-
11. Data: 2009-11-25 09:04:13
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Tue, 24 Nov 2009 14:44:20 +0100, kuba napisał(a):
> - Podatku od darowizny chyba nie ma, jak to od babci.
No, moja znajoma tez tak sadzila, przyjmujac darowizny od najblizszej
rodziny - brat, matka. Tyle ze US sadzil inaczej.
Nie podam Ci teraz dokladnej kwoty, ale nie przekracza ona okolo 10 000 zl,
ktora jest wolna od podatu.
--
Mark
-
12. Data: 2009-11-25 09:20:06
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: kuba <p...@o...pl>
witek pisze:
> kuba wrote:
>> Testament jest najprostszy i nic nie kosztuje, ale jest o tyle
>> niepewny, że może być w każdej chwili odwołany i nawet nie musisz o
>> tym wiedzieć.
>> Darowizna pociąga za sobą koszty aktu notarialnego, ale w momencie jej
>> dokonania mieszkanie już jest Twoje.
>>
>>
>
> ale tez jest niepewny ze strony wnuka.
> Zawsze moze babcie wywalic ze "swojego" mieszkania.
Rozumiem, że mówisz o darowiźnie? Napisałeś "niepewny", tak jakbyś
odwoływał się do testamentu.
Sprawę załatwią służebność osobista na rzecz babci.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
-
13. Data: 2009-11-25 09:28:10
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: spp <s...@o...pl>
Mark pisze:
>> - Podatku od darowizny chyba nie ma, jak to od babci.
>
> No, moja znajoma tez tak sadzila, przyjmujac darowizny od najblizszej
> rodziny - brat, matka. Tyle ze US sadzil inaczej.
A ta twoja znajoma na pewno zgłaszała to wszystko US?
> Nie podam Ci teraz dokladnej kwoty, ale nie przekracza ona okolo 10 000 zl,
> ktora jest wolna od podatu.
Owszem, kwota po przekroczeniu której należy to zgłosić US. :)
I w zależności od stopnia pokrewieństwa - inna. :)
--
spp
-
14. Data: 2009-11-25 14:32:08
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 25 Nov 2009 10:28:10 +0100, spp napisał(a):
>> No, moja znajoma tez tak sadzila, przyjmujac darowizny od najblizszej
>> rodziny - brat, matka. Tyle ze US sadzil inaczej.
> A ta twoja znajoma na pewno zgłaszała to wszystko US?
Wiesz, az tak dobrze szczegolow nie znam czy zglaszala _przed_. Na pewno zas
po zakupie mieszkania US sam sie do niej zglosil.
> Owszem, kwota po przekroczeniu której należy to zgłosić US. :)
> I w zależności od stopnia pokrewieństwa - inna. :)
No wlasnie, to mialem na mysli zeby sie nie zdziwil, ze pomimo darowizny od
najblizszej rodziny, podatek jest.
--
Mark
-
15. Data: 2009-11-28 15:36:03
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Nov 2009, Mark wrote:
> Wiesz, az tak dobrze szczegolow nie znam czy zglaszala _przed_. Na pewno zas
> po zakupie mieszkania US sam sie do niej zglosil.
Ustal, czy:
- chodzi o *zakup* czy *darowiznę*, bo właśnie coś namieszałeś
- w którym roku to było
Nielimitowane warunkowe zwolnienie wprowadzili dopiero pod koniec
rządów PiS, a do tego z *poprzednich* przepisów wynikają różne
łamigłówki.
>> Owszem, kwota po przekroczeniu której należy to zgłosić US. :)
>> I w zależności od stopnia pokrewieństwa - inna. :)
>
> No wlasnie, to mialem na mysli zeby sie nie zdziwil, ze pomimo darowizny od
> najblizszej rodziny, podatek jest.
W przypadku mieszkania nie ma takiej możliwości.
Akt notarialny stanowi "sam w sobie" zgłoszenie do US :D
Co innego, to danie pieniędzy *babci* (na wykup)!
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2009-11-28 15:43:18
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 24 Nov 2009, Gostek74 wrote:
> I w związku z tym mam takie pytania:
> Czy babcia powinna sporządzić testament i zapisać mi mieszkanie? Może to
> mieszkanie przekazać mi w darowiźnie?
Przeczytałem cały wątek i nie mogę dojść do jednego.
Mianowicie dlaczego NIKT nie poruszył sprawy kwoty przekazanej babci
na wykup mieszkania?
Jaką część ma stanowić ta kwota?
(nie mamy pojęcia, czy i ile "upustu" dostanie babcia, w różnych
gminach bywa RÓŻNIE!)
Niewątpliwie, będzie ona stanowiła "obciążenie" dla majątku babci.
Jednocześnie te pieniądze *nie* mają cech darowizny.
Przecież nie dajesz ich, prawdę mówiąc, babci, aby je przehulała
(wtedy to by była darowizna, jak najbardziej), ale po to, aby
w sumie osiągnąć SWOJ cel, prawda?
No to pytanie: jak opisać prawnie i udokumentować ową czynność.
BTW: jednocześnie te pieniądze nie będą "zwrotnie" ani darowizną
ze stony babci ani przychodem przy zwrocie - bo niby czemu
za dostanie zwrotu własnego majątku płacić podatek.
> Chodzi o to by załatwić sprawę najprościej jak tylko można i ponieść
> najmniejsze koszta.
Ale naopowiadanie USowi bzdur może się powieść, lecz nie musi :>
więc sugeruję aby "najprościej" nie było jedynym kryterium :D
Zacznijmy od początku.
Czy babcia jest na tyle bogata, aby w razie "wylosowania" do kontroli
US przyjął bez mrugnięcia okiem, że miała ona pieniądze na wykup?
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2009-11-30 09:31:34
Temat: Re: wykup i przepisanie mieszkania
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Sat, 28 Nov 2009 16:36:03 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Ustal, czy:
> - chodzi o *zakup* czy *darowiznę*, bo właśnie coś namieszałeś
> - w którym roku to było
Ok. Ujme to tak - dostala jako darowizne spora czesc kwoty za ktora kupila
mieszkanie :) Okolo 3 lata temu.
> W przypadku mieszkania nie ma takiej możliwości.
> Akt notarialny stanowi "sam w sobie" zgłoszenie do US :D
No wlasnie, wiec US sie przyczepil skad miala pieniadze na zakup (zakup, nie
wykup, wiec to znaczne kwoty), bo jej dochody (sprawdzili) na to nie
pozwalaja, itp, itd. Ogolnie sytuacja malo przyjemna, bo zaczeli z "grubej
rury" o nieudokumentowanych dochodach, a skonczylo sie wlasnie na podatku od
darowizny.
Sorry, ze bardziej szczegolowo nie podam, ale nie mialem wgladu w dokumenty,
znam to tylko z relacji.
--
Mark