eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-12-28 12:37:52
    Temat: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: "Yeh" <y...@a...net>

    Witam
    mam pytanie o mozliwości wyrównania strat poniesionych w wypadku
    samochodowym.
    Znajoma siedziała w samochodzia na poboczu w dozwolonym miejscu i
    widocznym, jadący z tyłu samochód jechał za szybko i wyrzuciło go
    z zakrętui i przywalił w nia.
    Skonczyło się na wstrzśnieniu mózgu, kilku dniach w szpitalu i
    zwolnieniu na raczej długi okres.
    Samochód jest do kasacji jak określił rzeczoznawca.
    Policja uznała ewidentną wine nadjeżdzającego kierowcy, sprawca
    wypadku zgadza się z policją i uznaje swoją wine.

    samochód to 13 letnia astra wartości 5 tys.

    zwolnienie to jak na razie już 2 tyg. a spodziewane do konca stycznia
    albo i dłużej.
    Kolezanka pracuje na umowy o dzieło i przez całą afere może
    stracić pracę. która całkiem dobrze się zapowiada
    ubezpieczona jest jeszcze przy mężu ale jest w trakcie rozwodu
    ubezpieczenie pokrywa tylko koszty leczenia a nie za okres
    niezdolności do pracy
    więc jak widzicie sytuacja jest raczej skomplikowana
    dziewczyna mieszka sama z dziećmi i babcią i za bardzo nie ma kto jej
    pomóc
    nie bardzo może zając się domem i dziecmi bo ledwo łazi.

    Teraz pytania...

    Co znajoma musi zrobić, jak postepowac aby na całej aferze nie
    stracić za dużo
    Chodzi o wyrównanie strat, aby bilans na zero wyszedł.
    czy musi piratke drogową podawać do sądu czy to samo z siebie
    wyjdzie?
    jak postępowac jeśli ta babka będzie stawać okoniem?
    Jakie są możliwości uzyskania odszkodowania za niezdolnosć do pracy
    itp?
    Moze warto wynajac jakieś biuro które to wszystko załatwi i koszt
    operacji zwalić na sprawczynie??

    Znajoma nie ma zamiaru krzywdzić kobitki ktróra prowadziła
    ale nie może zostac na lodzie.

    jak na razie wymyśliłem że powinna podsumować straty.
    i może poczekac na propozycje piratki i ocenić co i jak ??

    Pozdrawiam
    Piotr Krupa


  • 2. Data: 2006-12-28 12:54:32
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: B0L0 <b...@i...pl>

    Yeh napisał(a):

    > jak na razie wymyśliłem że powinna podsumować straty.
    > i może poczekac na propozycje piratki i ocenić co i jak ??

    zbierac rachunki, dowody strat, pity za poprzednie miesiace i inne
    dokumenty dokumentujace poniesiona szkode. z tymi dokumentami i pisemnym
    wnioskiem o pokrycie strat udac sie do ubezpieczyciela sprawcy.
    ktory powinien straty pokryc w ramach ubezpieczenia odpowiedzialnosci
    cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego.
    Ubezpieczyciel na 50% dokona wyplaty czesciowej (moze sie zdazyc ze
    wyplaci wszystko albo ze nic nie wyplaci, ale istnieje spora szansa ze
    wyplaci 100%)
    co do pozostalej kwoty udac sie do prawnika ktory napisze pismo z
    roszczeniem odszkodowawczym. po takim pismie ubezpieczyciele czesto ida
    po rozum do glowy, ale nie musza i wowczas pozew cywilny przeciwko
    ubezpieczycielowi. Moim zdaniem, jesli nie ma umyslnego działania
    sprawcy nie ma sensu sądzic sie ze sprawcą, lecz z ubezpieczycielem,
    chociaz oczywiscie mozna

    --
    pozdrawiam
    bolo


  • 3. Data: 2006-12-28 13:20:05
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: "Yeh" <y...@a...net>


    > co do pozostalej kwoty udac sie do prawnika ktory napisze pismo z
    > roszczeniem odszkodowawczym. po takim pismie ubezpieczyciele czesto ida
    > po rozum do glowy, ale nie musza i wowczas pozew cywilny przeciwko
    > ubezpieczycielowi. Moim zdaniem, jesli nie ma umyslnego działania
    > sprawcy nie ma sensu sądzic sie ze sprawcą, lecz z ubezpieczycielem,
    > chociaz oczywiscie mozna

    czy istnieją instytucje, biura prawnicze świadczące za free takie
    doradztwo??
    każde 50zł to duzy wydatek gdy skonczył się dochód a potrzeby nie
    :(

    czyto pismo noże być zredagowane przez znajoma
    czy to musi miec pieczątke prawnika??
    ew . wzory takich pism.

    Dzięki i pozdrawiam


  • 4. Data: 2006-12-28 13:38:54
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: B0L0 <b...@i...pl>

    Yeh napisał(a):
    > czy istnieją instytucje, biura prawnicze świadczące za free takie
    > doradztwo??
    > każde 50zł to duzy wydatek gdy skonczył się dochód a potrzeby nie

    sa jakies biura porad obywatelskich czy tym podobne

    > czyto pismo noże być zredagowane przez znajoma
    > czy to musi miec pieczątke prawnika??
    > ew . wzory takich pism.

    tak, moze byc napisane wlasnorecznie, ale to 2 pismo, aby nadac mu
    wieksza moc urzedowa czyli poinformowac ubezpieczyciela ze nie robicie
    sobie zartow tylko jestescie zdecydowani walczyc w sadzie co dodatkowo
    podniesie mu straty warto aby bylo osteplowane przez adwokata/radce prawnego

    a co do wzoru pisma to zadnej filozofii tu bym sie nie doszukiwal:
    imie nazwisko, adres, data
    dotyczy szkody nr....

    w zwiazku ze zdarzeniem z dnia ... w ktorym jako pasazerka pojazdu
    pokrzywdzonej doznałam szkod osobistych wnosze o wyplate kwoty takiej a
    takiej tytulem wyrownania szkod.
    na powyzsza kwote skladaja sie
    -procentowa utrata zdrowia.... (dowod: orzeczenie o utracie/niezdolnosci
    do pracy przez okres...)
    -utrata dochodow z tytulu swiadczenia pracy z powodu niemoznosci
    wywiazywania sie ze zleconych zadan w kwocie.... dowod: kopia umowy
    zlecenia, deklaracje pit, rachunki wyst pracodawcy
    -uszkodzona odzież taka a taka marki takiej a takiej na kwote...
    -koszty pobytu w zakladzie leczniczym
    -koszty dojazdu (rachunki)
    -zniszczone okulary/telefon/laptop... (rachunki)
    prosze o przelanie kwoty wynikajacej z powyzszego wyliczenia na konto
    xxxx/wyplate kwoty gotowka w kasie PZU.

    ps. ja te droge przechodzilem kilkukrotnie (jako poszkodowany, lub z
    bezposrednich relacji) i roznie to bywalo. czasami wszystko sie zamykalo
    na 1-2 wizytach, czasami z bolami ale wyplacili, ale zazwyczaj kombinuja
    jak moga aby nie wyplacic albo wyplacic jak najmniej liczac na to ze nie
    bedzie ci sie chcialo o 500zl do sadu isc. zalezy od ubezpieczyciela,
    likwidatora wygadania i dnia i chyba fazy ksiezyca


    --
    pozdrawiam
    bolo


  • 5. Data: 2006-12-28 21:40:06
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: "Slawek" <s...@i...pl>

    Biur jest juz sporo tylko nie wszystkie są dostępne w całej Polsce.

    Może rzuc okiem na to i odszukaj Tobie najbliższą:

    http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Pomoc+w+odzyskiw
    aniu+odszkodowa%C5%84&lr=

    (widzę, że "=" nie jest podświetlone więc skopiuj link i wlkej do
    przeglądarki)

    Pozdrawiam Sławek



  • 6. Data: 2006-12-29 15:39:52
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia Thu, 28 Dec 2006 13:54:32 +0100, B0L0 napisał(a):


    > zbierac rachunki, dowody strat,
    ^^^^^^^^^^^^
    Co to są dowody strat?


    > pity za poprzednie miesiace


    Jakie PITy?
    Co mają PITy do odpowiedzialności OC?


    > i inne dokumenty dokumentujace poniesiona szkode.


    Aaaaa - tutaj masz na myśli zadośćuczynienie za poniesione straty - prawda?


    > z tymi dokumentami i pisemnym wnioskiem o pokrycie strat udac sie do
    > ubezpieczyciela sprawcy.


    Wybacz - ale pojawia się uśmiech kiedy widzę to twoje określenie "pokrycie
    strat".


    > ktory powinien straty pokryc w ramach ubezpieczenia odpowiedzialnosci
    > cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego.


    A jeżeli sprawcą nie był właściciel samochodu uczestniczącego w tej
    kolizji/wypadku?


    > Ubezpieczyciel na 50% dokona wyplaty czesciowej (moze sie zdazyc ze
    > wyplaci wszystko albo ze nic nie wyplaci, ale istnieje spora szansa ze
    > wyplaci 100%)


    Albo, albo ... i jeszcze li tylko 50% wypłaci .... Postaraj się i skleć
    zdanie poprawnie i logicznie - bo na razie to zlepek jakiś chodnikowych
    wyrażeń.


    > co do pozostalej kwoty udac sie do prawnika ktory napisze pismo z
    > roszczeniem odszkodowawczym.


    Normalnie poplułem monitor :))


    > po takim pismie ubezpieczyciele czesto ida po rozum do glowy, ale nie
    > musza i wowczas pozew cywilny przeciwko ubezpieczycielowi.


    Dlatego że zabrakło "drogi do rozumu" ?


    > Moim zdaniem, jesli nie ma umyslnego działania sprawcy nie ma sensu
    > sądzic sie ze sprawcą, lecz z ubezpieczycielem, chociaz oczywiscie mozna


    Znowu jakieś bulgoty, byle tylko coś napisać :((


    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 7. Data: 2006-12-29 17:43:39
    Temat: Re: wypadek samochodowy i pokrycie kosztów przez sprawce
    Od: B0L0 <b...@i...pl>

    Artur napisał(a):

    > Znowu jakieś bulgoty, byle tylko coś napisać :((

    poczytaj mi mamo tez Ci musieli tłumaczyć?

    --
    pozdrawiam (mimowszystko)
    bolo

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1