie mogl go
> poinformowac o tym?
niestety mieszka sam i nikt nie mial mozliwosci poinformowania go o sprawie
--
Joshi
-
5. Data: 2009-09-09 13:18:13
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: joshi <j...@w...pl>
SzalonyKapelusznik pisze:
>> domyslam sie ze jesli jest jakies wyjscie z tej beznadziejnej sytuacji
>> to bedzie ono trwalo miesiacami i rozegra sie w rezultacie po odbyciu kary?
>>
>> --
>> Joshi
>
> Wymeldowal sie przy wyjezdzie? ponformowal sad o checi wyjazdu?
nie wymeldowal sie oczywiscie bo i w jakim celu mialby sie wymeldowywac
z wlasnego mieszkania w ktorym sam zyje?
sadu nie poinformowal gdyz sprawy jeszcse nie bylo przed jego wyjazdem
--
Joshi
-
6. Data: 2009-09-09 13:35:22
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "joshi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h889s9$1g4$1@inews.gazeta.pl...
> niestety mieszka sam i nikt nie mial mozliwosci poinformowania go o
> sprawie
i tak mieszkanie zostawil bez opieki na kilka miesiecy, zadnego sasiada,
nikogo kto by zajrzal sprawdzic, co i jak i w razie co dac znac?
no coz, szczerze powiedziawszy to taki lekkoduch jak widac, wiec poniekad,
troche sobie na to niestety zapracowal
-
7. Data: 2009-09-09 13:41:32
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
joshi wrote:
>
>
> nie wymeldowal sie oczywiscie bo i w jakim celu mialby sie wymeldowywac
> z wlasnego mieszkania w ktorym sam zyje?
Bo prawo tego wymaga. Najpóźniej w dniu wyjazdu.
Sąd dostarczał pisma na ostatni znany adres skoro adresu do doręczeń nie
wskazał.
-
8. Data: 2009-09-09 13:42:49
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
joshi wrote:
>
> niestety mieszka sam i nikt nie mial mozliwosci poinformowania go o sprawie
>
i dlatego wtopił bo nie zadbał o odbieranie korespondencji.
Poszukaj pod hasłem kpk i adres do doręczeń.
-
9. Data: 2009-09-09 13:48:04
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "joshi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h889s9$1g4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> niestety mieszka sam i nikt nie mial mozliwosci poinformowania go o
>> sprawie
>
> i tak mieszkanie zostawil bez opieki na kilka miesiecy, zadnego sasiada,
> nikogo kto by zajrzal sprawdzic, co i jak i w razie co dac znac?
I co, miałby z zagranicy wracać, aby awizo odebrać?
>
> no coz, szczerze powiedziawszy to taki lekkoduch jak widac, wiec
> poniekad, troche sobie na to niestety zapracowal
O tak, śmiał wyjechać za granicę i nie poinformować WADZY. Karygodne.
--
Liwiusz
-
10. Data: 2009-09-09 13:49:22
Temat: Re: z lotniska do zakladu karnego - tylko za co?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h88bmg$58q$1@news.onet.pl...
> I co, miałby z zagranicy wracać, aby awizo odebrać?
jedno nie, ale jakby mial do odebrania 6, moze by zareagowal
> O tak, śmiał wyjechać za granicę i nie poinformować WADZY. Karygodne.
czytaj ze zrozumieniem
to ze nie poinformowal wladzy o wyjezdzie, skladajac zawiadomienie o
przestepstwie, to jego problem, mogl nie wiedziec, ale to ze zostawia
miszkanie bez opieki, to coz, co najmniej lekka nieroztropnosc
specjalnie dla ciebie, chodzi mi o wypadki losowe: spalenie, zalanie,
okradzenie itp itd