-
31. Data: 2008-04-13 22:06:37
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 13 kwiecień 2008 20:29
(autor Samotnik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <s...@l...localdomain>):
> Nie potrafię sobie wyobrazić kogoś, kto rannemu podaje tabletki
Dodajmy, że jest to bezwzględnie zabronione.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl
-
32. Data: 2008-04-13 22:08:01
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 13 kwiecień 2008 23:30
(autor Kocureq
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fttu1a$2lb$1@inews.gazeta.pl>):
> A w sytuacji niekrytycznej chce się choremu ulżyć. I wtedy pojawiają się
> problemy - bandaż ma 10 lat, nożyczki już trochę zardzewiały...
Dlatego nie uważam wymogu mania apteczki za coś straszliwego, analogicznie
jak nie uważam za coś straszliwego wymogu mania kamizelki.
Na dobrą sprawę to nawet szkolenia PP powinny być obowiązkowe dla każdego co
kilka lat.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl
-
33. Data: 2008-04-14 09:51:28
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik Tristan napisał:
> W odpowiedzi na pismo z piątek, 11 kwiecień 2008 08:36
> (autor Jacek_P
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <ftn0t1$160$1@srv.cyf-kr.edu.pl>):
>
>
>>Ostatnio za najbardziej pogiete przepisy uznaje te, ktore sa na Slowacji.
>
>
> Taaa... Bo polskim dresom szkoda 7zł na kamizelkę odblaskową, którą każdy
> zdrowy na umyśle kierowca wozi również w Polsce, choć przepisu nie ma.
>
Kamizelkę odblaskową kupiłem dopiero rok temu, a za dresa się nie
uważam, no chyba, że Ty będziesz uważał inaczej, ale w takim razie
poproszę o uzasadnienie.
Sprawa się rozbija o to, że niemieccy policjanci ścigali polskich
kierowców za brak apteczki odpowiadającej niemieckim przepisom.
Apteczki polskie były podstawą do wypisania mandatu, bo miały
nieodpowiednią długość nożyczek czy coś takiego. Czyli polski kierowca
miał samochód wyposażony zgodnie z polskimi przepisami (a nawet miał
wyposażenie "nadobowiązkowe"), ale nie zgodnie z niemieckimi.
Oprócz policji słowackiej słyszałem tez o litewskiej, która potrafiła
przysolić mandat za nieodpowiednie opony.
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
34. Data: 2008-04-14 10:37:04
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Tapatik pisze:
> Użytkownik Tristan napisał:
>> W odpowiedzi na pismo z piątek, 11 kwiecień 2008 08:36 (autor Jacek_P
>> publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak:
>> <ftn0t1$160$1@srv.cyf-kr.edu.pl>):
>>
>>
>>> Ostatnio za najbardziej pogiete przepisy uznaje te, ktore sa na
>>> Slowacji.
>>
>>
>> Taaa... Bo polskim dresom szkoda 7zł na kamizelkę odblaskową, którą każdy
>> zdrowy na umyśle kierowca wozi również w Polsce, choć przepisu nie ma.
>
> Kamizelkę odblaskową kupiłem dopiero rok temu, a za dresa się nie
> uważam, no chyba, że Ty będziesz uważał inaczej, ale w takim razie
> poproszę o uzasadnienie.
>
> Sprawa się rozbija o to, że niemieccy policjanci ścigali polskich
> kierowców za brak apteczki odpowiadającej niemieckim przepisom.
> Apteczki polskie były podstawą do wypisania mandatu, bo miały
> nieodpowiednią długość nożyczek czy coś takiego. Czyli polski kierowca
> miał samochód wyposażony zgodnie z polskimi przepisami (a nawet miał
> wyposażenie "nadobowiązkowe"), ale nie zgodnie z niemieckimi.
>
> Oprócz policji słowackiej słyszałem tez o litewskiej, która potrafiła
> przysolić mandat za nieodpowiednie opony.
>
A wszystkie te kraje (jedynie co do Litwy nie jestem pewna) ratyfikowały
Konwencję Wiedeńską o Ruchu Drogowym z '68 roku, co oznacza że nie wolno
im karać kierowców innych krajów za braki w wyposażeniu samochodu,
jeżeli wyposażenie to jest zgodne z przepisami kraju rodzimego.
Innymi słowy mogę jeżdżąc po Europie i sporej części krajów
pozaeuropejskich (nawet Chiny ratyfikowały konwencję) mieć w nosie
austriackie kamizelki, niemieckie nożyczki, węgierski koc itp duperele.
A Niemiec nie ma obowiązku kupować gaśnicy jeżeli chce wjechać do Polski.
Niestety, policje różnych krajów lubią wykorzystywać niewiedzę kierowców
co widać na załączonych obrazkach.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
35. Data: 2008-04-14 13:21:59
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: WitCha <c...@d...vito>
Jacek_P wrote:
>>O ile jest to kraj UE to nie.
>
> Powiedz to slowackiej policji w zakresie zarowek i kamizelek
> w kabinie. Ciekawe doswiadczenia zdobedziesz... ;)
Albo policji w Austrii :-) Generalnie lepiej wyposażyć sobie auto
maksymalnie i mieć gdzieś ewentualne konwencje. To naprawdę może
oszczędzić i czas i nerwy, nie mówiąc już o euro ;-)
--
Pozdrowienia
W
-
36. Data: 2008-04-14 14:11:26
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Jacek_P <Z...@c...edu.pl>
Maddy <m...@e...com.pl> napisal:
> A wszystkie te kraje (jedynie co do Litwy nie jestem pewna) ratyfikowały
> Konwencję Wiedeńską o Ruchu Drogowym z '68 roku, co oznacza że nie wolno
> im karać kierowców innych krajów za braki w wyposażeniu samochodu,
> jeżeli wyposażenie to jest zgodne z przepisami kraju rodzimego.
A to jest bardzo cenna informacja. Czy podstawa
do ewentualnego wyklocania sie z obca policja
jest sama konwencja czy jakies umowy dodatkowe.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
37. Data: 2008-04-14 14:15:39
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Jacek_P <Z...@c...edu.pl>
Tristan <n...@s...pl> napisal:
> A można prosić o podstawę prawną? Pomijam jej brak w stosunku do
> obcokrajowców, ale choćby do samych Słowaków nie wydaje mi się to realne w
> ichnim prawie.
Wiesz, jak cie lapie patrol policji, ktory nastepnie udaje, ze nie rozumie
ani polskiego (w co nie wierze), ani angielskiego (w co moge uwierzyc)
i wrzeszczy, ze ciebie skuje a auto odholuje na parking, to warunki sa
ciezkie. A nawet po wezwaniu konsula moze sie okazac, ze do samochodu
zdazyli juz podrzucic rozne rzeczy poczawszy od prochow po przemycanego
Wietnamczyka. I nikt nic ci nie pomoze. Stawiac to sie mozna, jak jedziesz
wieksza ekipa i wtedy ciezej wcisnac pozniejszy kit.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
38. Data: 2008-04-14 16:48:24
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 14 kwiecień 2008 16:15
(autor Jacek_P
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ftvoub$10s$5@srv.cyf-kr.edu.pl>):
> A nawet po wezwaniu konsula moze sie okazac, ze do samochodu
> zdazyli juz podrzucic rozne rzeczy poczawszy od prochow po przemycanego
> Wietnamczyka.
Wiesz co, nie wierzę. To tak śmierdzi legendami urbana, że aż strach.
Policja oczywiście nic nie robi tylko podrzuca dowody, zaś na stanie
każdego radiowozu są prochy, nielegalna broń, fałszywa waluta... No a jak
cię dopadną to masz przesrane -- 40 lat ciężkich robót i żaden konsul nie
pomoże....
Ciekawe kto tak nienawidzi słowaków, że takie opowieści rozpowszechnia,
jakby to co najmniej warownia księcia drakuli była albo nie przymierzając
USA.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl
-
39. Data: 2008-04-14 16:50:47
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 14 kwiecień 2008 11:51
(autor Tapatik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ftv9s0$lj$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
> Oprócz policji słowackiej słyszałem tez o litewskiej, która potrafiła
> przysolić mandat za nieodpowiednie opony.
Jak się was słucha, to aż człowiek nie wierzy, ze w EU żyje, bo jakąś taką
nienawiść między narodami siejecie, że aż strach. A Czesi co? Bo o nich
jeszcze mowy nie było.... Porywają dziewice i rzucają je na pożarcie
Janosikowi? E, nie, Janosik Słowak był... To komu oni te dziewice....
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl
-
40. Data: 2008-04-14 17:53:48
Temat: Re: wyposazenie samochodu
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:ftvchg$3qt$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> A wszystkie te kraje (jedynie co do Litwy nie jestem pewna) ratyfikowały
> Konwencję Wiedeńską o Ruchu Drogowym z '68 roku, co oznacza że nie wolno
> im karać kierowców innych krajów za braki w wyposażeniu samochodu, jeżeli
> wyposażenie to jest zgodne z przepisami kraju rodzimego.
>
> Innymi słowy mogę jeżdżąc po Europie i sporej części krajów
> pozaeuropejskich (nawet Chiny ratyfikowały konwencję) mieć w nosie
> austriackie kamizelki, niemieckie nożyczki, węgierski koc itp duperele.
> A Niemiec nie ma obowiązku kupować gaśnicy jeżeli chce wjechać do Polski.
A jak wygląda sprawa opon, bo w Niemczech są obowiązkowe zimowe ( w okresie
zimowym oczywiście).
Pozdrawiam Przemek