-
31. Data: 2008-05-05 20:27:18
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:a6n2f5-hm4.ln1@ziutka.router...
> No to ja teraz nabrałem w tej częsci wątpliwości - jak się owa matka
> przeprowadzi z dzieckiem o 10tyś km to też nie będzie istotne?
Nadal nie będzie istotne, bo dziecko będzie mieszkało z matką. Co najwyżej
ojciec może złożyć wniosek, by z tego powodu dziecko mieszkało z nim. Fakt,
ze matka się wyprowadziła jest faktem obiektywnym i żadne protesty ojca
tego zmienić nie mogą. A dziecko przecież nie może samo mieszkać na stary
adresie.
>
>> Dalszą konsekwencją tej konstatacji jest właśnie mój pogląd, że
>> domaganie
>> się przez urzędnika zgody ojca na przemeldowanie nie ma żadnego sensu.
>> Nie
> MZ nie ma sensu ale z innego powodu - zameldowanie to potwierdzenie
> zamieszkania czyli rejestracja stanu faktycznego a nie jego umocowanie
> prawne. Dla mnie to tak, jakby urzędnik domagał się zgody ojca na
> wpisanie
> imienia dziecka do jakiś-tam dokumentów. A to wszystko w odróżnieniu np.
> od zgody na zmianę imienia gdzie aprobata ojca pewnie będzie niezbędna.
W mojej ocenie Urząd powinie powiadomić ojca o adresie zamieszkania dziecka
jako stronę postępowania administracyjnego i pozostawić mu wolną rękę co do
ewentualnych kroków prawnych.
-
32. Data: 2008-05-05 22:30:25
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 05.05.2008 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
> wiadomości news:a6n2f5-hm4.ln1@ziutka.router...
>> No to ja teraz nabrałem w tej częsci wątpliwości - jak się owa matka
>> przeprowadzi z dzieckiem o 10tyś km to też nie będzie istotne?
> Nadal nie będzie istotne, bo dziecko będzie mieszkało z matką. Co najwyżej
Ale ojciec może już w takim wypadku nie mieć np. możliwości widywania
dziecka.
>> MZ nie ma sensu ale z innego powodu - zameldowanie to potwierdzenie
>> zamieszkania czyli rejestracja stanu faktycznego a nie jego umocowanie
>> prawne. Dla mnie to tak, jakby urzędnik domagał się zgody ojca na
>> wpisanie
>> imienia dziecka do jakiś-tam dokumentów. A to wszystko w odróżnieniu np.
>> od zgody na zmianę imienia gdzie aprobata ojca pewnie będzie niezbędna.
>
> W mojej ocenie Urząd powinie powiadomić ojca o adresie zamieszkania dziecka
> jako stronę postępowania administracyjnego i pozostawić mu wolną rękę co do
> ewentualnych kroków prawnych.
Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
--
Marcin
-
33. Data: 2008-05-05 22:52:18
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:1de4f5-3kq.ln1@ziutka.router...
> Dnia 05.05.2008 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
>> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
>> wiadomości news:a6n2f5-hm4.ln1@ziutka.router...
>>> No to ja teraz nabrałem w tej częsci wątpliwości - jak się owa matka
>>> przeprowadzi z dzieckiem o 10tyś km to też nie będzie istotne?
>> Nadal nie będzie istotne, bo dziecko będzie mieszkało z matką. Co
>> najwyżej
> Ale ojciec może już w takim wypadku nie mieć np. możliwości widywania
> dziecka.
Oczywiście, że może. Ale na to się nic poradzić nie da. Co do zasady
najlepiej by było, by rodzice mieszkali razem. Każde inne rozwiązanie jest
wyborem mniejszego zła.
>
>>> MZ nie ma sensu ale z innego powodu - zameldowanie to potwierdzenie
>>> zamieszkania czyli rejestracja stanu faktycznego a nie jego umocowanie
>>> prawne. Dla mnie to tak, jakby urzędnik domagał się zgody ojca na
>>> wpisanie
>>> imienia dziecka do jakiś-tam dokumentów. A to wszystko w odróżnieniu
>>> np.
>>> od zgody na zmianę imienia gdzie aprobata ojca pewnie będzie niezbędna.
>> W mojej ocenie Urząd powinie powiadomić ojca o adresie zamieszkania
>> dziecka
>> jako stronę postępowania administracyjnego i pozostawić mu wolną rękę co
>> do
>> ewentualnych kroków prawnych.
> Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
Art. 28 kpa.
-
34. Data: 2008-05-05 23:29:14
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 05.05.2008 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
> wiadomości news:1de4f5-3kq.ln1@ziutka.router...
>> Dnia 05.05.2008 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
>>> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
>>> wiadomości news:a6n2f5-hm4.ln1@ziutka.router...
>>>> No to ja teraz nabrałem w tej częsci wątpliwości - jak się owa matka
>>>> przeprowadzi z dzieckiem o 10tyś km to też nie będzie istotne?
>>> Nadal nie będzie istotne, bo dziecko będzie mieszkało z matką. Co
>>> najwyżej
>> Ale ojciec może już w takim wypadku nie mieć np. możliwości widywania
>> dziecka.
> Oczywiście, że może. Ale na to się nic poradzić nie da. Co do zasady
> najlepiej by było, by rodzice mieszkali razem. Każde inne rozwiązanie jest
> wyborem mniejszego zła.
Ale Ty argumentujesz tu po lini (tak zrozumiałem), że to nie ma znaczenia,
bo nie zostaje naruszony ważny interes dziecka. MZ w takim wypadku będzie
on naruszony.
>>>> MZ nie ma sensu ale z innego powodu - zameldowanie to potwierdzenie
>>>> zamieszkania czyli rejestracja stanu faktycznego a nie jego umocowanie
>>>> prawne. Dla mnie to tak, jakby urzędnik domagał się zgody ojca na
>>>> wpisanie
>>>> imienia dziecka do jakiś-tam dokumentów. A to wszystko w odróżnieniu
>>>> np.
>>>> od zgody na zmianę imienia gdzie aprobata ojca pewnie będzie niezbędna.
>>> W mojej ocenie Urząd powinie powiadomić ojca o adresie zamieszkania
>>> dziecka
>>> jako stronę postępowania administracyjnego i pozostawić mu wolną rękę co
>>> do
>>> ewentualnych kroków prawnych.
>> Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
> Art. 28 kpa.
W kontekscie niedopełnienia obowiązku meldunkowego i ewentualnych
konsekwencji tego dla ojca?
--
Marcin
-
35. Data: 2008-05-05 23:38:08
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:arh4f5-isq.ln1@ziutka.router...
> Ale Ty argumentujesz tu po lini (tak zrozumiałem), że to nie ma
> znaczenia,
> bo nie zostaje naruszony ważny interes dziecka. MZ w takim wypadku będzie
> on naruszony.
Ale przecież, jeśli nawet dojdzie do naruszenia interesu dziecka, to w
chwili przeprowadzki, a nie zameldowania, które samo w sobie jest czysto
administracyjno-porządkowym obowiązkiem.
>
>>> Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
>> Art. 28 kpa.
> W kontekscie niedopełnienia obowiązku meldunkowego i ewentualnych
> konsekwencji tego dla ojca?
Nie, w kontekście tego, by wiedział, gdzie mieszka jego dziecko.
-
36. Data: 2008-05-06 00:51:27
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 05.05.2008 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
> Ale przecież, jeśli nawet dojdzie do naruszenia interesu dziecka, to w
> chwili przeprowadzki, a nie zameldowania, które samo w sobie jest czysto
> administracyjno-porządkowym obowiązkiem.
No więc tym bardziej nie rozumiem o czym ta cała dyskusja z Johnsonem i
argumentowanie, że dziecko będzie przecież przy matce :)
>>>> Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
>>> Art. 28 kpa.
>> W kontekscie niedopełnienia obowiązku meldunkowego i ewentualnych
>> konsekwencji tego dla ojca?
> Nie, w kontekście tego, by wiedział, gdzie mieszka jego dziecko.
Przeciez może wiedzieć i MZ nie w kompetencji urzędnika jest ocena stanu
stopnia poinformowania wszystkich osób które mogą mieć w tym interes
prawny. Co z dostawcami mediów czy dzisiątkami innych nienazwanych umów
których strony mogą mieć interes prawny w fakcie konkretnej lokalizacji
danej osoby? MZ urzędnik nie jest nawet od tego aby stwierdzić czy w ogóle
jakiś ojciec istnieje bo nijak się to ma dla samej czynności wpisu
informacji meldunkowej.
Ponadto, wyżej rozróżniasz fakt zameldowania od rzeczywistej
przeprowadzki, a tu jakby nie: ojciec ma MZ interes prawny w tym aby
wiedzieć gdzie rzeczywiście mieszka dziecko a nie w tym co tu wpisano w
księgi.
--
Marcin
-
37. Data: 2008-05-06 22:26:31
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:flm4f5-obr.ln1@ziutka.router...
> No więc tym bardziej nie rozumiem o czym ta cała dyskusja z Johnsonem i
> argumentowanie, że dziecko będzie przecież przy matce :)
Bo kolega Johnson utrzymuje - jak rozumiem jego stanowisko - że
zameldowanie dziecka ma istotne znaczenie dla dziecka. Stąd też wywodzi
konieczność uzyskania na niego zgody obydwojga rodziców. Ja jestem
przeciwnego zdania. Uważam, że jest to obowiązek czysto administracyjny i z
punktu widzenia dziecka on nic nie zmienia.
>
>>>>> Z czego wynika, że ojciec jest tu stroną?
>>>> Art. 28 kpa.
>>> W kontekście niedopełnienia obowiązku meldunkowego i ewentualnych
>>> konsekwencji tego dla ojca?
>> Nie, w kontekście tego, by wiedział, gdzie mieszka jego dziecko.
> Przeciecz może wiedzieć i MZ nie w kompetencji urzędnika jest ocena stanu
> stopnia poinformowania wszystkich osób które mogą mieć w tym interes
> prawny.
Urząd ma obowiązek informowania wszystkich zainteresowanych stron o swoich
decyzjach. Ojciec tu stroną jest, więc poinformowanie go nie będzie błędem.
Ale już domaganie się jego zgody jest w mojej ocenie bezprawnym nadużyciem
i wchodzeniem w nieswoje kompetencje.
Jeśli ojciec uważa, ze fakt przeprowadzki dziecka narusza jego prawa to
powinien się z tym zwrócić do sądu. Ale nie może on się zwrócić o nakazanie
dziecku zamieszkania pod starym adresem. Może się domagać jedynie
przyznania mu opieki nad dzieckiem. Ewentualnie ustaleniem zasad widzenia.
Przykładowo nałożeniem na matkę obowiązku przywożenia do ojca tego dziecka
raz w tygodniu. To już sprawa sądu.
> Co z dostawcami mediów czy dziesiątkami innych nienazwanych umów
> których strony mogą mieć interes prawny w fakcie konkretnej lokalizacji
> danej osoby?
Nic. Nie są stroną postępowania dotyczącego zameldowania osoby.
> MZ urzędnik nie jest nawet od tego aby stwierdzić czy w ogóle
> jakiś ojciec istnieje bo nijak się to ma dla samej czynności wpisu
> informacji meldunkowej.
> Ponadto, wyżej rozróżniasz fakt zameldowania od rzeczywistej
> przeprowadzki, a tu jakby nie: ojciec ma MZ interes prawny w tym aby
> wiedzieć gdzie rzeczywiście mieszka dziecko a nie w tym co tu wpisano w
> księgi.
Milcząco zakładam, ze stan prawny jest zgodny z rzeczywistym. mimo wszystko
w Polsce jest obowiązek meldowania się tam, gdzie się mieszka. To, że
znaczna część populacji go nie przestrzega i nikt tego nie ściga, to już
jest temat na osobną dyskusję.
-
38. Data: 2008-05-07 19:42:43
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>
> Bo kolega Johnson utrzymuje - jak rozumiem jego stanowisko - że
> zameldowanie dziecka ma istotne znaczenie dla dziecka.
Nudne to jest. I niczego takiego nie napisałem i nie utrzymywałem.
Proszę mi tu nie imputować :)
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
39. Data: 2008-05-07 20:33:00
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fvt0nh$f8t$1@inews.gazeta.pl...
> Nudne to jest. I niczego takiego nie napisałem i nie utrzymywałem. Proszę
> mi tu nie imputować :)
W takim razie, źle Cię zrozumiałem.
-
40. Data: 2008-05-07 20:54:40
Temat: Re: wymeldowanie dziecka
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>
> W takim razie, źle Cię zrozumiałem.
Pisałem o zamieszkiwaniu, a nie o zameldowaniu.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."