-
21. Data: 2007-07-09 09:28:07
Temat: Re: wypadek samochodem firmowym bez auto-casco
Od: Janusz <j...@a...net.pl>
On Sun, 08 Jul 2007 21:24:54 +0200, Abdenago wrote:
> Przytrafiła mi się bardzo niemiła sytuacjam, moj szef próbuje
> wykorzystać ją na moją niekorzysc:
>
> dodam iż nie jestem zatrudniony na umowe o prace tylko prowadze wlasna
> dzialanosc
Jak juz pisali, jak masz DG to nie masz szefa, to problem :(
ALE... jesli to taka naciagana DG, to mozesz powiedziesz "szefowi", ze
w tkaim wypadku idziesz do sadu o ustalenie stosunku o prace i potem
bedzie placil zalegle ZUSy i co tam jeszcze zaoszczedzil.
Niestety Tobie tez sie przy tym moze dostac ale nie sadze zeby az na
30 tys wtopy bylo.
--
Pozdrawiam,
Janusz
-
22. Data: 2007-07-09 11:42:45
Temat: Re: wypadek samochodem firmowym bez auto-casco
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Abdenago" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f6rdlm$lih$1@inews.gazeta.pl...
> dodam iż nie jestem zatrudniony na umowe o prace tylko prowadze wlasna
> dzialanosc
>
> czy szef moze zadac odemnie czegos takiego ? ile tak naprawde powinienem
> zaplacić za samochód i w jakiej formie ?
Niestety moze, ale mozna sie zastanowic nad uzyciem w negocjacjach argumentu
o pozwie o ustalenie stosunku pracy...
sz.
-
23. Data: 2007-07-09 13:02:22
Temat: Re: wypadek samochodem firmowym bez auto-casco
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1vdj70t0a2ew0$.tq91q3fgwlhd$.dlg@40tude.net scream
<n...@p...pl> pisze:
>>> W tym wątku widzę 4 Twoje posty (łącznie z tym, na który odpisuję). Być
>>> może news.onet.pl coś knoci.
>> Może. Po diabła dziadostwa używasz? Popatrz na kolejność i godziny.
> A czego niby mam używać? Gazeta.pl? Chello.pl? Jedni warci drugich. Na ICM
> i TPI nie mam wstępu.
Weź mój, też ma opóźnienia w odświeżaniu, raz większe, raz mniejsze, ale na
ogół do zniesienia:
news.dialog.net.pl
>>> PS. Co za agresja ostatnio... :>
>> Nie rozumiem?
> Trudno.
Ja też się tym bardziej w ogóle nie martwię.
--
Jotte
-
24. Data: 2007-07-09 13:43:47
Temat: Re: wypadek samochodem firmowym bez auto-casco
Od: Sebcio <s...@n...com>
Samotnik pisze:
> Zatem niestety masz ogromny problem. Gdybyś pracował na umowę o pracę, to
> szef mógłby żądać jedynie trzykrotności Twojego wynagrodzenia, przynajmniej
> o ile nie byłoby specjalnej umowy między wami w tym względzie. Niestety
Wykonywałeś pracę tylko na rzecz tej firmy ? Czy w kontaktach z
klientami reprezentowałeś ją czy też swoją firmę ? Czy wykonywana przez
Ciebie praca odbywała się tak, jakby był to normalny stosunek pracy ?
Czy odpowiedzialność za Twoją pracę spoczywała na "szefie", czy też w
pełni odpowiadałeś przed klientami ?
Jeśli charakter Twojej pracy wskazuje na to, że pracodawca chciał uciec
przed kosztami zatrudnienia Ciebie a Ty w praktyce świadczyłeś pracę, to
możesz wystąpić do sądu o ustalenie stosunku pracy. Jak Ci się uda, to
staniesz się pracownikiem i to z datą wsteczną, odpowiadającą momentowi
nawiązania współpracy noszącej znamiona stosunku pracy. Z wszelkimi tego
konsekwencjami - zarówno dla Ciebie jak i szefa.
Dla niego to wiele problemów, dla Ciebie jednak też może być troszkę
przykrości. Przede wszystkim Urząd Skarbowy - zada pytanie dlaczego
korzystałeś z wszelkich przywilejów prowadzącego działalność
gospodarczą, skoro uważałeś siebie za pracownika ? Chodzi tu np. o
stosowanie odliczeń VAT lub o wybór podatku liniowego.
Myślę jednak że warto. Sąd Pracy a Urząd Skarbowy to dwie oddzielne
instytucje, poza tym warto jednak doprowadzić do sytuacji w której
"szef" będzie ponosił odpowiedzialność za swoje działania jak względem
pracownika. On może mieć więcej do stracenia...
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
25. Data: 2007-07-12 13:25:57
Temat: Re: wypadek samochodem firmowym bez auto-casco
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Mon, 09 Jul 2007 15:43:47 +0200, Sebcio napisał(a):
[...]
> Dla niego to wiele problemów, dla Ciebie jednak też może być
troszkę
> przykrości. Przede wszystkim Urząd Skarbowy - zada pytanie dlaczego
> korzystałeś z wszelkich przywilejów prowadzącego działalność
> gospodarczą, skoro uważałeś siebie za pracownika ? Chodzi tu np. o
> stosowanie odliczeń VAT lub o wybór podatku liniowego.
>
> Myślę jednak że warto. Sąd Pracy a Urząd Skarbowy to dwie
oddzielne
Zależy ile tam pracował, ile zarabiał i ile odliczał. Bo może wyjść tego
też i więcej niż te 30 tys zł.
p. m.